reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

A ja mam takie pytanie. Spotkałam się ostatnio z czymś co dało mi do myślenia.Widziałam jak pewna para przewoziła swojego malucha w takiej gondolce od wózka. Co wy o tym myslicie? Można czy nie można?
 
reklama
Slyszalam o takich gondolkach.... Szwagierka w Angli cos takiego znalazla i chciala nam kupic.... Ale ja uznalam ze wole miec po prostu wózek, a do przewozenia fotelik :-)
Nie chce robic sobie niepotrzebnych prolbelmow z policja odnosnie przewozenia dziecka
 
u nas też przy odbiorze dzidzi ze szpitala trzeba mieć fotelik.

W gondolce wozić w aucie dzidzi nie można. Wszędzie o tym piszą.
I na logikę jak to weźmiecie to też - fotelik jest po to, żeby przymocować go do auta, wszędzie ma zapięcie na pasy. Dzidzia jedzie TYŁEM do jazdy.
A gondolka co? W razie wypadku - leci przez szybę. :-p
 
Są takie gondole, które mają wpięcia w pasy szczególnie popularne są we Francji, ale u nas w Polsce nie wolno w nich przewozić dzieci - takie przepisy. My ze szpitala będziemy wrzcac pewnie taksówką, chyba że mój M znajdzie kierowcę do mojego auta, ale nawet choć w taksówce nie ma obowiązku posiadania fotelika i tak Mała będzie w nim jechać.

a jesli chodzi o jakieś ograniczenia czasowe co do przebywania w fotelikach i leżaczkach, to nie ma co dac sie zwariować :eek: przeciez wiadomo, że od spania jest łóżeczko a te akcesoria to okazyjna pomoc, a podczas podróży robi się przystanki - ale co pół h to juz przesada, bo w tym czasie to często nawet do sklepu na zakupy w mieście nie dojadę :dry:
 
Powiem wam, że nie macie racji. Ja mam gondolę do której doczepiam specjalne pasy i mogę w niej dzieciaka spokojnie przewozić. Gondola ma na to papiery. A jeśli ktoś ma niedostosowaną gondolę no to oczywiście pan policjant może dać mandat
larkaa a co do wydania dziecka bez fotelika to też mit jeśli chodzi o Wrocław, a przynajmniej o szpital na Dyrekcyjnej. Julka opuściła ten szpital bez problemu bez fotelika :-D:-D:-D

a tu co prawo o ruchu drogowym mówi na temat przewożenia dzieci: art. 39 Prawo o ruchu drogowym:
"3. Dziecko przewozi się w pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci odpowiadającym właściwym warunkom technicznym, jeżeli ze względu na wagę lub wzrost dziecka nie jest możliwe bezpośrednie wykorzystanie tych pasów.
4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji."
 
Larkaa myślę, że chodzi tu o obciążenie kregosłupa, czyli jesli leżaczek rozkłada się na prawie płasko to chyba dziecko może tam dłużej przebywać? :eek:

Ja też słyszałam o specjalnych gondolkach z atestem do przewożenia dzieci, ale sama na pewno skorzystałabym z fotelika.
 
reklama
Co do gondoli to wiem że np. szwagier zabierał swojego syna w gondoli właśnie.
My mamy zamiar zabrać młodą w foteliku.
Powiem Wam że u nas na szkole rodzenia koleś opowiadał takie historie co sie może stać dziecku które podróżuje w gondoli kiedy jest wypadek że aż mnie ciary przechodzą..
 
Do góry