wytam dziewczynki! zaczne moze od najserdeczniejszych zyczen dla malych jubilatow Zobacz załącznik 447703..... Ilonka jestem pewna ze wszystko jest z dobrze z bobaskiem,ale to normalne ze sie denerwujesz,sciskam mocno Kochana!!! karol_in-a bardzo Ci wspolczuje tej sytuacji,znam to z autopsji...tylko ze moj m. nie trzymal mamusi za raczke.sytuacja zmienila sie tylko kiedy wyprowadzilismy sie od niej z domu.o 180 stopni! to niestety jedyne wyjscie,ktore gwarantuje zmiane...moja przyjaciolka mieszkala z tesciowa 4 lata i skonczyla w kaftanie! jak ja zabierali to tesciowa jeszcze za nia krzyczala ze od zawsze mowila ze to wariatka! dostala depresji,bala sie a moze wstydzila przyznac ze jest naprawde zle...no i niestety zawsze byla delikatna i az nadwrazliwa,ranily ja slowa ktore ja np.olalabym zupelnie.teraz mieszka z rodzicami,wzieli rozwod i spotyka sie z naszym wspolnym przyjacielem z podworka,bardzo fajnym facetem.no i jakby co to wiem komu tylek skopac jakby co. oj te tesciowe,ile nam krwii napsuja...MartaSx bidulko dziewczyny maja racje jak sobie raz pozwolisz to juz koniec,to jest tak jak z biciem,jak raz uderzy to zaluje ale i nastepny raz przychodzi mu juz latwiej, a po pewnym czasie straci swiadomosc ze sprawia bol... musisz Slonko od razu reagowac.mnie jak moj m.raz wkurzyl w samego sylwestra to wypalilam jak strzala i tyle mnie widzial....telefonu n ie odbieralam,chociaz korcilo strasznie,tesknilam okropecznie,ale sie zawzielam i koniec kropka.sylwestra spedzilismy osobno,ale na Nowy Rok przyjechal z kwiatami,ktore demonstracyjnie na klatke schodowa wywalilam i stwierdzilam ze chce tylko szacunku i nic wiecej.przysiagl zmiane kwiaty pozbieral i zaczelismy od nowa...to bylo 9 lat temu i od tamtej pory nawet jak sie poklocimy,to nigdy nie zrobil ani nie powiedzial niczego co mogloby mnie obrazic. czasami jak juz widzi ze jestem naprawde zla to sie smieje i mowi,,ocho trzeba po kwiaty leciec,,no i mnie tym rozbraja,zawsze:-).gdybym sie wtedy nie zawziela to kto wie czy bylibysmy jeszcze razem. tak wiec na chlopa tylko bat jak niedobry no ale i my aniolkami nie jestesmy...MartaSx trzymaj sie dzielnie i nie poddawaj sie zwlaszcza ze musisz teraz myslec o swojej fasolce! sciskam Cie mocno duzo zdrowka zycze Tobie i fasolce!Zobacz załącznik 447737 moj m. wrocil wiec koncze Kochane,dobranoc!
reklama
KatyB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 2 177
Roszpunka kurcze ale z nich swinie
..........nie wiem co ci doradzic.....moze zadzwon gdzies przedstaw swoja sytuacje i cos ci podpowiedza.......jest mase instytucji ktore ci moga pomoc.....
Ilonka no pewnie ze bede sikac.......zaleje pol lazienki :-)
..........nie wiem co ci doradzic.....moze zadzwon gdzies przedstaw swoja sytuacje i cos ci podpowiedza.......jest mase instytucji ktore ci moga pomoc.....Ilonka no pewnie ze bede sikac.......zaleje pol lazienki :-)
K
karol_in-a
Gość
Kochane dziękuję Wam bardzo, ale to ten typ faceta, że jak pojadę do mamy to sie obrazi uznając, że u niego w domu źle sie czuję. A jeśli sie postawię będzie obrażony, że nie rozumiem sytuacji i jestem pozbawiona wszelkich uczuć. Tak źle i tak niedobrze. Może i tak, ale... boję sie dziewczyny, że jeśli on się nie opamięta to mi cierpliwości nie starczy i skończy się to tragicznie- albo zawiną mnie w kaftan, albo się rozstaniemy. Nie mam już sił. Siedze sama, a on z mamusią ;((( Zapewne już wszyscy pomyśleli jaka to jestem zła i okrutna, że nie potrafie zrozumiec i w ogóle.... A ja już nie mam sil o tym myśleć. Boli mnie głowa. Mam mega złe przeczucia.
