reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowe szaleństwo

No samego jasnego koloru bym nie dlala ...mysle ze zeby podkreslic i zaakcentowac tez fiolecik zrobie z ciemnego fioletu obrazy nad lozko...jakies takie wieksze:-)
 
reklama
Irmaa, bardzo dzięĸuję i Tobie i koleżance za rady.
W sumie doszliśmy do podobnych wniosków, tzn. że pewnie kupimy sanki z oparciem tylko nie wiem, czy lepiej tradycyjne drewniane, czy raczej plastik, na przykład takie:
SANKI - BOBSLEJ - Z FOTELIKIEM i PASAMI - EDA (269514862) - Aukcje internetowe Allegro
Niby pełne, bez sztachetek, ale za to na ziemi. Nie wiem, w których cieplej.
Podobno w takim ciągnięciu na przełaj (a nie na torach) takie sanki nie doganiają ciągnącego, więc nie potrzebny sztywny pałąk, wystarczy sznurek, czy taśma.
Co do okrycia, to mam pomysł na wykorzystanie starego śpiwora. Na dół trzebaby wszyć karimatę, żeby izolowała pupę, śpiwór podwójnie, ewentualnie z dodatkowym polarem no i może na wierzch jakiś ortalion, żeby nie przemakało. Moja mam powiedziała, że mi pomoże, a ona ma głowę do takich kombinacji i świetnie szyje.

I pewnie na takich samoróbkach się skończy, szczególnie, ze rozwiązania jak widać sprawdzone, chyba, że znajdziemy gdzie wypożyczalnię.
Nie wiem, tylko co z tymi goglami, czy Wojtek chciałby w nich siedzieć.


Pati, super ten fiolet. To zupełnie nie mój kolor, ale do Ciebie bardzo mi pasuje!
 
własnie dokonałam zakupu--------------biletów lotniczych dla mnie i dla Duski:-)...bedziemy w PL od 17-31 stycznia:-):-):-):-)hip hip huuura!
 
Mamoot wydaje mi sie, ze to najlepsza opcja - wlasne sanki i troche przerobek. Wydaje mi sie, ze do ciagania za nartami plastiki beda lepsze - bo bardziej stabilne. A idea ze spiworkiem bardzo fajna - sprytnie pomyslane. Czapka kominiarka faktycznie dobrze by chronila a w razie gdyby padal snieg to zawsze mozesz pokombinowac z folia przeciwdeszczowa ze spacerowki. Powinna w ten czy inny sposob pasowac.

Rusalko - fajnie, odpoczniesz troche od zielonej wyspy. Ja tez troche szukam i sprawdzam mozliwosci - bo przyznam, ze i mnie korci lot do Polski w styczniu (zwlaszcza, ze maz musi wtedy leciec sluzbowo do Stanow na 2 tygodnie).
 
Może rzeczywiście kominiara...
Cicha, że też na to nie wpadłam. Przecież na naszej folii od wózka są takie haczyki, to na pewno uda się zamontować. Dzięki za podpowiedź!:-)

Rusałko, cieszę się bardzo, że sobie tu poszalejesz.
 
reklama
Do góry