reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

Hej dziewczyny, ja wpadłam tylko na chwile by uspokoić tabletkowe, że każdy organizm działa indywidualnie i nie jest to w pełni do przewidzenia.
Ja brałam tabletki 5 lat, postanowiliśmy odstawić, co by fasolke zmajstrować w przyszłości. Chciałam się fachowo do ciąży przygotować.....ale nie zdążyłam:tak:
Gin zapewniał, że pół roku będę dochodzić do siebie hormonalnie po tabletach, a ja miesiąc później ochrzaniałam faceta na parkingu, żeby zamykał drzwi od samochodu bo mu choinka zapachowa strasznie cuchnie( i właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że coś tu jest jakby inaczej niż zwykle):tak:
Nawet przed zajściem nie zdążyłam kupić foliku:laugh2:
A dzisiaj Hania ma 8 miesięcy i z mężem knujemy kiedy tu rozpocząć kolejną produkcję:-)
Więc jak widzicie ile dziewczyn tyle historii, każdy organizm działa nieco inaczej na te same tabletki, ale ja jestem żywym przykładem , że po wielu latach brania tabletek można mieć dziecko....i to nawet szybciej niz by sie przypuszczało;-)
Powodzenia Wam życze z całego serca
 
reklama
Witajcie dziewczyny
A jednak tu wróciłam :) Po dwóch latach przerwy może w końcu i u mnie się coś zmieni. Też biorę anty na uregulowanie miesiączki w sumie nawet nie wiadomo przez co rozregulowanej. W sumie miałam przepisanych 5 opakowań, teraz właśnie skońyczłam 4...Czeka mnie ostatnie opakowanie i miesiąc przerwy wg zaleceń lekarza. Po zakończeniu leczenia ciekawa jestem jak mój organizm sobie poradzi z całym cyklem i czy wogóle będziemy mieli szanse spróbować...Tak bardzo byśmy chcieli...
Pozdrawiam wszystkie mocno wierzące :-)
 
Witam, ja zaszlam w ciąże dokładnie 3 miesiące po odstawiniu a brałam przez pół roku, ale jak się później okazało mój mąż starał się o fasolkę bez wtajemniczenia mnie w swój plan :D
 
cześć dziewczyny!witam na forum, bo to mój pierwszy post.
też jestem po odstawieniu antykoncepcji - brałam 2 lata Yasmin. i odstawiłam we wrześniu 2008. od miesiąca staramy sie od dzidziusia - tzn. od jednego cyklu. problem w tym, że ja mam teraz strasznie nieregularne cykle (np. od października do lutego nie miałam okresu 93 dni :szok:, potem był i potem nie było znów 43 dni).pojawiły mi się też kłopoty z cerą - krostki na brodzie i szyi, a zawsze miałam ładną cerę (podobno to zwiastun złej pracy jajników). ale w końcu trafiłam do sensownego lekarza i zapisał mi Luteinę na uregulowanie cykli. Mam ją brać od 16 do 25 dnia cyklu. Tym sposobem miałam już 2 poluteinowe miesiączki. szczerze mówiąc liczyłam, że uda nam się zmajstrować dzidziusia w pierwszym cyklu starań, ale teraz coraz bardziej się boję, że przez te moje nieregularne cykle nie pójdzie nam tak łatwo. nie wiem nawet, czy w ogóle mam owulację. i tu moje pytania:
czy któraś z was robiła sobie może test owulacyjny?
no i jeszcze jedno - chyba zacznę mierzyć sobie temperaturę. tylko jest jedna kwestia (żeby nie zapytać wprost): czy temperaturę mogę mierzyć np. pod pachą lub w pachwinie? wiem, ze to głupie, ale jestem totalnie początkujaca w tych kwestiach:zawstydzona/y:
 
hej dziewczynki:tak::-) ja brałam pigułki przez 8 lat i nie robiłam żadnych przerw....w ciąże zaszłam w 2 cyklu po odstawieniu:tak::tak: myśle ze nie ma co sie nakręcac bo weiadomo ze jak sie czegos bardzo chce to nie zawsze wychodzi:baffled: ja jak sobie odpuściłam przestałam sie stresować i myślec ze teraz na pewno muszę:szok: to się udało
 
