reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Jospehine i ja dołaczam do gratulacji ..... dopiero bo po urlopie wracam ehhh trudno znowu do rzeczywistośći....
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja musze cos na komunie kupic sobie...w sumie spodnie i buty mam...cos na gore sobie kupie ale nie chce byc jakos przesadnie elegancka... kupie cos co wynosze
mlodej tez cos kupie...do tego jakies sandalki musze kupic... wogole liste trzeba zrobic bo i pamiatka ...i w sumie nie wiem co jeszcze? dajemy kase bo juz bylo ze "a co chcecie dac" bo na kompa zbieraja...wypasionego dla 9-latki...echh...Adam chrzesnym jest u mlodej i chcial dac 200 euro i jakas pamiatke...np.lancuszek...ale lancuszek tez ze 100-150 euro.. wiec suma sumarum wyszloby 300-350 plus dojechac ,plus sie ubrac i weekend w SPA jak cholera przed nosem mi polecial wiem swinska jestem ale uwazam ze 200 euro starczy... a Wy? czy ja zbyt pazerna jestem dla bachora?
mlodej tez cos kupie...do tego jakies sandalki musze kupic... wogole liste trzeba zrobic bo i pamiatka ...i w sumie nie wiem co jeszcze? dajemy kase bo juz bylo ze "a co chcecie dac" bo na kompa zbieraja...wypasionego dla 9-latki...echh...Adam chrzesnym jest u mlodej i chcial dac 200 euro i jakas pamiatke...np.lancuszek...ale lancuszek tez ze 100-150 euro.. wiec suma sumarum wyszloby 300-350 plus dojechac ,plus sie ubrac i weekend w SPA jak cholera przed nosem mi polecial wiem swinska jestem ale uwazam ze 200 euro starczy... a Wy? czy ja zbyt pazerna jestem dla bachora?
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
uważam ze zdecydowanie wystarczy! ja nie jestem zwolennikiem dawania nie wiadomo jakich prezentów.
pati : ja tez uwazam ze 200 euro w zupelnosci wystarczy...
szl*g mnie trafia jak widze polskie komunie i 18 tki, nie wiadomo jakie pieniadze...jakie prezenty!
ok - 18 latek jeszcze kasa mu sie przyda na pierwsze auto, na studia, na start wklad do mieszkania no na wiele rzeczy
ale komunia to jest juz szczyt!!!! tutaj ludzie nawet gdyby to kostzowalo 5 razy mniej nie dali by takich prezentow z 2 przyczyn : 1. zeby nie rozpieszczac za bardzo dziecka 2. zeby RELIGIJNEJ uroczystosci nie odbierac jej znaczenia!!! a u nas dzieci zamiast myslec o tym co przezywaja, o tym ze rodzina przyjechala, o pamiatkach mysla o tym jakie i ile prezentow dostana!
za moch czasow dawalo sie zleoty lanciszek/pierscionek/kolczyki i ksiazki!!! a dzis jakby z ksiazka wyskoczyc to smiech!!!!
a ja uwazma ze peikny prezent - na lata, z wpisem - pamiatka "na zawsze"! a dzis smiech na sali bo ksiazki sa "tanie" stracily na wartosci i materialnej i symbolicznej...
wiec jakies laptopy empe trojki czworki czy piatki, konsole do gry i inne...
a sam lancuszek - mas zracje pati to przeciez juz spory wydatek, mnie lancuszek+ medalik dla chrzesnego wyniosl 350 euro!!! i uwazam ze to 2 razy za duzo!!!! ale tutaj zloto jets duzo drozesze niz w PL a ja mialam kilkutygodniowe dziecko jak musialam isc i cos kupic, nie mialam jak zalatwic tego w PL! wiec wybulilam choc uwazam ze to prawie swinstwo robic tak droga bizuterie "religijna"!!!!!! i nie bawilam sie w zadne dodtakowe bajery, prezentydalam 2 ciuszki - bo wiem ze ciocia ma blizniakow i ze ja to odciazy, ubrac dwoch w polsce to niezly koszt...ale te ciuszki to smieszna kwota w portownaniu z tym fenomenalnym lancuszkiem... a tu jest tak ze jak lancuszek jest drogi + medalik to chrzesni robia nawte tak ze jeden placi za medalik a drugi za lancuszek ! i ja bym sie bardzo cieszyla jakby mi ktos to zaproponowal... hehehehe
i tu na taki podzial nikt jakos na to zle nie patrzy, ani jak na skapstwo, ani jak cos niewlasciwego... najbardziej symboliczny prezent zostal pdoarowany (na spolke) przez ... RODZICOW CHRZ.!!!
