Anecia1111
Fanka BB :)
Hej dziewczyny to znowu ja, jak glupia siedze i szperam w necie, a mialam sie odstresowac, ale wiecie jakie info wynalazlam? Ze po samoistnym poronieniu nie wymagajacym lyzeczkowania i czyszczenia zwiekszaja sie szanse na szybsze zajscie w ciaze i donoszenie jej, juz dokladnie tego nie powtorze, ale sporo jest takich przypadkow jak moj, ze wystepuje baaardzon wczesne samoistne poronienie 3-5 tydz. Ale wiecie jaka czuje sie pusta w srodku? Dziwnie mi tak samej bez fasolki...ten okres tez byl inny, pierwsze 2 dni to mialam mocne, ciemne i takie skrzepowe krwawienie a reszta dni do wczoraj to tylko plamienia...zastanawiam sie nad kupieniem testow owulacyjnych, ale nie mam pojecia od kiedy zaczac je stosowac? 12-13 dzien cyklu?
A jak tam po swietach? U nas pogoda byla przepiekna i jakos humorek mi sie poprawil )
Nie wiem jak to jest z tym donoszeniem po poronieniu, o to najlepiej zapytać lekarza. Ale jedyne co mi się wydaje to fakt, że po samoistnym poronieniu, bez łyzeczkowania mozna się odrazu w pierwszym cyklu starać o melństwo bo to w niczym nie przeszkadza ponieważ organizm oczyszcza się tak jak przy normalnym okresie. Gdzieś to kiedyś wyczytałam i tak myślę że to może być prawda. A z tym donoszeniem to może być według mnie różnie. Niestety niektóre dziewczyny mają tendencje do nawracających poronień i wydaje mi się ze nawet po jednej takiej sytuacji lekarze zapisują od początku ciąży leki na podtrzymanie, tzn duphaston itp. Ale musisz być dobrej myśli, no i zupełnie wyluzowac i starać się o tym wszystkim nie myśleć. Wiem że to na pewno trudne, ale rozpamiętywanie niestety nic nie pomoze, a może ewentualnie wywołać jakąś psychiczną blokade. Oczywiście nadal mocno trzymam kciuki żeby się wreszcie udało i żeby wszystko było dobrze!!!!!!!!!!
:-(witam wszystkich chyba się do was dołączę w tym boju o fasolkę . sama jestem po antykoncepcji , i już 6 miesięcy się staramy i nic .. dziś po spóźnionym @ (3 dni ) zrobiłam test i nic , nawet objawów @ nie mam .. przez ostatnie miesiące miałam regularnie co 28 dni , a tu nic ,
Co do negatywnego testu to ja bym jeszcze trochę poczekała i powtórzyła test, ale innej firmy bo niestety niektóre według mnie są do kitu, np w moim przypadku test amil nie wykrył ciąży a Quick wykrył odrazu.
Cześć Dziewczynki.... długo mnie nie było, przepraszam
mandrzejczuk bardzo mi przykro.... ale nie załamuj się, zobaczysz.... teraz już tylko czekać jak będziesz szęśliwą mamusią małej fasolki.... 3mam kciuki.... mocniutko
A co u mnie, nic nowego.... chociaż.... @ powinna u mnie być dziś, może jutro, ale narazie cisza....
Ostatnio coś dziwnego mi się wydażyło, ponieważ w niedzielę, koło popołudnia zaczęłam plamić, ale tak krótko, potem bół jajników, i cicza.... nie wiem co o tym myśleć... a.... i koszmarny ból kręgosłupa.... ...
Co o tym myślicie....?
Agness_13 z tym plamieniem to może byc różnie, tzn może zwiastować zbliżającą się @ albo zagnieżdżanie fasolki. No ale w Twoim przypadku byłabym za tym drugim bo skoro od niedzieli @ się nie rozkeciła to według mnie jest szansa że jestes w ciąży. Ale póki co poczekaj jeszcze troche, bo może po prostu cykle Ci się rozregulowały i z tego wynika to opóźnienie. No i chyba lepiej nie nakręcać się tak odrazu na maluszka bo po co później się bardziej rozczarowywać. Chociaz wiem że pragnienie maluszka jest ogromne i wtedy to czowiek głupieje - sama tak mialam... Zreszta na pewno kazda z nas ma do tego takie same podejście, oczywiście każda ktora się stara(ła). Ale trzymam kciuki zeby się Tobie udało,podobnie jak mocno trzymam za mandrzejczuk!