reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zakupowe szaleństwo

no powiem wam ze u mnie w rodzinie nie ma takiego zwyczaju aż takich drogich prezentów i całe szczęscie...jak chrześniaczce kupuje na urodziny czy jakąś inną okazję to staram się zieścić w 50 zł (a troche sie tych okazji uzbiera w ciagu roku) a i moje dzieci droższych rzeczy nie dostają
 
reklama
Pati ja też się podpisuje pod wypoeidziami dziewczyn,

Josephine - gratulacje!!!!!

A właśnie co do prezentów i wydatków, chrzczę Alę!!!!!!!!! oznajmiłam wszystkim,że to nie impreza tylko uroczystość. Nie będzie fanfarów,prezentów, chcę ochrzcić Alę i to jak najszybciej. Termin 26 czerwiec, bo chrzestna wyjeżdża. Będzie obiad i po wszystkim. Gorzej będzie z zaciągnięciem Adama, ale no cóż jakoś sobie dam radę.
 
O, widze, że jest temat na którego myśl strasznie się jeżę. To co się wyprawia, to paranoja. Wierzę mocno, że jak nasze dzieciaki będą szły do komunii, to będzie normalniej, bo jak daleko może sięgnąć to szaleństwo? Samochody będą dostawać? Kasia, to nie tylko Warszawa, uwierz mi...
 
fredka : dzieki :)
bardzo dobry pomysl macie z uroczystoscia :)

pati : no i jak tam przemyslenia o prezencie ??? :)
a ja dopiero sobie przypomnialam : z emam komunie kuzynki w czerwcu ale nie ejdziemy z wiadomych powodow
ale jakis prezent tzreba bedzie wymyslec i wyslac ... tylko z etez nie mam pojecia co sie w PL daje na chrzest/komunie tak normalnie 'od rodizny' jak sie NIE JEST CHRZESNYM :)

powiedzcie mi szczerze do jakiej kwoty to powinien byc prezent...? to jest corka mojej mamy brata, nie jestem jej chrzesna...
ja sie nie orientuje. jak chzresniak to wiem ze lancuszek medalik itp a tak to nie mam zielonego pojecia
u nas malo dzieci na komunii ostatni raz bylam... pewnie jak bylam mala, a na slubie - to u wuijka wlasnie co ma to mala co idzie do komunii czyli...13 lat temu :)
 
mloda u nas w wiekszosci dostala kase... i mi sie ta kasa bardzo przydala bo np. fotelik na rower chyba za to kupilam...itp... ogolnie sporo kasy uzbierala i na wieksze wydatki z tego bylo... ale dostala tez akcje...i zloty zawieszke na lancuszek ze swoim imieniem :)
 
patrycja : akcje na chrzest ?????????????? romantico ! ;)))))))))))
czy jak sie urodzila????

podpowied zmi z prezentem na komunie dla dziewcyznki mojej kuzynki !!!
 
no...dlatego ja nie oczekuje Bog wie czego i nie daje o! a jak komus sie to nie podoba niech mnie nie zaprasza hahaha :p
No wiadome jest, ze rozpieszczamy troche dzieci naszego rodzenstwa np. jak A. sis synka, badz jak moja sis(ona nie ma jeszcze dzieci) moja Duske, bo jest chrzestna ...ale bez przesadyzmu! zawsze daje jej kase, badz razem cos dla Dusi wybieramy czy teraz dla Gracka jak jej chlopak jest jego chrzestnym.
tez spasowalam juz z robieniem presentow za kazdym razem jak przyjezdzam do Polski- dla dzieci, bo zaczelam sie wkurzac, ze ja ciotka z Ameryki dla kazdego cos, a kazda kol. itd ma dziecko - ja dawalam, a moje kij dostawaly(nie mowie oczywiscie o wszystkich) i nie ma...drobny upominek daje tym co daja nam :p

Fredzia- i dobrze! my tez teraz Gracka chrzciny w paz. nie robilismy tak huczne jak Klaudii- (tu moi rodzice fisiowali) teraz musieli byc w UK i z moja babcia zorganizowala cale przyjecie w formie obiadu, poczestunku itd...;) i o wiele mniej stresu i pieniedzy nas wsyztskich to kosztowalo!
 
rusia : usmialam sie z twojego "jak sie nie podoba to niech mnie nie zapraszaja" i prawidlowo :)

a u mnie w rodzinie to samo jak przyjezdzam : doslownie tak jak mowisz, ciotka z ameryki...
i takim cudem jak przyjezdzam to kupuje prezenty dla 5tki dzieci z najbmlizszej rodizny ( o dalszej nawet nie mysle) a na poldusia tez ZAWSZE czeka wielkie ZERO
na poczatku jeszcze sobie tlumaczylam, ze to przeciez ja przyjezdzam do PL, wiec do nich, do ICH DOMOW wpadam z wizyta
oni do mnie tu sie nie tluka z wizyta a pewnie jakby przyjechali to na 100% by dali jakis podarek
ale wkoncu sie wkulam, bo ile mozna... teraz jezdze rzadziej, a do niedawna jezdizlam do poslki 4-6 razy w roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i zawsze paka od gwiazdora a byly czasy ze jeszcze ze studenckiej kasy to kupowalam!!!!
raz dwa na rok ok , bo to ja z wizyta ale kuzwa ile mozna
Po tych X razach mogloby im sie juz glupio zrobic i mimo ze to nie oni do nas jada z wizyta, mogli by cos miec na boku dla poldusia odlozonego! na dodatek niespodzianek nie robie, zawsze wszyscy wiedza kiedy przyjezdzamy, a poldek prezent to ma tylko na gwiazdke, plus od cioci i wujka (brata mamy) tez na urodziny ale to wypada w tym samym czasie
a tak to kila!
i teraz jak jade, to najmlodzym cioci synkom - blizniakom daje prezenty - jednego jestem chrzesna, a ze bliznaicy no to nie wypada drugiemu nie dac, no wiec juz kupuje to samo
a reszcie... PO CZEKOLADZIE I TYLE!!!! na mojego nawet lizak nie czeka! nie mowiac o czekoladzie czy jakims fajnym prezencie! takze pwoiedzialam dosyc z ciuszkami, lalkami, grami perfumikami dla nastolatek i innymi!
 
Ostatnia edycja:
reklama
to u nas jest tak samo..a jeszcze czesto podgadywanie mi, ze w Uk sa takie super fajne rzeczy, tansze itd bym kupila jej synkom, a kol.odda mi kase..no i jedenej kol nazwozila ...i co Duska nawet czekolady nie dostala za to, nie mowiac nic o zwrocie pieniedzy za przywiezione rzeczy! a dodam, ze kase ma, wiec po prostu ...bylo, nooo tez musze cos Dusce sprawic itd...to bylo gdy mala miala 2 l...do dzis nic nie dostala..wiec juz nie czekam i nie woze,najpiwerw sie tlumaczylam,z e do samolotu jestem kilogramami ograniczona, a teraz nie tlumacze sie bo nie mam z czego!

teraz w lipcu do pl planujemy jechac samochodem- biore tylko prezenty dla chrzesniaka A i dzieci sis A oraz babci, dziadka i cioci i dla rodzicow A i jego cioci (ale to beda skromne upominki) i przyjaciolka poprosila mnie bym przywiozla dla jej dzieci cos z logo swinki peppy;) ale tu to zawsze moje tez cos dostaja.
 
Do góry