Scoti- dla Twojej królewny równiez najlepszejszego.
Ilonka- odpoczywaj, a wszystko będzie dobrze.
Marta- Katrina ma rację, przemyśl sprawę z rozwodem.
Pamelo- mam nadzieję, że nie wyląduję w kaftanie, choć ta wizja jakoś mnie nie odstrasza, a jest mi jakoś bliska. ;( niestety. o wyprowadzce nie ma co marzyć, chyba, że z szanowną mamusią
Roszpunko- cholera nieciekawie. Ale wytłumacz mi bo może źle doczytałam- chciałaś iść od kwietnia na zwolnienie, a musisz pracować, bo od kwietnia wraca babka którą zastępowałaś?
Katko- dziękuję- Ty wiesz. A jak tata? Dużo zdrówka życzę....
Dobranoc- ja już padam....
Scoti- dla Twojej królewny równiez najlepszejszego.
Ilonka- odpoczywaj, a wszystko będzie dobrze.
Marta- Katrina ma rację, przemyśl sprawę z rozwodem.
Pamelo- mam nadzieję, że nie wyląduję w kaftanie, choć ta wizja jakoś mnie nie odstrasza, a jest mi jakoś bliska. ;( niestety. o wyprowadzce nie ma co marzyć, chyba, że z szanowną mamusią
Roszpunko- cholera nieciekawie. Ale wytłumacz mi bo może źle doczytałam- chciałaś iść od kwietnia na zwolnienie, a musisz pracować, bo od kwietnia wraca babka którą zastępowałaś?
Katko- dziękuję- Ty wiesz. A jak tata? Dużo zdrówka życzę....
Dobranoc- ja już padam....
KatyB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 2 177
Dzieki dziewczynki;-) ale cos mi sie wydaje ze ta konska dawka lutki tak mi opoznia @
Karolciu, tata na razie nadal w bolu.......nie wyobrazam sobie zeby mnie np bolal zab przez 1.5 roku
.....bo porownuje ten bol w nogach do bolu zeba. Ma antybiotyk jutro bede dzwonic wiec cos wiecej sie dowiem
i tak na marginesie moj braciszek jest na odwyku i za dobre sprawowanie idzie w pon na przepustke
Zapomnialam wczesniej o Katrinie sorki slonko ciesze sie ze sie dobrze czujesz.....w miare dobrze.......trzymaj sie juz blizej jak dalej
Karolciu, tata na razie nadal w bolu.......nie wyobrazam sobie zeby mnie np bolal zab przez 1.5 roku
.....bo porownuje ten bol w nogach do bolu zeba. Ma antybiotyk jutro bede dzwonic wiec cos wiecej sie dowiemi tak na marginesie moj braciszek jest na odwyku i za dobre sprawowanie idzie w pon na przepustke
Zapomnialam wczesniej o Katrinie sorki slonko ciesze sie ze sie dobrze czujesz.....w miare dobrze.......trzymaj sie juz blizej jak dalej
gosiulek73
mama K&K&A
Katy ja zawsze myślałam że luteina albo wywoła @ albo utrzyma ciążę. U Ciebie @ nie ma więc mam nadzieję.
KatyB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 2 177
No niby tak ale ja sie juz doszukuje........bo do tej pory bralam 50tke a teraz 200 tka i jeszcze pierwszy miesiac biore castagnusa wiec probuje znalesc sensowene wytlumaczenie i powiazanie .......kurcze nie chcialabym zeby mi sie cos pokrecilo z cyklem :-(
katrina115
Potrójna Mama
Katy - ja czuję się bardzo dobrze, jeszcze narzekać nie mogę, tak za 1,5 mies. będę stękać... trzymam kciuki!!!
Dobranoc wszystkim.
Dobranoc wszystkim.
A
anaber
Gość
Cześć dziewczynki ;-)
Tak myślałam,że będę pierwsza bo kto normalny wstaje w sobote o tej godzinie
Musze zmykać na pracownie tak na trzy godziny a poźniej jedzemy do teścia na imieniny kupiłam mu w końcu dwie pary takich fajnych bokserek i dwie pary sportowych skarpetek, mam gdzieś czy sie bedzie podobac mojemu M sie podoba więc chyba bedzie ok.Ciekawe jak sie imperzka dzis potoczy. Nie będę miała jak do Was zerknąć, bo mam neta tylko w telefonie a to juz nie to samo coś tam napewno zerknę bo strasznie mnie ciagnie do Was :-).
