jagoooodka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2009
- Postów
- 657
Jogobelka dużo zależy od ludzi na jakich się trafi. Moja siostra na PZU strasznie narzeka, rok temu całkowicie zerwała sobie ścięgno achillesa, przeszła operację, potem noga była kilka miesięcy w gipsie, następnie miała kilka miesięcy rehabilitacji. Długo czekała na komisję (gips zdjęty 10 czerwca, komisja pod koniec października), myślę, że to po to by mogli stwierdzić mniejszy uszczerbek na zdrowiu. A na kaskę czekała ok 2m-cy.
Powinni mieć polisę dla osób prowadzących wspólne gospodarstwo domowe, jeśli oczywiście jesteście zameldowani pod jednym adresem...
Ja przyznam, że nigdy nie korzystałam z ubezpieczenie grupowego, tylko ubezpieczałam się prywatnie. Zawsze miałam przez to kilka stówek w kieszeni, a świadczenia bardzo podobne...
W tej chwili mamy ubezpieczenie z compensy, niestety nie będzie przysługiwało mi nic z tytułu urodzenia dziecka, bo mieliśmy trochę przerwy.
No wlasnie.. a jesli nie jestesmy malzenstwem to czy narzeczony moze mnie "podpiac" pod swoje ubezpieczenie grupowe? Jest ubezpieczony w allianzie..
Powinni mieć polisę dla osób prowadzących wspólne gospodarstwo domowe, jeśli oczywiście jesteście zameldowani pod jednym adresem...
Ja przyznam, że nigdy nie korzystałam z ubezpieczenie grupowego, tylko ubezpieczałam się prywatnie. Zawsze miałam przez to kilka stówek w kieszeni, a świadczenia bardzo podobne...
W tej chwili mamy ubezpieczenie z compensy, niestety nie będzie przysługiwało mi nic z tytułu urodzenia dziecka, bo mieliśmy trochę przerwy.