reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy -dla nas i dla lutowych pociech

Nathalie tak to jest z tymi teściowymi. Teraz to mnie przeraziłas, ze tak moze byc po porodzie ;/ Az się boje. PEwnie też bedzie chciala mi pomoc, a ja bede na nia zla ze sie wtraca ;/ Tak zle i tak niedobrze :p
 
reklama
Habcia moja teściowa jest tak poza tym super, mało się wtrącała, choć udzielała rad, ale raczej tak bardzo delikatnie. Wkurzało mnie w sumie tylko to wyżej i to, że ciągle mi wmawiała, że nie będę miała mleka i obwiniała mnie za każdą kolkę Ingi (a może to od pomidora, a może to od masła bla bla bla)... a ja wychodziłam z siebie, żeby pobudzic laktację i zeby nie zjeśc nic zakazanego.

Poza tym moja teściowa nalezy do osób, które przemilczają problemy, a ja wolę je omówić i rozwiązać. Także musiałam dusić wszystko w sobie... aż w końcu nie wyrobiłam i wybuchłam. :-p Tym razem bedę od razu mówiła, że mi coś nie pasuje.
 
Ja mam na razie jeden stanik do karmienia, w którym chodzę teraz. Ma on fiszbiny, ale naprawdę nigdzie mnie uwiera, więc myśle, że nie będzie powodował zastojów. Chcę jeszcze jeden kupić pod koniec m-ca bezfiszbinowy na początek, jak mąż zechce zainwestować, bo to wydatek z rzędzu 150zl.
Nathalie, moja teściowa też obwiniała o kolki Franka,których chyba nie miał za dużo. Raz jak u nas była chciała pogotowie wzywać, bo twierdziła, że mały płacze z bólu brzuszka, bo ja kawałek mięsa zjadłam. W nocy pukała nam do pokoju, że trzeba mu dać herbatki i jesteśmy niedobrzy, bo go za mało nosimy. A na sam koniec byłam wyrodną matką, bo tylko 6 m-cy go karmiłam, a ona swoje dzieci to po 3 lata:szok: Na szczęscie ona mieszka w Radomiu i widujemy się z 2 razy w roku, ale nawet wtedy mnie wkurzy, tylko że ja jestem taką niedobrą synową i zawsze okazuję moje niezadowolenie:-p
 
A ja od razu po świętach śmignęłam na wyprzedaże i zakupiłam sobie dwa:-D bez fiszbin ,ale bardzo ładne ..jeden różowo-biały ,a drugi czarny z różyczkami ;-)
rozmiar 85 G:baffled: mam nadzieje ,że moje naleśniki się tam zmieszczą ...bo jak urodziłam Kubę to była petarda!!!:dry::dry::dry: Cyce jak donice:-D:-D:-D

Zaoszczędziłam 50 euro ..były przecenione nawet 75% i to lubię tu w Irlandii ,że jak są wyprzedaże to takie na serio :-p
Kiedys miałam triumpha taki zwykły biały ...żadna rewelacja :dry:
i wracałam z hurtowni dziecięcej... stoję na przejściu dla pieszych i nagle moje cycki wypadły mi ze stanika :-D:-D:-D ale jazda:szok: ..zastanawiałam się jak je tam znów wepchnąć :confused: takie skubane były ciężkie :-D
 
antar współczuję!!!! myślałam, że takie teściowe to tylko w dowcipach istnieją!!! a po jaką cholere jej klucze do waszego mieszkania? Ja bym zamki zmieniła. To moja tesciowa to święta w porównaniu z twoją:blink: Nie wyobrażam sobie, żeby mi tesciowa się po mieszkaniu szarogęsiła:szok:

moja ma klucze od naszego mieszkania, ale zawsze uzgadnia że przyjdzie i pyta czy może. mam w niej wielką pomoc naprawdę. dziś zaptałam, czy nie wzięla by od nas pościeli do prania bo mam b.dużo. no i weźmie :-). bardzo pomocna jest. czasami tylko aż za bardzo wyręcza mojego męża, a jemu w to graj. np. on zamiast coś zrobić samemu, to do niej dzwoni... o to się wkurzam trochę czasami. jak teściowa ma jakieś pomysły dotyczące naszego mieszkania, to zawsze zapyta, uzgodni. to raczej propozycje, że może tak czy tak byłoby wygodniej. ale nigdy nam nie narzuca co mamy robić!
Antar WSPÓŁCZUJĘ!!!!! Mąż mógłby z nią pogadać, coo?
 
jejku ja o Waszych teściowych mogę czytać i czytać :-) Ubaw mam po pachy i jeszcze wołam męża i mu czytam, żeby też mógł się pośmiać.
Piszcie więcej!
Antar - a twoją teściową uwielbiam! to moja faworytka! :-D:-D:-D
 
reklama
Elwis jak sie czujesz już Ci lepiej?

no trochę lepiej
w nocy nie pospałam, bo oczywiście milion niespokojnych snów po wczorajszej wiadomości :-) i od 2 do 5 się przewalałam z boku na bok.
ale dziś w dzień pospałam, wypociłam się na maxa i już trochę lepiej. gorączki nie mam, głowa nie boli.
 
Do góry