reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla nas i dla dzieciaczkow - czyli to co kobiety lubia najbardziej :)

Hej
Co do łóżeczka to polecam 120 na 60 tak jak już dziewczyny pisały, tańsze i łatwiej wszystko dostać, mojej koleżanki córeczka ma 3,5 roczku i jeszcze śpi w tym łóżeczku

Ja planuje mojego synka już w kwietniu przełożyć na zwykłe wyrko aby się nauczyć w nim spać i aby potem nie było szoku i płaczu, że co to maleństwo robi w jego łóżeczku a tak to jak w czerwcu maluszek się urodzi to wydaje mi się że już nie będzie problemu z tym że ktoś inny :tak: śpi w jego łóżeczku

Tylko, że postawiłam sobie za cel, że oducze synka siusiania w nocy i dziś mam kolejne 2 pralki prania
Coś opornie to idzie, w dzień nie siusia już wcale( latem udało mi się go odzwyczaić miał 1,5 roku), ładnie woła mamo siku a w nocy śpi jak suseł i tylko się budzi i woła mamo moko ( czyt mokro) i piżama cała mokra:szok:
 
reklama
A my się zdecydowaliśmy tylko na "turystyczne" łóżeczko. Dla nas, poza oczywistą zaletą, że można je przenosić, ma jeszcze kilka - m.in. wibracje, melodyjki, światełka, przewijak i kieszeniowy niezbędnik. Model, który nam się podoba, ma podnoszone dno, tak więc nie ma problemu ze schylaniem się.
Znajomi wychowali córeczkę w takim łóżeczku i wszystko było i jest ok. A zawsze można po prostu dołożyć materac, taki jak w zwykłym łóżeczku.

Moja starsza córcia miała klasyczne łóżeczko, ale średnio była do niego przywiązana. Siostrzenica również woli łóżko rodziców, chociaż ma własne - piękne i drewniane.

Właściwie co lekarz, to inna opinia, więc postawiliśmy na zdrowy rozsądek i ekonomię. Zobaczymy :-D

Przykładowe łóżeczko, jakie nam się podoba - tutaj, albo wersja bez wibracji - tutaj.

Aha, nam się bardzo podoba estetyka produktów Graco (wózek również mamy tej firmy) i to też jest dla nas atut :tak:
 
To ja również skomentuję listę Angeliki, chociaż moja córeczka używała tych rzeczy straaaaaszliwie dawno :tak:

Myślę, że za dużo jest tych różnych body i pajacyków. Nasze dzidzie przyjdą na świat w czerwcu, więc skupiłabym się na ubrankach lżejszych (body z krótkim rękawem) i do tego - na okryciach wierzchnich, typu sweterek czy polarek. Najlepiej chyba ubierać maluszki na tzw. cebulkę, bo wtedy można łatwo coś zdjąć czy dołożyć i dopasować strój do warunków atmosferycznych.
Ja raczej nie kupię pajacyków, tylko zwykłe body, za to do tego takie spodenki-gatki, miękkie, które w razie czego ochronią nóżki przed chłodem.

Śpiworek też raczej kupię na późniejszy okres, czyli na jesień - tak więc będzie większy. Latem, kiedy maluch będzie prawdziwym skrzatem, zapewne będę go wkładać do wózka w rożku, ewentualnie wspomogę się kocykiem :tak:

A mama powinna do szpitala wziąć ze sobą także takie specjalne podpaski poporodowe, mogą to być również takie zwykłe pieluszki jednorazowe, które wyglądają, jak wielka podpaska. Wiem, że niektóre mamy do karmienia potrzebują silikonowych nakładek - chodzi mi tu bardziej o ukształtowanie sutków, niż o ich uszkodzenie przez malucha, ale to raczej osobny temat :-D
 
Carmi wizualnie bardzo mi sie podoba ten wózio i na pewno plusem jest to, że jest lekki:tak: Koła są piankowe, ja nie pomogę w tej kwestii bo mam pompowane, ale poczytaj fora internetowe na ten temat a najlepiej sprawdź gdzieś na żywo, bo wiadomo ile osób, tyle opinii:tak: W każdy razie kiedy my szukaliśmy wózka to facet w sklepie bardzo nam polecał piankowe koła..
 