Wczoraj tzn dzisiaj poszłam spać o 2:30
bo pisałam ten projekt na pracownie także trochę mało spałam i słabo wyglądam ja to zawsze wszystko na ostatni moment, i do tego jeszcze chyba znowu coś mnie łapie bo grdełko boli :-(.
Przepraszam ,ze tak tylko o sobie ale tak szybko zerknełam przed wyjściemi nie czytałam wczorajszej Waszej koncówki.
Zyczę miłego weekendu wszystkie ściskam i całuję :*
Buziaki.paaaaaaaaaaaaaaaaaa ;-)
Tak myślałam,że będę pierwsza bo kto normalny wstaje w sobote o tej godzinie
Musze zmykać na pracownie tak na trzy godziny a poźniej jedzemy do teścia na imieniny kupiłam mu w końcu dwie pary takich fajnych bokserek i dwie pary sportowych skarpetek, mam gdzieś czy sie bedzie podobac mojemu M sie podoba więc chyba bedzie ok.Ciekawe jak sie imperzka dzis potoczy. Nie będę miała jak do Was zerknąć, bo mam neta tylko w telefonie a to juz nie to samo coś tam napewno zerknę bo strasznie mnie ciagnie do Was :-).
Wczoraj tzn dzisiaj poszłam spać o 2:30
bo pisałam ten projekt na pracownie także trochę mało spałam i słabo wyglądam ja to zawsze wszystko na ostatni moment, i do tego jeszcze chyba znowu coś mnie łapie bo grdełko boli :-(. Przepraszam ,ze tak tylko o sobie ale tak szybko zerknełam przed wyjściemi nie czytałam wczorajszej Waszej koncówki.
Zyczę miłego weekendu wszystkie ściskam i całuję :*
Buziaki.paaaaaaaaaaaaaaaaaa ;-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
D
Dzoana.a
Gość
Hello Babeczki, piękna pogoda, tylko rano trochę zimno było;-)
Znalazłam, moje są podobne do tych Trampki półbuty CAT CATERPILLAR Roz. 38 - 25 cm (2194010689) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko są skórzane i w kolorze ciemnogranatowym i naszyte maja motylki:-) Udało mi się, bo były tylko w rozmiarze 35, a moja stopa to maleńka jest, mój M się ze mnie śmieje, że jak założe szpilki to nie widać, że w ogóle mam stopę
No niestety tak to wygląda z koleżankami w pracy, mnie już niejedna wystawiła do wiatru. Ale będziesz miała możliwość powrotu do pracy po ciąży? Bo zrozumiałam, że nie:-(
Za tate trzymam kciuki, żeby dobry lekarz postwił dobra diagnozę.
Karolinko, jak tam dzisiaj sprawa wygląda? Mnie szlag trafia jak czytam takie historie. No jak tak faceci mogą, kobieta w ciąży, a zero wsparcia!!! Kurcze, przecież to cząstka ich samych. No nie rozumiem, mojego pogoniłabym szybko, gdyby mi zaserował takie stresy w ciąży (podobał mi się sposób Pameli). Nie mówię, że jesteśmy bez skazy, bo ja na przykład mam mnóstwo wad, ale sa jakieś granice, a jak czytam to jak mąż traktuje Martę i drugi jak Karolinę to się we mnie krew burzy. Karolina, wyjedź gdzieś, chociaż odpoczniesz i sie zrelaksujesz, może wyciągniesz jakąś psiapsiółę, pogadacie, pośmiejecie się:-)
Marta, dołącze swoje trzy grosze. Pmyśl sobie, że to dopiero początek ciąży, później będzie coraz gorzej, bo generalnie okres ciąży i wychowanie dziecka to olbrzymi obowiązek i poświęcenie. Kochanie, zadbaj o siebie i maluszka, zasługujecie na coś więcej niż wyzwiska i poniżenie. Czasem najlepszym wyjściem jest rozstanie. Nie chciałabym Ciebie dołować, ale pamiętaj, że Twój maż MUSI Ciebie szanować, jesteś jego żoną i wkrótce matką jego dziecka. Jego zachowanie jest niedopuszczalne!!!Wiolka wiem że nie powinnam się denerwować ale powiedział mi tyle przykrych słów, że sobie nie wyobrażasz nikt kto kocha nie powinien tak mówić
Mi się podoba i kolory fajne, no i leciutki (jak na wózek). Ale chyba ceny nie ma albo ja taki ślepiec jestem
