reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

powiem Wam ze nam sie nie sprawdzil taki termometr to ucha i do czola poniewaz za kazdym razem inna temperature pokazywal jak sie mierzylo kilka razy pod rzad. wiec go sprzedalismy i kupilam zwykly elektroniczny i jestesmy teraz z niego bardzo zadowoleni. a jeszcze bardzo nam sie przydaly takie termometry paskowe co sie przyklada malenstwu do czola.
 
reklama
powiem Wam ze nam sie nie sprawdzil taki termometr to ucha i do czola poniewaz za kazdym razem inna temperature pokazywal jak sie mierzylo kilka razy pod rzad. wiec go sprzedalismy i kupilam zwykly elektroniczny i jestesmy teraz z niego bardzo zadowoleni. a jeszcze bardzo nam sie przydaly takie termometry paskowe co sie przyklada malenstwu do czola.
Zuzia i my mieliśmy podobnie, kupiliśmy dwa razy droższy niż ten do którego link podałyście - ani raz dobrze nie zmierzył i zostaliśmy przy zwykłym elektronicznym który też mierzy ze 2 sekundy. Tamten sprzedałam na allegro...
 
zastanawiam się czy aby na pewno trzeba mierzyc dziecku temp wkładając termometr w pupe :confused: moja znajoma mówiła, że zwykły termometr wkłada małemu pod paszkę i twierdzi, że te pół minutki można jakoś z dzidzią "ogarnąć"
 
Można też w pachwinach mierzyć z powodzeniem, przyginając nóżkę maleństwa do brzuszka i wkładając termometr w fałd pachwinowy. Sama nie mam doświadczenia w tym temacie, ale mam 6 letnią siostrzyczkę i co nieco pamiętam jeszcze z jej niemowlęcego okresu.
 
Ostatnia edycja:
ja mam zwykły elektroniczny i się sprawdza doskonale a taki paskowy na czoło nigdy mi nie wskazywał dobrej temperatury a termometry rtęciowe już są wycofywane z aptek ja miałam taki dopóki mi go synuś nie rozbił i rtęć zbieraliśmy po całej podłodze:eek:
 
zastanawiam się czy aby na pewno trzeba mierzyc dziecku temp wkładając termometr w pupe :confused: moja znajoma mówiła, że zwykły termometr wkłada małemu pod paszkę i twierdzi, że te pół minutki można jakoś z dzidzią "ogarnąć"

Ja Kubie zawsze wkładałam termometr w pupcie i się sprawdzało rewelacyjnie beż żadnych kłopotów ani płaczu ;-) z tym że trzeba odjąć 5 kresek ... dla mnie to jest najbardziej wiarygodna metoda ...pod paszką to stosuję teraz jak ma już 7 lat :tak:
aaaa no i mówię o termometrze elektronicznym
 
reklama
Lajfiku - :-);-)- no, macie duży dar przekonywania:-D:-D jak mi ma Dzidziol zmarznąć to niech ma!! szukałam po supermarketach ale albo pustki albo same wielkie rozmiary, a w dzieciowych sklepach są cztery razy droższe- nijak nie kalkulowało mi się kupić coś za 120 zl na kilka wyjść- dosłownie kilka- więc tak w ciemno kupiłam, mam nadzieje, ze jakość będzie w porządku i wystarczy do kwietnia:-) a reszta kaski pojdzie na szpitalkowy szlafroczek dla Mamusi ;-)

a z tym spaniem- szkoda słów- od 2 do 5 nad ranem:confused: i pobudka o 7... niby dobrze, moze organizm przyzwyczaja mi psyche do nocnych przygód z karmieniem albo co??:-D
 
Do góry