Hej,
Przykro mi, że obawiacie sie, że Wam rozwale forum. Szczególnie, ze nie mam nic wspólnego z angelami, czy innymi osobami.
Abyście się nie denerwowały i w spokoju pracawały nad swoimi maleństwami, nie będę już później pisać, spróbuje usunąc konto. Za klika dni mam wizyte u gin, to mam nadzieje, ze moje wątpliwości sie rozjaśnią.
Przynaje, mój post był chaotyczny.
Okres spóźnia mi się raczej z powodu brania przez dłuuuugi czas pigułek. Nie zabezpieczaliśmy sie kilka dni przed spodziewanym terminem okresu, test ciążowy zrobiłam 1,5 tyg po spodziewanym okresie i był negatywny.
Dlatego uważam, że opóźnienie wynika z rozlegulowania hormonalnego.
Miałam nadzieje, że fakt rozlegulowania moze decydowac o tym, czy jestem teraz płodna, czy tez nie, acz rozumiem, ze nie ma opcji okreslenia tego, jak wszystko jest rozlegulowane.
Pozdrawiam Was i życze powodzenia w staraniach.
Przykro mi, że obawiacie sie, że Wam rozwale forum. Szczególnie, ze nie mam nic wspólnego z angelami, czy innymi osobami.
Abyście się nie denerwowały i w spokoju pracawały nad swoimi maleństwami, nie będę już później pisać, spróbuje usunąc konto. Za klika dni mam wizyte u gin, to mam nadzieje, ze moje wątpliwości sie rozjaśnią.
Przynaje, mój post był chaotyczny.
Okres spóźnia mi się raczej z powodu brania przez dłuuuugi czas pigułek. Nie zabezpieczaliśmy sie kilka dni przed spodziewanym terminem okresu, test ciążowy zrobiłam 1,5 tyg po spodziewanym okresie i był negatywny.
Dlatego uważam, że opóźnienie wynika z rozlegulowania hormonalnego.
Miałam nadzieje, że fakt rozlegulowania moze decydowac o tym, czy jestem teraz płodna, czy tez nie, acz rozumiem, ze nie ma opcji okreslenia tego, jak wszystko jest rozlegulowane.
Pozdrawiam Was i życze powodzenia w staraniach.