reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zagadnienia prawne, macierzyńskie becikowe L4 itp

Jogobelka dużo zależy od ludzi na jakich się trafi. Moja siostra na PZU strasznie narzeka, rok temu całkowicie zerwała sobie ścięgno achillesa, przeszła operację, potem noga była kilka miesięcy w gipsie, następnie miała kilka miesięcy rehabilitacji. Długo czekała na komisję (gips zdjęty 10 czerwca, komisja pod koniec października), myślę, że to po to by mogli stwierdzić mniejszy uszczerbek na zdrowiu. A na kaskę czekała ok 2m-cy. :no:

No wlasnie.. a jesli nie jestesmy malzenstwem to czy narzeczony moze mnie "podpiac" pod swoje ubezpieczenie grupowe? Jest ubezpieczony w allianzie..

Powinni mieć polisę dla osób prowadzących wspólne gospodarstwo domowe, jeśli oczywiście jesteście zameldowani pod jednym adresem... :tak:

Ja przyznam, że nigdy nie korzystałam z ubezpieczenie grupowego, tylko ubezpieczałam się prywatnie. Zawsze miałam przez to kilka stówek w kieszeni, a świadczenia bardzo podobne...
W tej chwili mamy ubezpieczenie z compensy, niestety nie będzie przysługiwało mi nic z tytułu urodzenia dziecka, bo mieliśmy trochę przerwy. :zawstydzona/y:
 
reklama
No dobra dziewczyny, Wy tu gadu gadu o ubezpieczeniach, a co z tym becikowym?
Z tego co wiem to załatwia się je albo w MOPSie, albo UMIG i te 1000zł dostaje rodzic/e bez względu na wysokość dochodów.

A co z tzw samorządowym??? Bo słyszałam, że owe można dostać, ale w jakiej wysokości? Czy są jakieś kryteria przyznawania? Wie któraś z Was, bo ja jestem zielona, a wolała bym już wiedzieć co i jak wstępnie.
 
No to i mi sie w glowie wielki znk zapytania pojawil..:eek:
Ja mam tylko zus i M jest pod moj zus jako czlonek rodziny podpietywiec ma zdrowotne na mnie.jako ze pracuje w malej firmie i nie mielismy zadnego uebzpeiczenia grupowego, nie zastanawialam sie nad tym wczesniej niestety:zawstydzona/y::sorry2:
to jak jest ostatecznie z tym PZU? juz po ptakach?
niestety co do becikowego to wiem ze trzeba z aktem urodzenia sie udac do mopsu, a o samorzadowym to wogole nic nie slyszalam :baffled:
 
Jeśli chodzi o becikowe to w 2007 r dostałam 1000zł, ale nie pamiętam gdzie się to załatwia, mój mąż to załatwiał:confused:;-)

Dostaliśmy też 1000zł z gminy:tak::-)nasz ynuś urodził sie w czepku, może dlatego miał takie szczęście :tak:;-):-D:-D:-p

Teraz mieszkamy w Belgii na drugie dziecko becikowe wynosi ponad 800 e;-)na pierwsze ponad 1000e:tak:do tego z tego co słyszałam od znajomych dostaje sie jakby wyprawke, jakieś pampersy, kremiki nawt wózek :-pale czy to prawda i jak jest to sie okaże we wrześniu:confused::tak:

aaa u nas jest taka różnica, że becikowe otrzymuje sie miesiącprzed porodem, na wszelki wypadek gdyby przyszli rodzice nie mieli za co kupć wyprawki:tak:uważam że to superrrrrrrr pomysł, poniewż jak sama nazwa wskazuje becikowe to pieniązki na robienie wyprawki dla dziecka, a wyprake sie robi przed a ne po urodzinach:tak::-);-)
 
eeeeeeeee kobitki to nie tak z tym becikowym. owszem becikowe to pieniądze na wyprawkę, ale w polsce jest "BECIKOWE" sama pamiętam jak je wprowadzano, sprawa była mocno nagłośniona... jest jakaś nawet ustawa mówiąca o tym, że becikowe są to pieniądze, które dostaje się w ramach zwrotu kosztów przebiegu ciązy! dlatego dostaje się je już PO ciązy. ja nawet pamiętam jak jakaś posełka w tv się wypowiadała, że polacy tak psioczą na to, że becikowe to TYLKO 1000zł że za to to się nawet wózka nie kupi, a rząd się chwali, ze dzięki temu ma wzrosnąc przyrost naturalny.. a to nie o to chodziło... chodziło o to by kobiety chętniej zachodziły w ciążę w takim sensie że rząd "odda" im później pieniążki za to że chodziły do lekarza i dbały o swoje maleństwa... i dlatego właśnie teraz wprowadzono te zmiany, że kobiety będą musiały okazywac zaświadczenia o tym, że uczęszczały regularnie do gina i na badania... nie wiem dlaczego od razu tego nie wprowadzili.. nie wnikam.. nas na szczęscie to nie łapie jeszcze... dopiero dziewczyny z listopada bodajrze są pierwszymi, które takie zaświadczenie będą musiały przedstawiać..

ja osobiście wcale nie uważam, że 1tys becikowego to mało... trzeba się cieszyć, że W OGÓLE coś dają... kiedyś nie dawali.. a wszędzie się słyszy narzekania, że tysiąć to kupa śmiechu itd... policzmy ile tych tysięcy będzie dla samych mam z naszego forum... a to tylko wrześniówki! w dodatku jest nas tu tylko garstka...

