reklama
teddy ja mam trzy koszule do karmienia: jedną dostałam od mamy, kupiła sobie kilka lat temu i nieużywała jej..., drugą kupiłam sobie w lumpeksie jeszcze na studiach i taka jest świetna, że nic się nie podarła i nie zmechaciła (co lumpeks to lumpeks ;D) a guziki jej się rozpinają aż do pempucha, a trzecią kupiłam sobie dwa tygodnie temu w lumpeksie (no, jak widać ja lumpeksiara jestem straszna! ale to moja pasja i namiętność) i jest rozmiaru jakiegoś niestandardowego, flanelowa w kratkę, cała rozpinana...
co do galociarskich, to jeszcze się nie rozglądałam, w czasie ciązy kupuję na rynku majtki typu majtasy (spadochrony, mama size) największe jakie mają, bo lubię mieć majty dobrze na dupę naciągnięte i nabrzuch cały aż po zęby prawie...
a takie poporodowe to wezmę co najmniej rozm. 46-48 a najlepiej największe jakie będą mieli ;D
co do galociarskich, to jeszcze się nie rozglądałam, w czasie ciązy kupuję na rynku majtki typu majtasy (spadochrony, mama size) największe jakie mają, bo lubię mieć majty dobrze na dupę naciągnięte i nabrzuch cały aż po zęby prawie...
a takie poporodowe to wezmę co najmniej rozm. 46-48 a najlepiej największe jakie będą mieli ;D
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
hi hi... Karen, na węchu nie polegaj...
jestem warszawianka z dziada-pradziada... wszyscy u mnie z Warszawy, po obu stronach... tylko dziadek ze strony matki gdzies ze wsi około 50 km od Wawki pochodził, ale jak miał 15 lat, w czasie wojny juz go przywiało tutaj... wiec nawet rodziny nigdzie poza Warszawą nie mam... a szkoda...
kurcze efunia...
też szukam 46... ale nigdzie nie ma...
XXL też nie...
ani zwykłych, ani poporodowych...
jestem warszawianka z dziada-pradziada... wszyscy u mnie z Warszawy, po obu stronach... tylko dziadek ze strony matki gdzies ze wsi około 50 km od Wawki pochodził, ale jak miał 15 lat, w czasie wojny juz go przywiało tutaj... wiec nawet rodziny nigdzie poza Warszawą nie mam... a szkoda...
kurcze efunia...
też szukam 46... ale nigdzie nie ma...
XXL też nie...
ani zwykłych, ani poporodowych...
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
efunia, ja nosze niby te same co przed ciąża, mam takie 3 pary normalnych bawełnianych, ale one już mocno sfatygowane są i przydało by się wymienić...
reszta moich gaci to stringi, ale wiecie jak to w ciąży jest, bardziej ta kuciapka wrażliwa i stringi mi sie nieprzyjemnie wrzynaja...
więc muszę cos kupić... ale na pewno nie dam po 20 zl za pare...
reszta moich gaci to stringi, ale wiecie jak to w ciąży jest, bardziej ta kuciapka wrażliwa i stringi mi sie nieprzyjemnie wrzynaja...
więc muszę cos kupić... ale na pewno nie dam po 20 zl za pare...
reklama
ale chodzi ci o zwykłe majty?
ja kupuję na rynku po 3 zł za sztukę i jestem zadowolona, dupa mi oddycha swobodnie, bo wybieram bawełniane, a kupiłam sobie 8 par i wciąz je piorę, bo czasem zmieniam 2 razy dziennie i jakoś nic mi się z nimi nie dzieje... a po ciązy mam zamiar wyciągnąć moje stringi ale to jeszcze trochę...
a te dam kurom jak mówi mój mąż ;D
a takich po 20 zetów żal byłoby mi kurom oddać hihihi
ja kupuję na rynku po 3 zł za sztukę i jestem zadowolona, dupa mi oddycha swobodnie, bo wybieram bawełniane, a kupiłam sobie 8 par i wciąz je piorę, bo czasem zmieniam 2 razy dziennie i jakoś nic mi się z nimi nie dzieje... a po ciązy mam zamiar wyciągnąć moje stringi ale to jeszcze trochę...
a te dam kurom jak mówi mój mąż ;D
a takich po 20 zetów żal byłoby mi kurom oddać hihihi
Podziel się: