reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupowe szaleństwo lutówek

Klowee - alez nikt się nie smieje z pierzynki... jako dziecko też pod nią spałam ale teraz tylko kołderka.

Poprostu jest różnica spac pod kołdrą, bo się lubi a spac pod nią bo w domu zimno.

Dle jednego 20 st będzie za ciepło a dla innego 25 za zimno a ja raczej z tych co lubią ciepelko wiec wole do pieca dowalic niz spac pod pierzynka, czy chodzic w grubym swetrze i oglądać tv pod kocem :)

Puki co sezon grzewczy u nas jeszcze nie rozpoczęty a smigam w dresach i kr. rękawku za to do spania piżamka z polaru z dłukim kękawem bluza i spodnie też długiee do snu musze mieć ciepełko jak ta lala he he
 
reklama
U nas juz sie pali od dwóch tygodni popołudniami. Może też jest zimniej przez to, że dom jest stosunkowo stary i jeszcze nie ocieplony.

Klowee ja też mam taką pierzynę która jest podobna do kołdry tylko gruba:) Fajne są te przeszycia, bo pierze nie ucieka jak w tych starodawnych "workach" jak to trafnie określiłaś:)
 
Na cik, Anioleczek piękne ciuszki.

Cortina pościel super mi sie podoba.

Ania ja już od dawna marze o meblach meblika, tej serii safarii:))))

Co do przewijaka, ja kladlam taki zwykły na lozeczko. Przyznam jednak, że najczęściej przewijalam na łóżku.

Co do temperatury to bez porównania blok ok 25 a do ok 20 przy normalnym grzaniu gazem, bez kominka.
Naszczescie mi wiecznie jest gorąco i tylko nad ranem ustawiam na 20,5 a potem to i 19 może być;))

U mnie Iza lubiła w rozku spać, a w nocy pod kolderka i na plaskiej podusi, choć słyszałam, że nie powinny dzieci na niej spać, Iza spala:))
 
prawda jest taka że optymalna temperatura pomieszczenia w którym przebywa dziecko to 19-22st. Jeśli taka jest to nie ma co przesadzać z nadmiernym ubieraniem, przykrywaniem i zapacaniem bo właśnie to powoduje obniżenie odporności. Choć wśród naszych matek i babek panuje przekonanie że dziecko musi być szczelnie i mocno przykryte -bynajmniej w mojej rodzinie;)
 
kasa dz w mojej panuje takie samo przekonanie ale ja się z nim zgadzam. Obserwując dwie różne mamy i ich dzieci stwiedzam, że to wychowane w rożku i pod samym kocykiem jest wiecznie chore a to wychowane po "babcinemu" z pieżyną nawet u lekarza jeszcze nie było:)

No ale jak w wielu kwestiach tak i tu widać ile ludzi tyle opinii a i tak kazdy bedzie chował swoje dziecko tak jak bedzie uważał że jest najlepiej.
 
aniołeczek moim zdaniem,po obserwacji dwóch mam, które zupełnie odmiennie podchodzą do kwestii przykrywania nie można formułować wniosku, że pod pierzynką chowają się zdrowe dzieci a pod kocykiem chorowite:sorry:

po prostu trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem, sprawdzać czy dziecku nie jest za ciepło, ja zawsze sprawdzam na karku, jak jest ciepły, dziecko się nie poci to jest ok:) widzę niejednokrotnie jak mamy sprawdzają po rękach, albo nosku, a to bywa bardzo mylne...

co do temperatury w pomieszczeniach to obecnie mamy 22-23 stp. C i jak dla nas jest ok, więc na tym poziomie będę chciała utrzymać temperaturę i w zimę, jak Jasiek będzie już z nami:-)
 
teoria z kocami i pierzynami mnie rozsmieszyla :rofl2:
ja wyrodna matka bede chowac dziecko pod kocykiem hihihi nie jestem fanka przykrywania po nos :-D sugeruje zapoznac sie z tematem hartowanie, moja corka spala pod kocykiem :-p i zdrowa dziewczyna !
Olo tez bedzie tak chowany :rofl2:
 
Mój też będzie kocykowym dzieckiem. Ale tak jak Aniołeczek napisała każda będzie chowała swoje dziecko jak będzie jej pasowało i pewnie żaden referat o hartowaniu nic nieda jeśli matka będzie miała inne zdanie.
 
Zdania podzielone widzę! Czyli norma :)

W wyborach trzeba też dziecinę wziąć pod uwagę. U nas jest tak, że jedna jest zmarźlak i nawet z głową zasłoniętą śpi, a druga wiecznie tylko w połowie przykryta i ciągle jej gorąco. Trzeba to wyczuć.

Ja przerabiałam kocyk, te śpiworki bez rączek, lekką kołderkę dla dzieci (taką z ikea) i wszystko się sprawdzało ;)
 
reklama
My mamy ustawiona temperaturę: dzień 21 stopni, noc 20,5 stopnia i jest OK, tylko przy podłodze zimniej, więc ja jako zmarzak zakładam grube skarpetki ;-)

Co do kołderek... śpiworki na szelkach są ponoć bezpieczniejsze, bo pod kołderkę czy do wewnątrz rożka Maluch (noworodek) może się zsunąć cały (istnieje ryzyko uduszenia) i sam się nie odkryje. Miki faktycznie nam się zsuwał wgłąb rożka i dlatego postawiliśmy na spiworek :tak: Nózki jakby co można przykryć dodatkwo kocykiem :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry