reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Dzidziusia i Mamy

reklama
Super ta pościel!:-) A tak w temacie pościeli to kiedy macie zamiar przygotowac łóżeczko? Wcześniej czy dopiero jak bedziecie w szpitalu to Mężulkowie pościelą:tak: bo ja chyba zrobie tak ok 20 sierpnia może się nie zakurzy przez ten tydzień albo dwa?
 
ja myslę że po malowaniu i sprzątaniu przytargam już łóżeczko i wstawię w pokoju.. niech się syn przyzwyczaja do tego widoku ;-) a jak będę w szpitalu to tylko poprosze męża albo teściową żeby wleciała.. zdjęła pościel, przeprała w szybkim trybie, przeprasowała i założyła spowrotem :-) tak samo zrobiłam jak synka rodziłam. wszystko było gotowe na równy miesiąc przed terminem, a jak byłam w szpitalu to tylko moja siostra (bo wtedy jeszcze mieszkaliśmy z moimi rodzicami) poprała, poprasowała i założyła spowrotem :-) ja bym nie wytrzymała do dnia powrotu ze szpitala.. musze wcześniej zobaczyć jak się to prezentuje :-) no i sesję z brzuszkiem zrobić :-D z cyklu "czekając na.." ;-) już mam koncepcję zdjęć.. tylko muszę mieć łóżeczko w pokoju :-D
 
mnie rodzice ze szpitala będą odbierać to od razu do mnie pojedziemy i wtedy mama dopiero pościeli. właściwie to mam już uprane i nałożone wszystko na kołdrę i poduchę też bo się mi przyda do karmienia i czeka wszystko w pokrowcu szczelnie zamknięte więc nie zakurzy się. jak będzie łóżeczko to tylko założę sprawdzić jak się prezentuje oczywiście i zdjecia mężulkowi porobić. a potem dopiero po porodzie na świeżo bo i tak pewnie trza będzie przejechać wszystko z kurzu. mam akurat okna od ulicy i się strasznie kurzy a na dodatek wysokie drzewa przy chodnikach to spadają różne listki i gadżety do mieszkania wiatrem niesione:sorry:
 
ja myślę, że przygotuje łóżeczko na początku września zaraz po malowaniu. Dobrze, że poruszyłyście ten temat, przypomniało mi się, że jeszcze nie uprałam kołderki z poduszką. A co do pościeli mam jej dużo po Oli. Nic takiego ładnego jak wasza, poprostu zwykła ze sklepu po 30 zł.
 
ja też nie mam super pościeli z allegro czy coś takiego. najtańszej nie kupowałam ale też najdroższej nie mam. zwracałam tylko okładnie uwagę na materiał, żeby to po praniu ściera się nie zrobiła i nie drapała malucha:-)
 
Mamuśki, piszecie o tym że przygotowujecie pościel w tym poduszkę, czy chcecie używać poduszki od pierwszych dni :eek:
Wszystkie znaki na niebie i ziemi (czyt. położne/połoznicy pediatrzy ect) odradzają stosowania poduszek ze względu na to iż maluch ma nieporoporcjonalnie dużą główkę w stosunku do ramionek, dlatego też nie zaleca się poduszek. No chyba że się mylę
 
reklama
Co do poduszki masz Enka rację. Ja szykuje pościel na wszelki wypadek jak będzie zimno. Zresztą już gdzieś pisałam jestem zwolenniczką śpiworków i to napewno będzie używane w pierwszym żucie. Później nie będzie czasu na pranie i prasowanie pościeli. Zakładam, że zajmowanie się dwójką znacznie mnie przerośnie chociażby na początku, więc szykuje wszystko co się da. Na dzień dzisiejszy Ola wchodzi mi już na głowę. Ciągle się pyta czy będzie mogła kąpać, ubierać, karmić.... a ja widzę już czarny scenariusz ile to będzie wojen o tą jej samodzielność.
 
Do góry