reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

KANIA, CZARODZIEJKA no niestety nie są ocieplane, więc raptem do pierwszych mrozów się przydadzą :-( no ale mus to mus. Alutka zaczęła nam już po dworze śmigać, więc musiałam i w porządniejsze buty zainwestować...
 
reklama
kupiłam małemu bidon ze słomką i co? i oczywiście nic z tego. on tylko przez smoczek umie pić i czasem trochę się napije ze szklanki
 
NAT próbuj do skutku. U nas mniej więcej tydzien trwało przyzwyczajanie do niego Alicji. Ja za wygraną po 2 dniach dałam ale D. po każdym posiłku dawał jej bidon i w końcu załapała o co chodzi.
 
Natolin spróbuj w normalną słomkę, albo tą z bidonu nabrać czegoś i pokaż mu, że z tego coś leci. Ja tak Zuzce pokazałam i dopiero wtedy złapała, bo tak to fajny gryzak i zabawka do rzucania o ścianę.
 
Nat ja najpierw dałam Frankowi soczek w kartoniku,przy czym,jak miał słomkę w buzi,to delikatnie nacisnęłam kartonik,żeby zobaczył,że z tego coś leci:tak:. Załapal natychmiast,a zbidonu już bez problemu pił. Mam nadzieję,że tobie,tzn Piotrusiowi też się uda:****
 
Nat ja najpierw dałam Frankowi soczek w kartoniku,przy czym,jak miał słomkę w buzi,to delikatnie nacisnęłam kartonik,żeby zobaczył,że z tego coś leci:tak:. Załapal natychmiast,a zbidonu już bez problemu pił. Mam nadzieję,że tobie,tzn Piotrusiowi też się uda:****
Ja dosłownie też tak zrobiłam, fakt za pierwszym razem wszystko było do prania (po soczku) ale za drugim już było super. Teraz pije albo przez słomkę albo z kubeczka herbatkę, sok. Mleko jednak nadal z butli.
 
dzięki dziewczyny, mój chyba jakiś bardziej oporny jest, bo picie ze słomki z kartonika to ja mu już pokazywałam i nie mógł tego załapać
 
nat, tak jak dziewczyny piszą, nie poddawaj się, może akurat Piotrusiowi to troszke więcej czasu zajmie. U nas bidon został przyjęty po 5 minutach i tak bardzo lubi z niego pić że kupiliśmy już 3, w tym że jeden jest w żłobku :-) Ale podobnie jak dziewczyny najpierw musiałam pokazać że tam jest picie bo pierwsze co to było gryzienie słomki ;-)
 
reklama
dzięki dziewczyny, mój chyba jakiś bardziej oporny jest, bo picie ze słomki z kartonika to ja mu już pokazywałam i nie mógł tego załapać

a moze cos innego, w sumie z rurki sie pije ciezko, probowalas innych kubeczkow?? z dziubkiem?? smoczka-niekapka z nuka? w sumie rynek oferuje cale mnostwo kubeczkow:)
 
Do góry