a ja wzielam cala pule 350 na siebie
czaicie motyw jak dzwonie do polski do ojca chrzesnego i pytam "ej dorzucasz sie do lancuszka pol na pol?"
hahahahhahahahahahahahahahha
teraz sie sama ubawilam
pati nie przejmuj sie! 200 euro wystarcza w zupemnosci
ile pozniej dacie na slub???? 1000 ? 2000?
tutaj prezent na slub za 200-400 euro to juz wypasiony prezent! dla dziecka czesto jest to 100-150! ( na komunie mowie - taki prezent po srodku miedzy chrztem a slubem wlasnie)
szl*g mnie trafia jak widze polskie komunie i 18 tki, nie wiadomo jakie pieniadze...jakie prezenty!
ok - 18 latek jeszcze kasa mu sie przyda na pierwsze auto, na studia, na start wklad do mieszkania no na wiele rzeczy
ale komunia to jest juz szczyt!!!! tutaj ludzie nawet gdyby to kostzowalo 5 razy mniej nie dali by takich prezentow z 2 przyczyn : 1. zeby nie rozpieszczac za bardzo dziecka 2. zeby RELIGIJNEJ uroczystosci nie odbierac jej znaczenia!!! a u nas dzieci zamiast myslec o tym co przezywaja, o tym ze rodzina przyjechala, o pamiatkach mysla o tym jakie i ile prezentow dostana!
za moch czasow dawalo sie zleoty lanciszek/pierscionek/kolczyki i ksiazki!!! a dzis jakby z ksiazka wyskoczyc to smiech!!!!
a ja uwazma ze peikny prezent - na lata, z wpisem - pamiatka "na zawsze"! a dzis smiech na sali bo ksiazki sa "tanie" stracily na wartosci i materialnej i symbolicznej...
wiec jakies laptopy empe trojki czworki czy piatki, konsole do gry i inne...
a sam lancuszek - mas zracje pati to przeciez juz spory wydatek, mnie lancuszek+ medalik dla chrzesnego wyniosl 350 euro!!! i uwazam ze to 2 razy za duzo!!!! ale tutaj zloto jets duzo drozesze niz w PL a ja mialam kilkutygodniowe dziecko jak musialam isc i cos kupic, nie mialam jak zalatwic tego w PL! wiec wybulilam choc uwazam ze to prawie swinstwo robic tak droga bizuterie "religijna"!!!!!! i nie bawilam sie w zadne dodtakowe bajery, prezentydalam 2 ciuszki - bo wiem ze ciocia ma blizniakow i ze ja to odciazy, ubrac dwoch w polsce to niezly koszt...ale te ciuszki to smieszna kwota w portownaniu z tym fenomenalnym lancuszkiem... a tu jest tak ze jak lancuszek jest drogi + medalik to chrzesni robia nawte tak ze jeden placi za medalik a drugi za lancuszek ! i ja bym sie bardzo cieszyla jakby mi ktos to zaproponowal... hehehehe
i tu na taki podzial nikt jakos na to zle nie patrzy, ani jak na skapstwo, ani jak cos niewlasciwego... najbardziej symboliczny prezent zostal pdoarowany (na spolke) przez ... RODZICOW CHRZ.!!!
a ja wzielam cala pule 350 na siebie
czaicie motyw jak dzwonie do polski do ojca chrzesnego i pytam "ej dorzucasz sie do lancuszka pol na pol?"
hahahahhahahahahahahahahahha
teraz sie sama ubawilam
pati nie przejmuj sie! 200 euro wystarcza w zupemnosci
ile pozniej dacie na slub???? 1000 ? 2000?
