jeju, skarbie...bardzo mi przykro! mam nadzieje, ze szybko sie zbierzesz...widocznie tak musialo byc:---(witajcie dziewczynki.. tak się cieszyłam tą ciążą a tu niestety w poniedziałek poroniłam... 8 t.c. poprostu tragedia nie da się tego opisać.... Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że Wam się uda :*
glowa do gory kochana, wszystko na pewno bedzie dobrze!
zielony...ja tez odpuscilam...ostatnio bardzo sie nakrecilam, bo juz myslalam, ze sie udalo a tu NIC...niestety:-(moze na takim luzaku szybciej nam sie uda...zycze tego TOBIE i SOBIE