witam kochane w poniedziałek
mało mnie oststnio za co przepraszam ale po pierwsze w domu nie mam neta i tylko jak do rodziców wpadam to mam czas was nadgonić, a po drugie samopoczucie takie sobie. rano jest ok ale od południa mdłości. nie tule porcelany ale mdli mnie cały czas. a popołudnia przesypiam. mam nadzieje ze niedługo to minie i będę miała wiecej enrgii i weny do pisania.
lorelain jeszcze raz gratki. bliźniaki to fajna sprawa. dasz radę
agnieszka tobie tez gratuluję.
katy zdolniacha z ciebie. chyba tez będę musiała poszukać sobie jakieś zajęcie bo póki siedze w domu nudzę się. ale mam nadzieje po nastepnej wizycie wrócić znowu na trochę do pracy jak będzie wszystko ok.
ilonka brzusio cudny. co do domku to ja jak najbardziej jestem za. teraz tez mieszkam w swoim i jka policze czynsz to rata kredytu nie jest wiele wyższa. my też mieszkamy poza miastem. jakies 6 km mam do centrum do pracy i jest super. spokój cisza a ze samochód mam to nie problem podskocz
mało mnie oststnio za co przepraszam ale po pierwsze w domu nie mam neta i tylko jak do rodziców wpadam to mam czas was nadgonić, a po drugie samopoczucie takie sobie. rano jest ok ale od południa mdłości. nie tule porcelany ale mdli mnie cały czas. a popołudnia przesypiam. mam nadzieje ze niedługo to minie i będę miała wiecej enrgii i weny do pisania.
lorelain jeszcze raz gratki. bliźniaki to fajna sprawa. dasz radę
agnieszka tobie tez gratuluję.
katy zdolniacha z ciebie. chyba tez będę musiała poszukać sobie jakieś zajęcie bo póki siedze w domu nudzę się. ale mam nadzieje po nastepnej wizycie wrócić znowu na trochę do pracy jak będzie wszystko ok.
ilonka brzusio cudny. co do domku to ja jak najbardziej jestem za. teraz tez mieszkam w swoim i jka policze czynsz to rata kredytu nie jest wiele wyższa. my też mieszkamy poza miastem. jakies 6 km mam do centrum do pracy i jest super. spokój cisza a ze samochód mam to nie problem podskocz