tutaj prezent na slub za 200-400 euro to juz wypasiony prezent! dla dziecka czesto jest to 100-150! ( na komunie mowie - taki prezent po srodku miedzy chrztem a slubem wlasnie)
Ostatnia edycja:
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja juz ten lancuszek okroilam na 100-1500 z proba 333
Ale mnie to wkurza strasznie-bo to dziecko nie wie nawet co to za swieto-ona tylko wie ze prezenty beda-czyli kasa!!!!
i ma juz 9 lat... nigdy nie zadzwoni do adama na urodziny z zyczeniami...rozwija sie tylko w gadce kiedy Adam pyta co by np.na urodziny chciala...a zyczenia zaraz takie ze 100 euro kosztuje...nawet nie pomysli zeby cos skromnego...zaraz z grubej rury!!!! Zawsze dajemy im jakies drobne na "loda" to 10-20 euro...a Noemi to taka biedna nigdy nic nie dostanie... mimo ze jedna jest tylko... ostatnio dali mlodej bo chyba sie im glupio zrobilo ze na mikolaja Adam dal i tej mlodej i oczywiscie tez bratu...bo tak glupio jednemu...
Ale mnie to wkurza strasznie-bo to dziecko nie wie nawet co to za swieto-ona tylko wie ze prezenty beda-czyli kasa!!!!
i ma juz 9 lat... nigdy nie zadzwoni do adama na urodziny z zyczeniami...rozwija sie tylko w gadce kiedy Adam pyta co by np.na urodziny chciala...a zyczenia zaraz takie ze 100 euro kosztuje...nawet nie pomysli zeby cos skromnego...zaraz z grubej rury!!!! Zawsze dajemy im jakies drobne na "loda" to 10-20 euro...a Noemi to taka biedna nigdy nic nie dostanie... mimo ze jedna jest tylko... ostatnio dali mlodej bo chyba sie im glupio zrobilo ze na mikolaja Adam dal i tej mlodej i oczywiscie tez bratu...bo tak glupio jednemu...
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Pati, ja też uważam, że w zupełności wystarczy.
Smutne, że dla dzieci komunia oznacza imprezę z prezentami- głównie za sprawą rodziców, bo tak jak u Pati, pytają co chcecie dać i zaraz info że zbierają na kompa- no to jak dziecko ma inaczej do całego wydarzenia podchodzić. Jak pamiętam swoją komunię, to prezenty były małym dodatkiem do wielkiego wydarzenia, czasy się jednak zmieniły.
My w zeszłym roku kupiliśmy Sylwka chrześniakowi na komunię rower za niecałe 400 zł plus do tego kask i pamiątkową kartę- podpytaliśmy jego mamę co kupić to powiedziała, że rower, bo Mateusz nie miał, a chrzestny już coś innego zaklepał, i chciała się do tego roweru dołożyć żeby nas za drogo nie wyszło, ale powiedzieliśmy, że sami kupimy. Fakt faktem, że tam u nich na wsi, tak jak i u mnie, takiej wartości max prezenty chrzestni dają, ludzie kasy nie mają za bardzo to i nie szaleją, jak dla nas OK bo więcej to za bardzo byśmy nie mieli, bo w tym samym czasie mniej więcej chrzciny synka mojego brata (też Sylwek chrzestnym), i jeszcze naszej Mysi urodziny. No ale pamiętam jak w zeszłym roku przed komuniami słyszałam rozmowę w autobusie- jakaś pani mówiła że chrześniak do komunii, chrzestny kupuje mu jakiś skuter mały, no to jej wypada komputer kupić, tylko skąd kasę wziąć na taki prezent... szok, jeśli w Warszawie faktycznie takie prezenty dają...
Smutne, że dla dzieci komunia oznacza imprezę z prezentami- głównie za sprawą rodziców, bo tak jak u Pati, pytają co chcecie dać i zaraz info że zbierają na kompa- no to jak dziecko ma inaczej do całego wydarzenia podchodzić. Jak pamiętam swoją komunię, to prezenty były małym dodatkiem do wielkiego wydarzenia, czasy się jednak zmieniły.
