reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Przemek też chodzi bez butów, on w ogóle nawet do wózka ich nie cierpi i zrzuca zaraz sobie. Chodzi z skarpetkach po domu. Rehabilitanktka nam mówiła, żeby dziecko po domu chodziło własnie na boso albo w skarpetkach, a buty to tylko na dwór. Bo stópka się kształtuje i powinna mieć swobodę ruchów, żeby wszystkie ścięgna itd się dobrze rozwijały, a buty ją usztywniają i wtedy stópka tak nie pracuje jak bez butów.
 
reklama
U nas nawet skarpetki z ABS w grę nie wchodza, bo Młoda w minutę je ściąga... więc chcąc - niechąc na bosaka "biega". Mimo, iż w domu dywan tylko w dużym pokoju jest ;-)
 
moja Ola też na bosaka biegała do tej pory biega na bosaka, my mamy grube skarpety antypoślizgowe, i jak mieszkałam u mamy to tam parter i od piwnicy zimno było, więc ja jej zakładałam grube skarpety, nic jej nie jest ma proste nóżki i stópki, Arek też na bosaka chociaż czasem i w butkach, żeby się nauczył w nich chodzić.
 
Werka też do tej pory biegała na bosaka więc chyba tak zostawię:))) Tak się zaczełam zastanawiać nad kapciami bo cały czas na paluszkach chodzi a w butach czasami stawia nóżki normalnie.
 
Patryk po domu chodzi głównie w skarpetach, ale że uwielbia je ściągać to teraz chodzi, a właściwie próbuje chodzić ;-) w rajstopach, niektóre z ABSem niektóre nie, troszke mu się nóżki ślizgają bo u nas nie ma dywanów, ale daje rade :-) o butach pomyśle jak zobacze że ma pęd do chodzienia, póki co mamy tylko takie do wózka i tyle :tak:
 
Misiaczek w skarpetkach z "halogenami" (określenie teściówki;-)) albo w takich papuciach. za to jak jest u babci to cały dzień w butach bo "dziecko musi mieć stópkę usztywnioną":dry:no i weź wytłumacz...

na emu-buci i ja choruję ... tym bardziej że sama posiadam i kocham bardziej niż męża:cool2::-D:-p
 
reklama
Do góry