cześć dziewczyny!witam na forum, bo to mój pierwszy post.
też jestem po odstawieniu antykoncepcji - brałam 2 lata Yasmin. i odstawiłam we wrześniu 2008. od miesiąca staramy sie od dzidziusia - tzn. od jednego cyklu. problem w tym, że ja mam teraz strasznie nieregularne cykle (np. od października do lutego nie miałam okresu 93 dni :szok:, potem był i potem nie było znów 43 dni).pojawiły mi się też kłopoty z cerą - krostki na brodzie i szyi, a zawsze miałam ładną cerę (podobno to zwiastun złej pracy jajników). ale w końcu trafiłam do sensownego lekarza i zapisał mi Luteinę na uregulowanie cykli. Mam ją brać od 16 do 25 dnia cyklu. Tym sposobem miałam już 2 poluteinowe miesiączki. szczerze mówiąc liczyłam, że uda nam się zmajstrować dzidziusia w pierwszym cyklu starań, ale teraz coraz bardziej się boję, że przez te moje nieregularne cykle nie pójdzie nam tak łatwo. nie wiem nawet, czy w ogóle mam owulację. i tu moje pytania:
czy któraś z was robiła sobie może test owulacyjny?
no i jeszcze jedno - chyba zacznę mierzyć sobie temperaturę. tylko jest jedna kwestia (żeby nie zapytać wprost): czy temperaturę mogę mierzyć np. pod pachą lub w pachwinie? wiem, ze to głupie, ale jestem totalnie początkujaca w tych kwestiach:zawstydzona/y:

Wpadnij na mamusie albo starania wątpliwości tam dziewczyny dużo o tym napiszą. Temperatura to w pochwie i rano o regularnych porach.
 
Witam wszystkie kobitki na tym forum.
Proszę Was o pomoc bo sama nie wiem co myśleć. Przez ostatni rok brałam tabletki - wcześniej z nich nie korzystałam. W grudniu postanowiłam je odstawić i starać się o dziecko. Okres przyszedł w styczniu, lutym i marcu jak w zegarku. w sobote dostawałam zawsze okres z tabletkami i bez nich też. Cykl 28. Mineły 3 miesiące po odstawieniu tabletek wiec postanowilismy w marcu próbować zrobić naszego bobaska. Miesiączkę miałam dostać 19 kwietnia - miesiączka nie przyszła do tej pory , testy domowe nie potwierdzaja ciąży wiec zrobiłam wczoraj test Bhcg wyszedł 0,1. Nie mam miesiączki już 18 dni. czy to możliwe abym była w ciąży a beta hcg mi nie wychodzi. Czemu raptem nie mam okresu po pierwszym staraniu skoro po odtawieniu tabletek było wszystko ok. A i dodam ze byłam z tym u lekarza i powiedziała mi ze nie może wykluczyc ciąży bo może być wczesna. Ale naczytałam się ze te testy z krwi sa bardzo dokładne a mi tylko 0,1 wyszło po takim czasie. O co tu chodzi. Jeśli miałam dni płodne ok 4-7 kwiecień i założmy że w te dni udało nam sie zrobic dzidziusia to kiedy zaczyna się wytwarzać to hcg. Czy gdybym była w ciąży to jestem w 4 tyg licząc od stosunku czy ten okres wtedy się skraca ? Przecież te jajeczko przebywa jeszcze jakąś droga, zagnieżdza sie i tak dalej - wieć może to jeszcze nawet nie 3 tydzień i może dlatego mi beta nie wyszła? Ma ktoś na moje zmartwienie jakieś rozwiązanie? Ile mogę jeszcze czekać na okres ? Prosze pomóżcie:)
 
reklama
Witam wszystkie kobitki na tym forum.
Proszę Was o pomoc bo sama nie wiem co myśleć. Przez ostatni rok brałam tabletki - wcześniej z nich nie korzystałam. W grudniu postanowiłam je odstawić i starać się o dziecko. Okres przyszedł w styczniu, lutym i marcu jak w zegarku. w sobote dostawałam zawsze okres z tabletkami i bez nich też. Cykl 28. Mineły 3 miesiące po odstawieniu tabletek wiec postanowilismy w marcu próbować zrobić naszego bobaska. Miesiączkę miałam dostać 19 kwietnia - miesiączka nie przyszła do tej pory , testy domowe nie potwierdzaja ciąży wiec zrobiłam wczoraj test Bhcg wyszedł 0,1. Nie mam miesiączki już 18 dni. czy to możliwe abym była w ciąży a beta hcg mi nie wychodzi. Czemu raptem nie mam okresu po pierwszym staraniu skoro po odtawieniu tabletek było wszystko ok. A i dodam ze byłam z tym u lekarza i powiedziała mi ze nie może wykluczyc ciąży bo może być wczesna. Ale naczytałam się ze te testy z krwi sa bardzo dokładne a mi tylko 0,1 wyszło po takim czasie. O co tu chodzi. Jeśli miałam dni płodne ok 4-7 kwiecień i założmy że w te dni udało nam sie zrobic dzidziusia to kiedy zaczyna się wytwarzać to hcg. Czy gdybym była w ciąży to jestem w 4 tyg licząc od stosunku czy ten okres wtedy się skraca ? Przecież te jajeczko przebywa jeszcze jakąś droga, zagnieżdza sie i tak dalej - wieć może to jeszcze nawet nie 3 tydzień i może dlatego mi beta nie wyszła? Ma ktoś na moje zmartwienie jakieś rozwiązanie? Ile mogę jeszcze czekać na okres ? Prosze pomóżcie:)
 
Do góry