reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo-wykrawkowe cudności

Super posciel. Kupna czy szyta na zamowienie?


Loktator Lovi Prolactis to jest strzał w 10-tkę. Do laktatora w pieknej kosmetyczce zapakowane są elementy które każdej mamie się przydadzą. Zestaw do przechowywania mleka, czy dodatkowe zamienne części. Myje się go bardzo łatwo. Na pewno nie będę miała problemu po powrocie do pracy karmic dalej gdyż ściaganie trwa max 10 min a zazwyczaj połowe. Także czas na odciąganie będę miała ;). A i w pracy można korzystać wystarczy założyć baterie , albo przekształcić go w laktator ręczny i wtedy cichutko można sobie pomóc ;) Z najważniejszych cech to posiada regulacje siły ssania oraz dwufazowy rytm ssania . A samo ściaganie jest banalnie proste i całkowicie bezbolesne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, zdązycie, ja materac zamawiałam już w szpitalu, na godzinę przed cc ;) to było w czwartek, a w poniedziałek już przyszedł, wiec jakbyśmy wyszły normalnie ze szpitala, to by było akurat. Zawsze też mąż na miejscu może kupic w stacjonarnym sklepie. Łóżeczko mój mąż skręcił jak byłyśmy w szpitalu. A pościeli nie mam, tylko prześcieradło. Mam śpiworki, rożek, kocyki - wystarcza na razie w zupełności.
 
reklama
Do góry