Ja mam pytanie do dziewczyn, które już maja dzieci. Jakie kosmetyki najlepiej kupic? Co do kąpieli, jaka oliwka? Pogubiłam sie w tym wszystkim
Witajcie mamusie :-)
Tak jak już pisałam wcześniej jestem roczną mamą i bardzo Was rozumiem, na początku w gąszczu tylu kosmetyków też czułam się zagubiona. Każdy poleca coś innego, a tak naprawdę dużo zależy od Waszego maleństwa. Jeżeli dziecko dostanie uczulenia na jakiś kosmetyk to poprostu należy spróbować innego. Ja napiszę wam z własnego doświadczenia co sie u nas sprawdziło.
DO KĄPIELI - tu polecam bardzo emulsję do kąpieli Oilatum, ma ona tą niezaprzeczalną zaletę, że jest baaaaaaaaardzo wygodna dla rodziców. Wlewa się nakręteczkę emulsji do wanienki i po sprawie. Myjesz taką wodą dziecko, nie trzeba nic spłukiwać i nie wysusza delikatnej skóry dziecka. Po kąpieli nie musiałam nawet smarować ciałka Maksia żadnymi oliwkami i innymi kremami. Skórkę miał bardzo dobrze nawilżoną. Jeżeli wasz maluch nie będzie miał na to uczulenia to bardzo polecam.
DO PUPCI - W szkole rodzenia powiedzieli mi, że nie należy stosować żadnych pudrów bo podobno zawierają jakieś bakterie więc od początku stosowaliśmy SUDOCREM i zwykłą maść LINOMAG - sprawdzały się bardzo dobrze. Do mycia przy przewijaniu używałam w domu miseczkę z wodą i płatki higieniczne a gdy wychodziliśmy to husteczki nawilżające Pampers. Generalnie Maksio nie miał żadnych odparzeń a w tej chwili już praktycznie wogóle go niczym nie smaruję, chyba że się jakieś zaczerwienienie pojawi to stosuję Linomag albo krem Nivea Baby przeciw odparzeniom.
Oliwkę którą kupiłam przed porodem mam do dziś, bardzo żadko ją używałam, czasami do buzi po kąpieli i główki.
Dla starszego brzdąca gdy już zaczął myć się w płynach do kąpieli polecam balsam Nivea Baby do ciała - bardzo wydajny i dobrze pielęgnuje całe ciało dziecka łącznie z buzią.
Jeżeli chodzi o pieluszki to wypróbowałam dużo marek, na początku sprawdziły się tylko i wyłącznie Pampersy a teraz kupujemy Huggisy, przy innych zawsze coś się działo.
A dla młodych karmiących mamuś polecam maść na bolące sutki Bepanthen, weźcie ja koniecznie do szpitala, pierwsze karmienie choć takie piękne może być bardzo bolesne.
Ponadto na samym początku dostałam a to w szpitalu a to w przychodni dużo próbek przeróżnych kosmetyków, producenci robią takie paczki żeby zachęcić do kupowania ich produktów. Tak więc nie musicie wszystkiego od razu kupować, sporo kosmetyków będziecie miały okazję sprawdzić w ten sposób.
Mamusie nie dajcie się zwariować, wasze maleństwo na początku tak bardzo dużo tych kosmetyków nie potrzebuje :-)
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to czekam i pozdrawiam :-)