My w zeszłym roku kupiliśmy Sylwka chrześniakowi na komunię rower za niecałe 400 zł plus do tego kask i pamiątkową kartę- podpytaliśmy jego mamę co kupić to powiedziała, że rower, bo Mateusz nie miał, a chrzestny już coś innego zaklepał, i chciała się do tego roweru dołożyć żeby nas za drogo nie wyszło, ale powiedzieliśmy, że sami kupimy. Fakt faktem, że tam u nich na wsi, tak jak i u mnie, takiej wartości max prezenty chrzestni dają, ludzie kasy nie mają za bardzo to i nie szaleją, jak dla nas OK bo więcej to za bardzo byśmy nie mieli, bo w tym samym czasie mniej więcej chrzciny synka mojego brata (też Sylwek chrzestnym), i jeszcze naszej Mysi urodziny. No ale pamiętam jak w zeszłym roku przed komuniami słyszałam rozmowę w autobusie- jakaś pani mówiła że chrześniak do komunii, chrzestny kupuje mu jakiś skuter mały, no to jej wypada komputer kupić, tylko skąd kasę wziąć na taki prezent... szok, jeśli w Warszawie faktycznie takie prezenty dają...
pati : to co napisalas to mi sie noz w kieszeni otworzyl normalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie wiem czy powinno mi byc zal noemi bo nic nie dostaje a sama zanosi podarki, czy w sumie bardziej tego rozpieszcoznego dziecka - chrzesniaka adama !!!!! tylko ze dziecko jest "porte parole " rodzicow niestety... wiec to rodzice sa winni takiemu nastawieniu i takim oczekiwaniom!!!!
a ja sie ciesze bo u nas na chrzest prezenty byly tylko religijne - z wyjatkiem jednego - ale OD NAS - nie religijny ale pamiatkowy : bransoletka zlota z data chrztu i imieniem! i tak uwazam powinno byc
a tak to L. dostal lancuszek medalik, nie wiem jak to sie nazywa po polsku ... taki kubek ze srebra jak na mszy ma ksiadz z imieniem...
bedzie z niego pil w dzien komunii sw. i moze slubu, aniolka stroza z porcelany, pierwsza biblie, itp!
dodam ze chrzest robilismy tylko my i dziadkowie
kasia : takie prezenty mysle, ze niestety nie tylko w warszawie sie daje...
ja pochodze z miasta 100 tys. mieszkancow na kujawach a czesc rodziny mam na wsi... i tez auta klady czy jak to sie pisze laptopy i inne...
PA-RA-NO-JA!
nie wiem czy powinno mi byc zal noemi bo nic nie dostaje a sama zanosi podarki, czy w sumie bardziej tego rozpieszcoznego dziecka - chrzesniaka adama !!!!! tylko ze dziecko jest "porte parole " rodzicow niestety... wiec to rodzice sa winni takiemu nastawieniu i takim oczekiwaniom!!!!
a ja sie ciesze bo u nas na chrzest prezenty byly tylko religijne - z wyjatkiem jednego - ale OD NAS - nie religijny ale pamiatkowy : bransoletka zlota z data chrztu i imieniem! i tak uwazam powinno byc
a tak to L. dostal lancuszek medalik, nie wiem jak to sie nazywa po polsku ... taki kubek ze srebra jak na mszy ma ksiadz z imieniem...
bedzie z niego pil w dzien komunii sw. i moze slubu, aniolka stroza z porcelany, pierwsza biblie, itp!
dodam ze chrzest robilismy tylko my i dziadkowie
kasia : takie prezenty mysle, ze niestety nie tylko w warszawie sie daje...
ja pochodze z miasta 100 tys. mieszkancow na kujawach a czesc rodziny mam na wsi... i tez auta klady czy jak to sie pisze laptopy i inne...
PA-RA-NO-JA!
Ostatnia edycja:
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Przerost formy nad treścią w tych prezentach widać i myślenie dla mnie nie do pojęcia, zastaw się a postaw się
Podziel się: