reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo Wyprawkowo Mamusiowo Dzidziusiowo

Ja tez kupuje uzywane rzeczy. Właśnie udało mi sie wylicytować kołyskę z pełnym wyposażeniem tj. Materacyk, pościel i ochraniacz za 300 zl.Stało i nie bylo używane. Sama pościel zakupiono w sklepie troll za 349 zł. Sprawdzałam sama bo nie mogłam uwierzyć.Bój był zażarty ale wygrałam :-) Tą samą drogą zakupiłam sterylizator Avent , podgrzewacz Avent, monitor oddechu z niania Angelcare wszystko za mniej niż połowę ceny. Reni Jusis byłaby ze mnie dumna że jestem taka eko i kupuję używane:-)
TROLL Nursery - sklep firmowy - zestaw pościeli dziecięcej tape (k5+1), TROLL Nursery - sklep firmowy


Uploaded with ImageShack.us
Moja koleżanka ma tą kołyskę dla małej, dorobili sobie do niej kółeczka i są bardzo zadowoleni, mała śpi a Baśka może z nią po całym domu jeździć i robić rożne rzeczy w różnych miejscach bez ganiania do sypialni

Golden wyposażyłaś córę jak nic. Moja kołyska stoi i czeka. W zeszłym roku ją odmalowałam z L i bratem, bo bratu synio się urodził. Tydzień temu maluch zamienił kołyskę na łóżeczko, więc teraz czeka zapakowana. Jest ładna biała i jedyne co to muszę sobie gdzieś zamówić pościeli ze 2 komplety, bo ta moja kołyska jest większa niż te dzisiejsze i wychodzi, że jest niewymiarowa... Wiecie, że ta kołyska ma już chyba ponad 20 lat....
My będziemy miećkołyskęw której sypiał mój mąż a znowu łóżeczko w którym aj spałam

Jeżeli chodzi o wiaderko to znowu inna koleżanka je miała, ona się go bała ale mąż się uparł i w efekcie też byli bardzo zadowoleni, podobno dziecko się tak nie stresuje kąpielą bo czyje się w takim wiaderku jak w brzuszku ze względu na pozycję w jakiej się znajduje

Widzę że kobitki szalejecie z tymi zakupami, ja sobie póki co odpuszczam. Troszkę ciuszków dostaniemy więc nie bardzo jest sens teraz kupować, później dokupię to co będzie jeszcze potrzebne ale wasze zakupy kuszą i to bardzo
 
reklama
Na kołyskę namówiła mnie siostra. Choć ja miałam dla pierwszej córci kosz wiklinowy.Podwiesiliśmy na sznurach do wspinaczki górskiej i super się sprawdził. Naprawdę w nocy pomaga dziecku bujanie. Z resztą mamie i tacie też.:-)
 
Co do bujania to np.moja siostra ma zupelnie inne zdanie, zalowala, ze miala kolyske bo Mlody nauczyl sie, ze jak sie zasypia to musi byc kolysanie nawet jak juz wyrosl z kolyski:tak:
Ja nie mialam, nigdy Kuby nie bujalam, zasypial sam w lozeczku, odkad skonczyl miesiac.

Ale oczywiscie kazdy ma swoje zdanie i kazdy robi jak uwaza:tak:

goldenluck absolutnie nie podwazam Twojego zdania na temat kolysek, napisalam tylko to co ja wiem;-):tak: Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz:-)
 
I juz mi przeszło. Miałam atak szału licytowania na allegro i polowania na gumtree i po paru dniach miłosiernie minął. licytacje jeszcze trwają ale tylko czekam na efekt jeśli się nie uda to trudno.
Chyba po prostu musiałam wyrzucić to z siebie, tę ostrą potrzebę "o matko ja nic nie mam a jeśli pójdę do szpitala ??? itd". Już coś jest, reszta będzie się zbierać.
Mój P w pewnym momencie otrzeźwił mnie tekstem: Daj szansę ludziom kupić nam jakiś prezent...

Pozdrawiam :)

p.s. Teraz tylko poluję na używane wiaderko Tummy Tub jednak się na takie zdecydowałam;) Dajcie znać, jeśli będziecie miały coś na oku a nie będziecie zainteresowane.
 
ja dopiero zacznę "wariować" jak poznam płeć hehe:-D
dzisiaj robilam jeszcze przeglad ciuszkow po Kubie i tych co nowe zostaly i jest tego troche, na poczatek na pewno by starczylo ale jak tu nic nie kupic?:-D Jak na razie to kupilam tylko czapeczki, skarpeteczki, 2 bluzeczki, body i tyle:zawstydzona/y:
 
wiaderko tez mi ostatnio wpadło w oko i straszliwie mi się to podoba, ale też się zastanawiam czy to jest w ogóle użyteczne??

mi sie wydaje ze nie;-)

Ja tez kupie wiaderko. Nie bardzo sobie to wyobrazam, ale moje dziecie mialo takie okropne kolki ze ponoc to ma byc antykolkowe to ja chce!! Mam wanienke z Ikei jakby co. Najwyzej sprzedam to wiaderko. Wiem tylko ze kupie bez stojaczka bo jak dla mnie on jest bez sensu.

ze to niby ma byc antykolkowe??? jak????:eek:

super - dzięki!

edit: oba linki takie same są...:sorry2:

a ja mam pytanie właśnie o kikutek - ponoć lepiej go nie moczyć, a we wiaderku nie da się tego uniknąć,więc jak to z tym jest?


co do kikutkow sa dwie szkoly, pytałam juz o to dziewczyn i wiekszosc sie opowiadała za nie moczeniem.
Na tych filmach to widac raczej zabawe nie mycie.. Wiem ze noworodka sie nie pucuje nie wiadomo jak ale tu w tych wiadrach matka ma dwie rece zajete trzymaniem głowki a nie myciem. Wydaje mi sie to strasznie niepraktyczne i mało wygodne..:szok:
Ponadto nie ukrywam, ze bałabym sie do czegos takiego wsadzic takiego świezaka:eek:
 
co do kikutkow sa dwie szkoly, pytałam juz o to dziewczyn i wiekszosc sie opowiadała za nie moczeniem.
Na tych filmach to widac raczej zabawe nie mycie.. Wiem ze noworodka sie nie pucuje nie wiadomo jak ale tu w tych wiadrach matka ma dwie rece zajete trzymaniem głowki a nie myciem. Wydaje mi sie to strasznie niepraktyczne i mało wygodne..:szok:
Ponadto nie ukrywam, ze bałabym sie do czegos takiego wsadzic takiego świezaka:eek:

mnie też się właśnie wydaje, że do mycia noworodka potrzeba drugiej pary rąk... do tego strach o pępowinkę i ta cena:eek:
chyba sobie daruję to wiaderko, tym bardziej, że mamy dostać wanienkę na stojaku w prezencie ;-)
 
wiecie co ja to nie moge znowu na te filmiki na you tube patrzec z wiaderkiem.... no chyba ze kapiel dziecka polega na trzymaniu go za glowe:eek: jak dla mnie to to jest masakra jakas bez urazy ale nie jestem pewna czy takie malutkie bezwladne dziecko jest dobre do wiaderka. moze troszke wieksze to tak. no i ten pepek. jedyne to uwierze ze mu lepiej bo jest ciasniej i niemowlaki to lubia no i jest zakryte po szyje wiec mu cieplo ale to trzymanie za glowe to nie dla mnie. chyba ze 2 osoby myja ale to i tak pod paszkami bym dziecko trzymala a nie za glowke.
 
Kapałam dzieci ważace ok 1,5kg i powiem szczerze ze jako mama "doswiadczona" bałabym sie dziecko włozyc i wyjąć do takiego czegos. W kąpieli maluszka wazne jest nie tylko mycie ale rowniez masowanie i pielegnacja poprzez dotyk działa rozluzniająco i uspakajająco.. a we wiaderku raczej nie ma opcji.
Czesem dzieci ulewaja dosc mocno, wtedy wazne jest by wymyc wszystko dokładnie z pod fałdek, ktorych noworodek ma wiele i wydaje mi sie ze w tradycyjnej wanience jest to o wiele łatwiejsze w tym wiadrze naprawde bym sie bała. Ponadto słyszałam kiedys w DDTVN jak Zawitkowski sie wypowiadał, ze to nie zdrowe tak obciązac kręgosłup dziecka.
 
reklama
Co do kąpieli to ja szczerze polecam Delfinka :-) Wkłada się go do wanienki i kładzie na niego dziecko. Dziecku super wygodnie i mamie też. Bez problemu myłam małego sama :-)



Oczywiscie, malemu kąpiel nie zawsze się podobała :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry