Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
Maltanko - my dostaliśmy taki pokrowiec na siedzenie, żeby butami nie ciorała siedząc - nie używamy, gdzieś mąż wciepnął i nie ma;p i dwa jakieś zabawkowe zegarki czy jakoś tak... a co za baba jaga?:O
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Maltanko - my dostaliśmy taki pokrowiec na siedzenie, żeby butami nie ciorała siedząc - nie używamy, gdzieś mąż wciepnął i nie ma;p i dwa jakieś zabawkowe zegarki czy jakoś tak... a co za baba jaga?:O
Wiecie co, pojechałam wczoraj po sandały dla młodej, bo za miesiąc już jedziemy na wakacje. Przeszłam sklepy wzdłuż i wszerz i wszędzie ceny od 130 zł do 250 zł! Widziałam takowe ceny już wcześniej, ale myślałam, że znajdę też jakieś tańsze. A tu guzik!
Przecież to jest nienormalne wydać tyle kasy na sandały na jeden sezon dla dziecka!
Wkurzyłam się w końcu i poszłam do CCC, gdzie mają najtańsze buty i znalazłam sandały za 40 zł. Wydają się być ok, podeszwa jest giętka i płaska. Ale teraz tak się zastanawiam czy dobrze zrobiłam.
A wy jakie buty kupujecie dla dziecka? Wiadomo, że kapcie i półbuty są tańsze np te z tej firmy befado, ale sandały mają takie ceny, że oczy z orbit wychodzą.