reklama
ja nie mam typowego rozka. mam becik i mi straczy. nie mysle o zakupie jeszcze jednego, bo przeciez nie bede Kacperka wciaz w jakichs owijakach nosic. chce tez go czuc blisko. a te z usztywnieniem rozki to juz ktos odradzał własnie ze wzgledu na to, ze ciezko utulic dziecko i ta cała mate sie wyjmuje.
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
Koleżanki Majówki dokonaliśmy dziś (wreszcie) z mężem zakupu wózka. Już nie mogę sie doczekać kiedy pójdziemy za spacerek. Także jeden problem z głowy, został jeszcze jeden- URODZIĆ.
Ja też byłam napalona na zakup usztywnianego rożka mimo że mam już dwa miękkie tylko używane przez znajomych. I napalenie mi przeszło na razie sobie odpuściłam i pewnie nie kupię.
Koleżanki Majówki dokonaliśmy dziś (wreszcie) z mężem zakupu wózka. Już nie mogę sie doczekać kiedy pójdziemy za spacerek. Także jeden problem z głowy, został jeszcze jeden- URODZIĆ.
Ja też byłam napalona na zakup usztywnianego rożka mimo że mam już dwa miękkie tylko używane przez znajomych. I napalenie mi przeszło na razie sobie odpuściłam i pewnie nie kupię.
A ja mam pytanko co do pieluch tetrowych. Kupiłam sobie 10szt. i jedną flanelową (bo ładna była a nie wiem do czego sie jej używa) i kupiłam te tetrowe troche grubsze bo ponoć lepsze no i... mi się wydaje ze są do niczego. Uprałam je i własnie skonczyłam prasować sypią sie z nich takie białe kłębuszki odpruwają sie rogi no i wyglądaja jakby były "skudłacone" ( jak swetry). Kosztowały ok 3zł za szt. za mało na nie wydałam czy po prostu miałam pecha? bo juz sie na nie wsciekam.
A moze dokupic jeszcze 10 ? Ile macie?
A moze dokupic jeszcze 10 ? Ile macie?
To wyglada na to ze mialam pecha i przepłaciłam na dodatek chyba kupie jeszcze kilka flanelowych i jakos to bedzie a jak sie wkurze to kupie nowe tetrowe a te wyrzuce albo im oddam do sklepu niech wiedza jakie g.. sprzedają...
reklama
Podziel się: