reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Lilith wielki gratki i nudnej ciazy!Też Cię kojarzę.Ja zaszlam w ciaze 2 razy wiec wiem ze to tylko kwestia czasu.Tylko ze ta druga w 9 tygodniu się zatrzymała i 3 tyg.chodziłam z martwą ciążą.Jak poszłam w 12 tygodniu to sie dowiedziałam i od razu szpital.Mam teraz traumę, minęły 4 miesiace i z cyklu na cykl coraz bardziej się boję zachodzić w ciaze.
Bafinka super ze beta rośnie, do srody już niedaleko.Tym razem będzie jak należy.Ja czułam raz lewy raz prawy jajnik.Obstawiam ze w tym cyklu będzie prawy.Kochalismy się 12 i 13 dc.14 dc i dzisiaj juz nie bo siedze z synem na chorobowym bo sie przeziebil.Maly mnie wykancza, bo cały czas mnie wolą, energia go rozpiera, nie śpi w dzień, idzie spać tylko z nami o godz.23.Zasypiamy z nim i nie było nawet jak pobaraszkowac.Niewiem czy owulka już była, jakoś śluzu już nie widzę, wogóle za dużo go w tym cyklu nie było.Raczej daje cykl na stratę.We wtorek chciałam zrobić przeswietlenie zębów to niezrobili mi bez skierowania.Dziś byłam u dentystki i dała skierowanie na rentgena ale mam teraz czekac do okresu.Jak dostanę to pójdę bo na 80% mam ubytek i trzeba będzie robić.Więc chyba mi teraz nie po drodze ciazenie.Narazie wrzucam na luz bo strach przed ciaza mam coraz większy.
 
reklama
Po swojej stracie, również serduszko przestało bić.. Zazekalam się, że więcej w ciaze nie zachodze..traume przeżyłam straszna.. Ale chyba taka już nasza natura..nigdy się nie piddamy i walczymy do konca.. Sama nie wiem czy gorsze jest nie móc zajść czy zachodzić i bać się kolejnych strat.. Ciężkie to nasze życie.. I niestety wiele jest takich jak my, co muszą walczyć..
Co do synka to widzę już duży chłopak, moj tez przestaje w dzien sypiac i udręką to straszna a ma dopiero 19m. Wcześniej moglam np.poprasowac a przy nim się boje. Za to jest bardziej rozwazny niż corka w jego wieku.
Obie macie czterolatkow, to super wiek potem coraz gorzej hehe.
Może sprawdzi się u Ciebie to wrzucenie na luz. Jak się mniej chce lub wcale to dziwnym trafem łatwiej się zaskakuje.
 
Lilith trochę mnie pocieszylas.Z tym luzem to jest prawda- przy pierwszej ciazy jak mi zależało to zeszło nam rok i 5 miesiecy, wyniki nasze super a ciąża niechciała się pojawic.Przy drugiej na luzie i w 4 cyklu zaskoczylismy po 1 sexiku.To byl dla nas szok.Jeszcze w tym ostatnim cyklu spinalam się ale teraz jakoś odpuscilam.I oby tak zostało.A długo staralas się o tą ciaze?To będziesz miała dzieci z małą roznica wiekowa.
 
Teraz gdzieś 12 cykl to był. Pierwszy bez żeli i wyliczeń, choc kiedy owulka była to wiem. W tym cyklu pow.dosc..juz dłużej psychicznie nie dawalam rady..i proszę..
Za to z synem to było mega długo i na pewno już po 4-5 latach odpuscilam, tym bardziej ze maz miał bardzo źle wyniki..prawie zero zdrowych plemników.. Nie wiem jak to się stało, że nagle wyszło.. Teraz również..
O małej różnicy wieku z cora marzyłam..A ona dała mi popalić płacząc, ze jest sama..
 
Lilith mi w pierwsza ciaze udało się zajść bo żyłam problemami rodziców.W dodatku też już byłam zmęczona tym staraniem i troche odpuscilam wtedy.Dziecko to jest cud i samo sobie wybiera date urodzin.Ja zawsze mówiłam ze moje dziecko nie urodzi się w zimie wtedy kiedy ja bo urodziny w zimie nie fajnie mieć.No i mój syn wyszedł na świat w dniu moich urodzin a miał jeszcze 1,5 tyg.do terminu.Jak zaszlam w drugą ciaze to cieszyłam się ze termin porodu był na 30 mają.Maj uwielbiam i wogole szczęśliwy miesiąc dla nas bo udało się zajść w pierwszą ciaze.Niestety życie potoczyło się inaczej.Mój synek jeszcze parę miesięcy temu nie chcial rodzeństwa, mowil kategorycznie nie a dziś już chyba trochę dojrzał i chce brata.Siostra dla niego narazie nie wchodzi w grę.
Widzę ze też swoje przeszlas.Jesteś rowniez dobrym przykładem ze trzeba odpuścić.A na kiedy masz termin porodu?
 
liliht czuje sie ok trochę mrowią piersi a to zakują jajniki o

czywiście śpiąca na na maxa ale nie jest to uciążliwe.. jedyne co to biorę zastrzyki z clexany w brzuch i mam go całego w siniakach i jakby spuchnięty..już zaczynam świrować:( niby nic się nie dzieje ale panicznie boje się środy:( nie wiem jak wytrzymam jak sie okaże że nic z tego:( staram się nie myśleć o ciąży w ogóle ani dobrze ani źle ale czym bliżej wizyty tym strach rośnie ze serduszka nie będzie...;(

kacha co do wyluzowania to mi tez udało sie teraz a spisywałam ten cykl na straty.. zastrzyk z pregnylu miałam w środę a czwartek i piątek mąż miał nocki a ja w dzień w pracy byłam.. a tu niespodzianka:) więc nie ma co się spinać dużo od nas nie zależy..

kwiatuszku ogromnie mi przykro że musiałaś przez to przechodzić jedyny malutki plusik to też wiesz że możesz być w ciązy a to tylko kwestia czasu
 
reklama
Kacha.. No jakbym siebie słyszała..tez mówiłam, żeby na ciepłe dni bo w zimie to musi być ciężko i proszę..termin mam na listopad..
Judyta jak byłam już w ciazy z Dexterem to się cieszyła ale była jyz hmm w tym starszym wieku, koleżanki i te sprawy. Najpierw się ucieszyła a jak poszła z nami na scan i się dowiedziała, ze to chlopak to długo plakala.. Za to chyba od 3 urodzin do 6 była rozpacz, ze jest sama a inne dzieci mają rodzenstwo.. Smutne to.. Dodam, że ona jest z mają a syn z lipca. Pierwsza ciaze straciłam w kwietniu wiec jak się o obecnej dowiedziałam to strach potworny i wspomnienia wróciły..

Bafinka..tez się boje..właśnie przez kwietniowa stratę..A jak usg się bałam..ja szaleje do 9tc..po tym czasie odrobinę odetchne..no i serce juz będę sprawdzać codziennie jak w poprzedniej ciazy. U mnie przestało bić serduszko..nawet nie wiedziałam i panikuje, ze będzie powtórka..
U mnie cyce nic, senna jestem ale nie jakoś bardzo, szybciej wieczorem zasypiam i ziewam pół dnia. Do tego mam wielką torbiel na lewym jajniku, ciagle ja czuje..z cora tez miałam ale łatwiej to ogarnialam..
Dobrze, ze bierzesz zastrzyki. Słyszałam, że to vardzo pomaga wiec bądź dobrej myśli.
 
Do góry