reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

kwiatuszku a inseminacja?? troche tańsza a niekiedy już to wystarczy ja dalej trzymam kciuki:)
anecia co z Adasiem?? kochana trzymam kciuki żeby wszystko się wyprostowało.. ale ten czas leci ty już starasz się o drugie a ja pamiętam jakby wczoraj jak byłaś w ciązy z Adasiem:) ja starania o rodzeństwo zacznę najprawdopodobniej za 2 lata:)
 
reklama
Bafinka na inseminacje nie mamy tyle nasienia po sa tylko pojedyncze zywe,zobaczymy jak bedzie za jakis czas jak organizm od lekow odpocznie bo po lekach wyniki sie pogorszyły bardzo
 
Anecia a co sie dzieje z Adasiem? zycze Adasiowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Bafinka 2 lata zleca szybko.mi przy malym tak czas szybko leci jak nigdy ale zastanawiam sie czy wogle bede sie starac kiedykolwiek o drugie dziecko.na obecna chwile mam jakies wypalenie, denerwuje mnie ze maly nie potrafi sie soba zajac choc na chwile, co chwile jeczy, ze nie spi w dzien, a jak juz to na dworze albo ze mne w lozku, chodzi spac tak jak my, wiec chwili dla siebie i dla naszego malzenstwa nie mamy.w dodatku wkurzaja mnie te czasy.od ponad 2 miesiecy jestem na zasilku i juz mnie trafia.chcialabym pracowac a tu dupa.roboty nie ma,a jak juz to licza sie tylko znajomosci, ktorych nie mam.wiec jak tu sie rozmnazac.
a co tam u Was? moj maly powoli przygotowuje sie do chodzenia, wstaje z podpieraniem sie o lozeczko i stol, i raczkuje z wyprostowanymi nogami.
 
kwaituszku bardzo mi przykro ale może jeszcze nie wszystko stracone moze jak odczekacie chwite to zaskoczycie:)

kacha nie przejmuj sie to jest ten trudny okres kiedy dziecko chce różne żeczy a np nie może do nich dojść czy sięgnąć więc marudzi potem zmów zaczyna chodzić i wiecznie sie przewraca ale robi się też bardziej samodzielny co nie oznacza że nie będzie potrzebował twojej obecności.. ale jak sama mówiłaś czas szybko leci i jeszcze tylko chwilka a będziesz to tylko wspominać tak jak teraz ciążę... co do pracy to niestety takie czasy.. ja pracuje 2 m-c na umowe zlecenie ale nie jestem z niej zadowolona więc szukam dalej wysyłam cv ale odzewu nie ma...
 
hej dziewczyny!

co do Adasia to dopadło nas rota, w końcu jak trafiliśmy do szpitala to już byl skrajnie odwodniony ale szybka reakcja i powoli wychodziliśmy na prostą, po kilku dniach wypuścili nas do domu ale bez wypisu bo teoretycznie wciąż byliśmy na oddziale, bo rozpanoszyło się tam zapalenie płuc i dla naszego bezpieczeństwa nas puścili i mieliśmy dochodzić do siebie w domu, a tu nagle w niedzielę temperatura ponad 39 stopni trudna do zbicia itp, od pon wzięłam opiekę, wylądowaliśmy na pogotowiu, następnie u naszej pediatry i znowu leki itp, ale na szczęscie tempka po 3 dniach wreszcie spadła, zostal mega kaszel jak u gruźlika i katar mega ciągnący
jeszcze pewnie jakiś tydzień lub nawet 2 dochodzenia do siebie, ale ja już od pon idę do pracy bo oszaleję jak dłużej w domu posiedzę


kwiatuszku ja wiem że ten cud kiedyś się zdarzy i bedziecie się cieszyć małym szkrabikiem!

bafinko hehe te 2 lata do Waszych starań też zlecą masakrycznie szybko... ja pamiętam jak na początku po porodzie mówiłam że jeszcze tyleeee czasu przede mną do starań o kolejne bobo hehe :-D a tu masz... ponad 2 lata za nami hehe, ale póki co na ten miesiąc ze starń nici bo boję sie o ewentualne przyszłe maleństwo w razie gdyby mnie jakieś choróbsko wzięło bo niestety rota długo się roznosi ale póki co odpukać nic nas nie bierze

kacha dasz radę kochana! ja czasem też mam chwile zwątpienia i mega wkurzenia hehe ale po chwili mija i wtedy myślę że mimo wszystko fajnie będzie mieć drugie bobo, zeby Adaśko miał towarzystwo :-) a takie czasy że maluch sam sie sobą zajmie niedługo nadejdą (ani się obejrzysz) i czasem powie Ci jak mój Adaś "idź już sobie mamusia bo ja się tu bawię, nie widzisz?" :-D ale oczywiście czasem sam prosi o wspólną zabawę, albo my mu proponujemy i jak nie mówi "nie" to bawimy się razem a frajdy jest z tego co niemiara :-) zobaczysz jak młody podrośnie

Lanka witamy :-) widze że staranka rozpoczete, ja dołączę do Was za miesiąc bo póki co odłożyłam je niestety
ale tak na marginesie ja już na tym wątku to stara jestem hehe bo przed pierwszą ciążą tu wlczyłam dzielnie z dziewczynami o nasze małe cudaki :-D
 
hej laski ja zaczełam dzis nowy cykl a u mnie w nocy dzis sie urodzila malutka dzidzia u kuzynki cesze sie ale tak jej zazdroszcze masakra na dodatek mialam taki piękny sen mały synek mowil do mnie ze mnie kocha :( ale nie bede wam smecic mam nadzieje ze uda nam sie zebrac kase na ivf
 
kwiatuszku dasz rade! jesteś bardzo dzielna a my jesteśmy z tobą!

anecia mój Gabis też miał rota jak miał 4 m-ce w przychodni się zaraził w szpitalu byliśmy ponad 10 dni w izolatce!! myślałam ze oszaleje ale już po wszystkim..
 
reklama
kwiatuszku kciuki za Ciebie nadal bardzoooo mocno zaciśnięte!

Bafinka kurcze to z takim maluszkiem to w ogóle bym na głowe dostała, bo z moim to chociaz pogadałam jak nie spał :-) ale już też nie chcę nigdy więcej takich akcji jak ta!
 
Do góry