reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Witam wszystkie szczęśliwe mamusie oraz przyszłe :-)

Ja biorę tabletki antykoncepcyjne (Harmonet) od ponad 8 lat. Wiem że to stanowczo za długo, ale mój ginekolog nie doradzał mi żadnych przerw albo wogóle odstawienia żeby później nie było problemu z zajściem w ciążę. Niedawno, po 2,5 rocznym stażu małżeńskim, w końcu zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko :-) Kilka dni temu byłam u mojego ginekologa. Chciałam się dowiedzieć, jak to w końcu jest z tym zajściem w ciążę po wieloletniej antykoncepcji. Naczytałam się i nasłuchałam przeróżnych opinii. Jedni mówią że powinno się odczekać 3 cykle po odstawieniu tabletek, inni że można od razu próbować, bo wtedy jest największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, inni zaś straszyli że po tak długim okresie można nawet rok (albo i lepiej) starać się o dziecko. Także - ile ludzi tyle opinii.
Ginekolog powiedział mi zdecydowanie i dosadnie, żebym OD RAZU, jak tylko odstawię tabletki, zaczęła starać się o dziecko, ponieważ jest to rzeczywiście okres, w którym jest największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Ginekolog powiedział mi, że po odstawieniu tabletek z każdym następnym miesiącem, kiedy już się ich nie przyjmuje, prawdopodobieństwa zajścia w ciążę jest coraz mniejsze. Także moje drogie, nie czekajcie, tylko działajcie od razu :-)
Ja kończę ostatnie opakowanie Harmonetu już za kilka dni, także zobaczymy jak to u mnie wyjdzie. Oczywiście, jak każda z nas, chciałabym jak najszybciej zajść w ciążę, strasznie napaliłam się na dzidzię :-) Ale to już kwestia organizmu, no i oczywiście tego, czy z mężczyzną również wszystko jest w porządku. Mam nadzieję że niedługo będę mogła udzielać się na tym forum mając maleństwo w sobie :-)

pozdrawiam cieplutko
 
reklama
Cześć kochane. My już razem po tej stronie brzuszka.
Przesyłam wam zdjecia mojej Juleczki, żeby każdej z was pokazać, że choć życie nam podkłada kłody pod nogi, to trzeba walczyć o swoje. Oby każdej z was sie udało. Ja też długo w tym wątku siedziałam.
 

Załączniki

  • 18012012041.jpg
    18012012041.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 36
  • DSCN2043.jpg
    DSCN2043.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 38
agnes kochana aż się popłakałam.. doczekałaś sie:) Juleczka jest przesłodka dużo zdrówka dla was i cierpliwości:) jak rodziłaś? jak pierwsze wrażenia z pobytu z córeczką?:) pozdrawiam i całuje
 
Bafinka dziękuję kotku. My już w domku tydzień, Narazie jest super, misia grzeczniutka. Byłyśmy do kontroli wczoraj, przybrała na wadze 300g w ten tydzień, więc się cieszę. A rodziłam cc. To była bardzo szybka akcja, bo mała się okręciła pępowiną. Cały poród trwał 20 min.
 
Agness cudownie!!! gratuluję z całego serducha!!!!!! malutka jest śliczna! ciutkę Ci zazdroszcze noworodka w domu... pamiętam ten cudny zapach maluszka :tak: te pierwsze chwile są najpiękniejsze! łap każdą z nich :-)

Bafinko a ja z kolei za chiny ludowe nie chce nigdy cesarki... rodziłam naturalnie bez żadnych znieczuleń i nie zamieniłabym tego za nic na cesarkę... ale wiadomo ze co poród to opinia


a Wy staraczki nasze kochane nie traćcie nadziei ... jak widać juz wiele z nas ma swoje bąble i Wam też sie uda!
 
reklama
Witam wszystkie dziewczyny, tak jak większość tu obecnych brałam długie lata hormonki (microgynon i cilest- 6 lat). Jestem świeżą mężatką, odstawiłam tabletki w październiku, a juz się martwię brakiem ciąży. Mąż jest 10 lat starszy ode mnie dlatego też czuję pewnego rodzaju presję by szybko dać mu dzidziusia:). Martwi mnie jego rzadka choroba Hashimoto, oby nie miała wpływu na zajście w ciążę.. Pozdrawiam Was wszytskie i 3 mam kciuki za Was i za siebie:)
 
Do góry