reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malenstwa

Jak juz jestesmy przy weselach to ja mam zaproszenie na sierpien, ale nie wiem czy sie zdecyduje. Po pierwsze mojego meza juz nie bedzie przy mnie i bedzie mi lyso samej bo oprocz pary mlodej nie bede nikogo znala, no a po drugie nie wiem co mialabym zrobic z Jankiem...:confused:

myszko, to chyba może być ci ciężko samej z Jasiem, ale kto to wie? może jednak mąż będzie mógł z Tobą pójść? :cool2:
 
reklama
galliyah - moj maz przyjezdza w polowie marca na 4 miesiace i nie ma raczej szans na to zeby byl dluzej...
No, ale taki juz moj los ;-) Poki co to sie z nim pogodzilam, ale jak Jasio sie urodzi to pewnie zaczne sie buntowac przeciwko tej jego pracy...:baffled:
 
galliyah - moj maz przyjezdza w polowie marca na 4 miesiace i nie ma raczej szans na to zeby byl dluzej...
No, ale taki juz moj los ;-) Poki co to sie z nim pogodzilam, ale jak Jasio sie urodzi to pewnie zaczne sie buntowac przeciwko tej jego pracy...:baffled:

to szkoda.... życie nie jest zawsze idealne, coś za coś! syneczek za tatusia ( w trakcie jego nieobecności), a reszta to "dodatek":laugh2:
 
Jak dobrze, że mój jest cały czas ze mną. Po powrocie do pracy mam zamiar "zatrudnić" go jako opiekunkę na czas moich wyjść do pracy na zajecia. Może nam się uda przynajmniej na początku bez opiekunki, bo niestety babci żadnej na miejscu nie mamy.
 
Jak moj chlop wyjedzie w polowie lipca (na 3 miesiace) to jesli mam byc szczera to bede chciala kogos "na godziny" dla Jasia od wrzesnia bo juz mysle o kursie jezykowym albo i studiach podyplomowych :happy:. Nie wspomne o tym ze bede czasem chciala sie gdzies ruszyc (do kolezanki, na zakupy itp). A jak ta osoba sie nam sprawdzi to bedzie od lutego z Jasiem na czas kiedy ja bede w pracy. Tylko ze jak maz bedzie przyjezdzal to juz nie wiem co wtedy - wtedy znowu "na godziny" :confused: Ciezko bedzie nam chyba kogos takiego znalesc :-D
 
Mysz - znajdziesz na pewno opiekunkę na godziny :tak: . Wiele jest osób chętnych do takich nienormowanych godzin pracy.
Ja też mam taką opiekunkę ;-) . Przychodzi czasami na cały dzień a czasami tylko na 2 - 3 godziny. Wszystko zależy jak Paweł pracuje. Czasami pracuje całe tygodnie a w innym okresie 1 albo 2 dni w tygodniu :confused: . Ustaliliśmy tylko z nią minimalną stawkę tygodniową, którą dostaje jeżeli pracuje mało godzin w tygodniu.
Takie rozwiązanie jest nam na rękę bo wiem, że nie szuka czegoś innego, lepiej płatnego, jesteśmy z niej bardzo zadowoleni i Maciuś ją uwielbia. A są tygodnie, że zarabia dużo :tak:
I zależy mi na utrzymaniu jej, bo jak wrócę do pracy to zajmie się drugim maleństwem a Maciuś będzie chodził do przedszkola ;-)

Na początku powiedzieliśmy jej jak to u nas będzie wyglądało i się zgodziła ;-) :tak: .
 
Kasro ciuszki super. A buciki też mnie urzekły:tak:
A co do karmienia to dla mnie to teraz bajka (a właściwie horror), ale powiem szczerze że jak spróbowałam sobie wyobrazić siebie nad wanną jak mi z nich leci to się roześmiałam:-D
 
:szok: :-( :no: :wściekła/y: Ja nie mogę tego czytać, bo mi się normalnie źle robi! Moje biedne cycuszki nie zniosą takich męczarni. Ja nie chce!
 
Gosia zniosą zniosą :-) a chcieć wcale nie musisz, przecież masz wybór, możesz nie karmić piersią tylko butelką, nic na siłę.

Kacperek a jaka ulga :-) :-D
 
reklama
Właśnie dla Was już rodzących to takie normalne, a ja czasem to wydaje mi się że śnie. Teraz dla mnie niewyobrażalne jest jak można chodzić z jeszcze większym brzuchem. Już mi jest ciężko, bluzki sięgają mi do pępka, a jak w nocy przewracam się na bok to aż wałkuje mi się prześcieradło od tego ciężaru. A lecące mleko z piersi? To jakoś jeszcze nie doszło do mnie.
 
Do góry