reklama
ale dyskusje dzis rozgorzały..ufff. a mnie nie było.
wiec Efunia i Teddy majtasów poszukajcie na targu u Wietnamczykow, Ruskich itp. Kupilam ostatnio duze za 3,5 , a byly jeszczce wieksze....
Efunia widzialam ze brakuje Ci gąbki do wanienki. Nie lepiej taka foczka z plastiku ? W tej gabeczce to sie grzybki brzydkie pasą, a foczke mozna kupic juz za kilkanascie zlotych . To tylko tak moim skromnym zdaniem...
Co do fotelikow. Mysle, ze przepis przepisem, ale chodzi o bezpieczenstwo naszych dzieci. Mnie przekonuje to co pisze Małgosia. Wierze, ze jak sie nie ma samochodu to kupowanie fotelika jest bezsensu. Ale zastanowcie sie czy nie mozecie pozyczyć od kogoś tylko na dzien przywiezienia dzieciaczka do domu. Tak jak pisze Małgosia mozecie jechac super ostroznie, ale inni juz nie. Po co potem sobie w brodę pluć. Niestety znam takich co sobie teraz plują w brode.... Zreszta i tak kazda zrobi po swojemu. Ale skoro wymieniamy sie opiniami- to tak wlasnie mysle.
A co do brakujacych rzeczy to brakuje mi:
-koszuli i chyba kupie tę z Kubusiem
-pierdolek czyli kosmetykow itp
I to wszystko. Jak zaczely sie moje problemy to nabralam tempa, bo sie balam ze nie zdaze.
wiec Efunia i Teddy majtasów poszukajcie na targu u Wietnamczykow, Ruskich itp. Kupilam ostatnio duze za 3,5 , a byly jeszczce wieksze....
Efunia widzialam ze brakuje Ci gąbki do wanienki. Nie lepiej taka foczka z plastiku ? W tej gabeczce to sie grzybki brzydkie pasą, a foczke mozna kupic juz za kilkanascie zlotych . To tylko tak moim skromnym zdaniem...
Co do fotelikow. Mysle, ze przepis przepisem, ale chodzi o bezpieczenstwo naszych dzieci. Mnie przekonuje to co pisze Małgosia. Wierze, ze jak sie nie ma samochodu to kupowanie fotelika jest bezsensu. Ale zastanowcie sie czy nie mozecie pozyczyć od kogoś tylko na dzien przywiezienia dzieciaczka do domu. Tak jak pisze Małgosia mozecie jechac super ostroznie, ale inni juz nie. Po co potem sobie w brodę pluć. Niestety znam takich co sobie teraz plują w brode.... Zreszta i tak kazda zrobi po swojemu. Ale skoro wymieniamy sie opiniami- to tak wlasnie mysle.
A co do brakujacych rzeczy to brakuje mi:
-koszuli i chyba kupie tę z Kubusiem
-pierdolek czyli kosmetykow itp
I to wszystko. Jak zaczely sie moje problemy to nabralam tempa, bo sie balam ze nie zdaze.
Teddy świeta racja. Tylko czlowiek jest tak skonstruowany, ze potem sie zastanawia czy mozna bylo cos zrobic.
Zreszta masz racje - po co zakladac najgorsze. Ale ja jestem typowym Raczkiem i jestem zwolenniczka dmuchania na zimne. Zreszta powtorze raz jescze - mnie przekonuja argumenty Małgosi, a nie przepisy.
Zreszta masz racje - po co zakladac najgorsze. Ale ja jestem typowym Raczkiem i jestem zwolenniczka dmuchania na zimne. Zreszta powtorze raz jescze - mnie przekonuja argumenty Małgosi, a nie przepisy.
no właśnie lindsay...
ja zawsze zakładam najgorszą wersję wydarzeń...
zresztą w czasie ciązy jak już byłam na zwolnieniu zaczęłam często jeździć z moim mężem w polskę
tzn na jego wyjazdy służbowe. i powiem wam, ze przeraża mnie jak niektórzy jezdżą! najspokojniejsi są tirowcy... najgorsi warszawiacy... sorry dziewczyny ale to prawda, pojada tacy z warszawy do poznania czy gdańska i sie im wydaje, ze to takie wsie, a oni z warszawy to mogą robić co chcą... no i ci przedstawiciele handlowi co sie wciąż spieszą...
zresztą wolę żeby mówili o mnie "panikara" niż zeby mojemu dziecku coś się stało... dlatego załatwiłam już fotelik i jestem spokojniejsza...
ja zawsze zakładam najgorszą wersję wydarzeń...
zresztą w czasie ciązy jak już byłam na zwolnieniu zaczęłam często jeździć z moim mężem w polskę
tzn na jego wyjazdy służbowe. i powiem wam, ze przeraża mnie jak niektórzy jezdżą! najspokojniejsi są tirowcy... najgorsi warszawiacy... sorry dziewczyny
ale to prawda, pojada tacy z warszawy do poznania czy gdańska i sie im wydaje, ze to takie wsie, a oni z warszawy to mogą robić co chcą... no i ci przedstawiciele handlowi co sie wciąż spieszą...zresztą wolę żeby mówili o mnie "panikara" niż zeby mojemu dziecku coś się stało... dlatego załatwiłam już fotelik i jestem spokojniejsza...
reklama
