ja nie mam oporow co do kupowania na allegro...
w wyszukiwarce wpisuje "now*" i wybieram wsrod nowych rzeczy - najchetniej jeszcze z metka...
nie mam powodow, zeby nie wierzyc w opisy, bo jak ktos ma ponad 100 pozytywnych komentarzy, to chyba nie bedzie ryzykowal negatywa za oszustwo, a taki zawsze przeciez mozna wystawic...
co do jakosci... prawda jest taka, ze to mozna zobaczyc dopiero jak sie zalozy dziecku ciuszek...
czasami bawelna wydaje sie super w dotyku, a okazuje sie, ze w ogole nie uklada sie na cialku... i np. ramionka spioszkow sa za krotnie i cisna pod paszkami, albo nogawki sa o polowe za dlugie...
wiec tak, czy tak, ryzyko jest...
ja do hipermarketow nie chodze, bo nienawidze lazic po sklepie w towarzystwie paruset osob... doprowadza mnie to do cholery...
i jedyna promocje jaka trafilam, to raz w mothercare na ubranka Early Days... (oczywiscie o promocjach tez najpierw czytam w necie na stronie
)
bo na samie to ceny ubranek czasami bija na glowe najdrozsze sklepy w Warszawie
Dorothy... a Ty to juz drozszych rzeczy nie moglas wynalezc...
takie oczywiscie tez sa, ale mozna nowiutie super ubranka dostac ponizej 20 zl.
i nie mowie o pojedynczych spioszkach czy kaftanikach, a o calych komplecikach, ktorych w sklepie ponizej 30-35 zl sie nie kupi... przynajmniej u nas...