reklama
malgosia_76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2005
- Postów
- 4 998
Lindsay,
A co nie tak z tymi pampersami aloesowymi i które to są?? Nic nie wiem
Teba,
Ja prałam w proszku i płukałam w lenorze. Z Olką też tak robiłam i było ok. Czy z Maluchem też tak będzie nie wiem. Sie zobaczy.
A co nie tak z tymi pampersami aloesowymi i które to są?? Nic nie wiem
Teba,
Ja prałam w proszku i płukałam w lenorze. Z Olką też tak robiłam i było ok. Czy z Maluchem też tak będzie nie wiem. Sie zobaczy.
Teba ja bym nie ryzykowala z płynem do płukania. Czytałam właśnie wątek polecam/odradzam i tam dziewczyny stwierdziły, że dużo tego co uczula jest właśnie w tych płynach.
Sama chyba poczekam aż dzidzia podrośnie zanim zacznę eksperymenty z płynami (ja jako niemowlę byłam niestety uczuleniowiec i moja dzidzia może to po mnie odziedziczyć)
Sama chyba poczekam aż dzidzia podrośnie zanim zacznę eksperymenty z płynami (ja jako niemowlę byłam niestety uczuleniowiec i moja dzidzia może to po mnie odziedziczyć)
ja też nie dodawałam płynu do płukania...
prałam najpierw w wizirze, bo miałam ubranka otzrymane w spadku po innych dzidziach
a trzy tygodnie później prałam w mleczku lovela, nie dawałam go zbyt wiele i nastawiałam na dwukrotne płukanie. na dodatek suszyłam na dworze, bo słyszałam, ze tak jest najzdrowiej... a poza tym ja uwielbiam zapach prania suszonego na dworze... mmmmmmmmmmm
prałam najpierw w wizirze, bo miałam ubranka otzrymane w spadku po innych dzidziach
a trzy tygodnie później prałam w mleczku lovela, nie dawałam go zbyt wiele i nastawiałam na dwukrotne płukanie. na dodatek suszyłam na dworze, bo słyszałam, ze tak jest najzdrowiej... a poza tym ja uwielbiam zapach prania suszonego na dworze... mmmmmmmmmmm
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
hej,
Lindsay co zlego z tymi pampersami, ja wlasnie slyszalam od kolezanki, ktora doswiadczyla na dwoch coreczkach, ze one byly najlewniejsze i powiedziala, zeby nie ryzykowac z innymi.....ale biore pod uwage, ze nie musza byc pewne w 100%.
a co do pompek mlecznych Lindsay Avent za 140 PLN to bardzo atrakcyjna cena...ja znalazlam za 156 i kupilam, na pewno sie przyda w koncu chce kiedys wrocic do pracy, wiec wtedy bede odciagac pokarm a i przyda sie na poczatku w czasie nawalu pokarmu
a co do prania, to nie ryzykuje z plkukaniem w zwyklym plynie....po co?nie wiem,bo sama jeszcze nic nie pralam, ale dziewczyny z forum byly zadowolone z wszystkich proszkow, tzn. dobrze mowily i o jelpie i o lowelli i o dzidziusiu.
Pranie zaczynam we wrzesniu
Lindsay co zlego z tymi pampersami, ja wlasnie slyszalam od kolezanki, ktora doswiadczyla na dwoch coreczkach, ze one byly najlewniejsze i powiedziala, zeby nie ryzykowac z innymi.....ale biore pod uwage, ze nie musza byc pewne w 100%.
a co do pompek mlecznych Lindsay Avent za 140 PLN to bardzo atrakcyjna cena...ja znalazlam za 156 i kupilam, na pewno sie przyda w koncu chce kiedys wrocic do pracy, wiec wtedy bede odciagac pokarm a i przyda sie na poczatku w czasie nawalu pokarmu
a co do prania, to nie ryzykuje z plkukaniem w zwyklym plynie....po co?nie wiem,bo sama jeszcze nic nie pralam, ale dziewczyny z forum byly zadowolone z wszystkich proszkow, tzn. dobrze mowily i o jelpie i o lowelli i o dzidziusiu.
Pranie zaczynam we wrzesniu
reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzięki za odpowiedź. Ja chciałabym karmić piersią, nie wiem kiedy wrócę do pracy, kurcze, z jednej strony szkoda mi wydawać prawie 200 zł na laktator, z drugiej chyba faktycznie się przydaje.... a najbardziej mi się podobają albo medeli albo aventu.... poczekam jeszcze chwilę, pieniądze przyjdą, może jakąś fuchę dostanę to część pieniędzy za fuchę przeznacze na laktator
Podziel się: