reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Zacznijmy od początku. Na wstępie ginek zadał pytanie: Czy Pani w ciąży? Nie, jeszcze nie:biggrin2:. Obejrzał wyniki, powiedział że są dobre. Dostałam lutkę mam ją brać od dzisiaj przez 10 dni, chyba że dostanę krwawienia to mam odstawić. Jak dostanę @ to od 14dc mam brać lutkę przez 10 dni. Następny cykl taki sam tzn 14dc lutka przez 10 dni. 4 cykl powinnam mieć już normalny, ale to się okaże w praniu. Ginek chce po tych 4 cyklach żebym zaszła w ciążę, a dokładnie po ślubie. I tu się zaczynają schody bo daty dalej nie mam. Ja marze o wrześniu, tylko jak zajdę w ciążę to będę musiała przyspieszyć ślub:biggrin2:. Oczywiście ginek mnie rozebrał:biggrin2: tzn było usg i nogi same się rozłożyły:zawstydzona/y:. Powiedział że jestem teraz w połowie 2 cyklu (48dc) i nie chce czekać aż @ sama przyjdzie tylko ją teraz wywołamy. Dodał że na 100% to on nie jest pewny czy mam PCO:-(. Więc jak dla mnie wróciliśmy do początku. Jego zdaniem mam zaburzenia i dlatego nie mam @. Na sam koniec powiedział że podejrzewa u mnie zespół policystycznych jajników. Może któraś z Was wie o co chodzi? Bo ja już zgłupiałam:rofl2:

Pierwszy raz tyle napisałam na swój temat:baffled:
 
reklama
kochana pco to wlaśnie zespół policystycznych jajników:) nio to trzymam kciuki żeby się wszystko unormowało...
kacha ty sobie tak nie wmawiaj ze nie zajdziesz bo to na pewno nie pomoże....

ja miałam dziś mieć dzień bez przytulanek ale mąż tak spontanicznie mnie dorwal że nie odmówiłam.. nie wiem czy mam jutro zrobić przerwę czy też sie miziać... niechce podchodziś do tego rutynowo ale z drugiej str mooże powinnam dać na wstrzymanie żeby żołnieżyki się wzmocniły...
 
hej wszystkim.dzwonilam do tej przychodni zeby umowic sie na nastepna wizyte ale narazie nic niewiadomo. nie wiedza czy ginka bedzie na chorobowym dluzej czy tylko ten 1 dzien.jutro mam zadzwonic, to moze juz cos beda wiedziec. nia maja tez pomyslu jak zapisac te pacjentki, ktorym odwolano wczoraj wizyte.ginka przyjmuje 2 razy w tyg. po 2,5 godz., pacjenetek jest wiele wiec moze byc problem.
Agusia fajnie ze twoja wizyta wypalila.dobrze ze twojemu lekarzowi zalezy na twojej ciazy.jak patrzylam na te twoje temp.to pomyslalam ze jestes w fazie przedowulacyjnej.moze jak uregulujesz sobie cykl to w koncu zaciazysz.
kwiatuszek jak wczoraj pisalam to faktycznie dzis rano temp. mnie zaskoczyla.mialam 36,4, myslalam ze bedzie skok a tu dupa a dzis 17 dc. nie wiem co mam myslec, moze to cykl bezowulacyjny.albo zima tez ma na to wplyw, moze ta owulka sie przesunie.nic juz niewiem. moj m sie nie przejal temp. i znow dzis mnie bzyknal. my juz to robimy codziennie. az sama sie dziwie ze dajemy rade.jajniki czasem mnie pobolewaja.sluz niby tez mam bo m mi mowi ze ma poslizg.juz co ma byc to bedzie.ale ten cykl raczej pojdzie na straty.
Bafinka bzykaj sie tyle ile masz ochote.moja znajoma starala sie ponad rok o dziecko.tez sie juz tym stresowala i potem niemal codziennie sie bzykala i wkoncu sie jej udalo.kobieto co sobie bedziesz przyjemnosci odmawiac.
 
czesc wszystkim.ja dzis psychicznie czuje sie troche lepiej. mam 18 dc i dalej temp. 36,4.mam nadzieje ze te owulka lada chwila przyjdzie.dzwonilam do przychodni, no i narazie mnie nie umowia na wizyte ale mam zadzwonic po swietach i wcisna mnie w styczniu.daje tej lekarce ostatnia szanse.moze sama zlece sobie jakies badania hormonow.moze wiecie jakie warto zrobic i w jakim dniu cyklu?moj m powiedzial ze to sa kpiny z tymi lekarzami i ze on ma to gdzies i dalej bedzie robil swoje.wiec dzis pewnie mnie dopadnie.on jak sie zaprze to nie popusci.przynajmniej on jest pozytywnie nastawiony.choinke juz rozlozylam wiec dzis bedzie sexik pod choinka.
Kwiatuszek jedziemy na tym samym wozku.ja niby tez mam sluz od paru dni. lekkie pobolewanie jajnikow.a temp. dalej niska.wiem ze to glupie, ale tak sobie myslalam ze moze mrozy maja wplyw na owulke. juz sama niewiem co myslec.
 
reklama
Do góry