Magni! Ja też rozglądam się za taki wózkiem, bo jest w nim dużo miejsca dla dzidzi i chcę nim długo pojeżdzić spacerówka myśłę że do 3 lat starczy.
 
Sunniva, dziekuje, bo ja do tej pory bylam nastaiwona, ze tylko pompowane, bo tak wszyscy radza, ale jak dobrej firmy wozek, to moze i inne kolka tez beda porzadne. Poza tym ma fotelik, a dowiadywalam sie jeszcze na jego temat i do tych fotelikow przypinanych wcale w DE nie potrzeba specjalnych pasow (chyba ze isofix, ale nie jest niezbedny), moja mama zle mi powtorzyla :dry: Ona myslala tylko o tych nosidelkach z materialu, co sa w wozku jako gondolka. Tak wiec albo kupimy od razu z fotelikiem, bo bardzo bym chciala wozic maluszka w foteliku na stelazu, jak do miasta czy cus, albo fotelik osobno, ale koszt w sumie taki sam. I tu pytanie. czy taki osobny fotelik mozna wpiac w jakikolwiek stelaz, jesli wozek ma taka opcje?

A jak oceniacie Quinny freestyle 3 kolowca?
Mialam wczoraj okazje kupic uzywany, ale SAM jogger, za 99€. Kolor pink (ale w necie to jest chyba jako pomarancz z rozowym wykonczeniem), bez gondolki, bez fotelika, nawet za pokrowiec na nozki chciala babka dodatkowo pieniadze. Zrezygnowalam, mimo ze prawie sie juz ubieralam do wyjscia :-D, bo mnie w sumie kobieta wkurzyla (w ogloszeniu pisala, ze chetnie wysle fotke mms'em, a jak ja poprosilam, powiedziala, ze juz za duzo wyslala, to kosztuje i jak jestem zainteresowana, zebym przyjechala), a poza tym gondolka sama to koszt 100-150€, a za tyle, ja kupie komplet z pokrowcem, a moze i z fotelikiem nawet sie znajdzie.
Czy moze jednak warto bylo za ta stowe?
 
Ja mam pietrowy domek i sypialnie sa wlasnie na pietrze. Myslalam, żeby kupic lozeczko turystyczne i postawic w salonie bo tak naprawdę co cale zycie dzienne toczy sie na dole, a nie chciala bym biegac co chwila po schodach do malego ( chociaz to dobra gimnastyka :-) ). No, ale jak doswiadczenie pokazuje (w moim przypadku zwlaszcze cudze) dziecko w ciagu dnia najlepiej zasypia w wózku. Latem tym bardziej myslę, że duzo czasu bede z małym spedzała na ogrodzie wiec lozeczko bedzie uzywane tylko w nocy.
A potem pewnie kupimy kojec.
 
reklama
akurat chcialam poruszyc temat lozeczek, ale widze, ze juz mnie wyprzedzilyscie :D
Czy ktoras z Was miala doczynienia z ikeowskimi lozeczkami? Moze mam jeszcze mozliwosc kupna niedrogo uzywanego modelu Gulliver chyba, spelnia ponoc te europejskie normy wymagane, ale w sumie nie wiem jak ze stabilnoscia.
Lozeczko ma byc biale, ostatnio za 25€ kupilismy z niemalowanego drewna, ale jest duzo za ciemne, nie wiem czy sie oplaca malowac (jaka farba?) czy moze lepiej kupic juz biale.

Z poczatku planowalismy kupic nowe, ale jak sie okazuje, jest sporo tego wszystkiego do kupienia przy pierwszym dziecku, a akurat takie cos jak lozeczko, jak najbardzej moze byc uzywane, chyba.
 
Do góry