wracając do ubezpieczeń.. okropnie mierzi mnie to, że za urodzenie martwego dziecka dostaje się raz więcej niż za urodzenie żywego... przecież dodatkowy tysiąc nie zmniejszy rodzicom bólu... a wiadomo, że przy żywym dziecku pieniądze przydadzą się bardziej niż przy martwym :baffled:
(tfu tfu tfu)
 
Masz rację Eli, pamiętam że 9 lat temu to becikowe wynosiło ok 300 zł a mi wydawało się to dużo, cieszyłam się z tych pieniędzy, pamiętam że kupiłam sobie wtedy kostium kąpielowy z Quelle na który normalnie nie mogłabym sobie pozwolić - służył mi 7 lat :-D
 
Jeśli chodzi o becikowe to w 2007 r dostałam 1000zł, ale nie pamiętam gdzie się to załatwia, mój mąż to załatwiał:confused:;-)

Dostaliśmy też 1000zł z gminy:tak::-)nasz ynuś urodził sie w czepku, może dlatego miał takie szczęście :tak:;-):-D:-D:-p

Teraz mieszkamy w Belgii na drugie dziecko becikowe wynosi ponad 800 e;-)na pierwsze ponad 1000e:tak:do tego z tego co słyszałam od znajomych dostaje sie jakby wyprawke, jakieś pampersy, kremiki nawt wózek :-pale czy to prawda i jak jest to sie okaże we wrześniu:confused::tak:

aaa u nas jest taka różnica, że becikowe otrzymuje sie miesiącprzed porodem, na wszelki wypadek gdyby przyszli rodzice nie mieli za co kupć wyprawki:tak:uważam że to superrrrrrrr pomysł, poniewż jak sama nazwa wskazuje becikowe to pieniązki na robienie wyprawki dla dziecka, a wyprake sie robi przed a ne po urodzinach:tak::-);-)

_oli_ no właśnie a jak jest z tym 1000zł z gimny??? Są jakieś wymogi, ilość ograniczona czy coś w tym rodzaju???
Ja postaram się zadzwonić jutro do UMiG w moim mieście i zapytam jak to jest u mnie, o ile ktoś grzeczny udzieli mi nt informacji.
A co do pieniążków i wyprawek za granicą dla dzieci i ich rodziców to zawsze jest cużo lepiej jak w Polsce.
Ale wiesz co, myślę tak sobie czy Ty nie mogła byś się starać jeszcze u nas w Polsce o becikowe to standardowe???

eli to fakt 1000zł to śmiech na sali, bo nawet wózka się nie kupi porządnego itd, ale dla tych którzy naprawdę nie mają to jest tak jak mówisz, dobre i te 1000zł. Np ja będę bardzo się cieszyła z tego tysiąca, zawsze to coś. Tylko, że już wyliczyłam, iż z MOPSU nie dostaniemy ani prawa do zasiłku rodzinnego, ani tego "becikowego" dodatkowego dla uboższych, bo dochód ponoć na 1 członka w rodzinie m-cznie nie może przekroczyć 504zł. Ale na to samorządowe / giminne czy jakoś tak to bym się pokusiła, tylko nie wiem jakie są zasady przyznawania.... może oli coś wie, a jak nie to jutro zadzwonie do mojego UMiG.


I jeszcze jdeno moje pytanie, bo w internecie nie mogę za bardzo tego znaleźć, a jak z rozliczaniem się za 2009 rok w picie 37, składanym do końca kwietnia 2010 roku??? Czy całą ulgę podatkową odliczam na swoje dziecko? No bo rodzimy dopiero we wrześniu więc, jak wtedy sprawa tej ulgi wygląda??? Wie któraś???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
ja tak nie uważam, sorrki:-p nikt nam łaski nie robi, ninonka ma racje1000 zł to jest kupa śmiechu, tak szczerze mówiąc to co się za to kupi-na pewno nie wyprawke dla maluszka:tak:wiadomo, że jak ktoś sie decyduje na dziecko to nie liczy tych 1000 zł, ale człowiek płaci za wszytsko tyle kasy, podatki, ubezpieczenie itp państwo ma kupe kasy dla siebie, niech dają nam lrodzicom, dzieciaczkom,a co:-p:tak::-);-)mnie nie interesuje że nas jest tyle osob do płacenia, moze wredna jestem pod tym wzgledem ale drazni mnie ten temat:wściekła/y::wściekła/y:;-)
_oli_ no właśnie a jak jest z tym 1000zł z gimny??? Są jakieś wymogi, ilość ograniczona czy coś w tym rodzaju???
Ja postaram się zadzwonić jutro do UMiG w moim mieście i zapytam jak to jest u mnie, o ile ktoś grzeczny udzieli mi nt informacji.
A co do pieniążków i wyprawek za granicą dla dzieci i ich rodziców to zawsze jest cużo lepiej jak w Polsce.
Ale wiesz co, myślę tak sobie czy Ty nie mogła byś się starać jeszcze u nas w Polsce o becikowe to standardowe???
.
kochanie nie wiem jak to było, nie pamiętam, wiem natomiast że nie każdy dostawał te 1000 zł, ale od czego to zależało nie wiem:no::zawstydzona/y:Zadzwoń i iodwiedz sie :tak::-) To fakt zagranicą jest lepiej niż w Polsce, niestety tak jest jakoś głupio podzielone:wściekła/y:
Ninonka mysle ze nie moglabymsie starac o kaske w Polsce, ponieważ mieszkamy tam, tam jesteśmy meldowani, mamy dowody belgijskie, tam ubezpieczeni,tam praca i wszystko wiec z jakiej racji mieliby nam dać tutaj:confused:Powiem Ci że nawet sie wczesniej nie zastanawialam nad tym, dopiero teraz jak napisałaś:-p
 
Do góry