Te pierwsze okropne (wybacz) te drugie fajne, ja uwielbiam trampki (prawie na równi ze szpilkami). Niestety z doświadczenia wiem, że w tanich trampkach bardzo szybko pęka podeszwa:-( Mam jedne conversy kupione na przecenie (fakt, że około 100zł kosztował), maja już ze 3 lata, a podeszwa się trzyma. W zeszłym sezonie kupiłam tenisówki Caterpillar (za 79zł, też na przecenie) i też je nosze i nosze i w ogóle niezniszczone. A jak kiedys kupiliśmy mojemu M tenisówki z Deichmann to rozleciały sie po miesiącu. Więc czasem warto poszukać, zapłacić trochę więcej i mieć na dłużej. Takie moje podejście:-)
Znalazłam, moje są podobne do tych Trampki półbuty CAT CATERPILLAR Roz. 38 - 25 cm (2194010689) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko są skórzane i w kolorze ciemnogranatowym i naszyte maja motylki:-) Udało mi się, bo były tylko w rozmiarze 35, a moja stopa to maleńka jest, mój M się ze mnie śmieje, że jak założe szpilki to nie widać, że w ogóle mam stopę
To Ciebie zrobili w jajoJuż się szykowałam na siedzenie w domku od początku kwietnia, odpoczywanie, zajmowanie się nauką, doglądanie remontu łazienki, a tu oczywiście wszystko musiało się spieprzyć:-
No niestety tak to wygląda z koleżankami w pracy, mnie już niejedna wystawiła do wiatru. Ale będziesz miała możliwość powrotu do pracy po ciąży? Bo zrozumiałam, że nie:-(To dobrze, że Twój brat zdecydował się na odwyk, mówilaś, że to złoty człowiek. On ma córeczkę, którą bardzo kocha, dobrze pamiętam?Dzieki dziewczynki;-) ale cos mi sie wydaje ze ta konska dawka lutki tak mi opoznia @
Karolciu, tata na razie nadal w bolu.......nie wyobrazam sobie zeby mnie np bolal zab przez 1.5 roku
i tak na marginesie moj braciszek jest na odwyku i za dobre sprawowanie idzie w pon na przepustke
Za tate trzymam kciuki, żeby dobry lekarz postwił dobra diagnozę.
Koleżanko, ja wstałam o 4, bo do pracy dzisiaj szłam. Tyle, że dopiero doczytałam zaleglości z 2 dni.Cześć dziewczynki ;-)
Tak myślałam,że będę pierwsza bo kto normalny wstaje w sobote o tej godzinie
Musze zmykać na pracownie tak na trzy godziny a poźniej jedzemy do teścia na imieniny kupiłam mu w końcu dwie pary takich fajnych bokserek i dwie pary sportowych skarpetek, mam gdzieś czy sie bedzie podobac mojemu M sie podoba więc chyba bedzie ok.Ciekawe jak sie imperzka dzis potoczy. Nie będę miała jak do Was zerknąć, bo mam neta tylko w telefonie a to juz nie to samo coś tam napewno zerknę bo strasznie mnie ciagnie do Was :-).
Wczoraj tzn dzisiaj poszłam spać o 2:30
Przepraszam ,ze tak tylko o sobie ale tak szybko zerknełam przed wyjściemi nie czytałam wczorajszej Waszej koncówki.
Zyczę miłego weekendu wszystkie ściskam i całuję :*
Buziaki.paaaaaaaaaaaaaaaaaa ;-)
Karolinko, jak tam dzisiaj sprawa wygląda? Mnie szlag trafia jak czytam takie historie. No jak tak faceci mogą, kobieta w ciąży, a zero wsparcia!!! Kurcze, przecież to cząstka ich samych. No nie rozumiem, mojego pogoniłabym szybko, gdyby mi zaserował takie stresy w ciąży (podobał mi się sposób Pameli
). Nie mówię, że jesteśmy bez skazy, bo ja na przykład mam mnóstwo wad, ale sa jakieś granice, a jak czytam to jak mąż traktuje Martę i drugi jak Karolinę to się we mnie krew burzy. Karolina, wyjedź gdzieś, chociaż odpoczniesz i sie zrelaksujesz, może wyciągniesz jakąś psiapsiółę, pogadacie, pośmiejecie się:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora: