reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaczynamy staranka :)

karolina ja je jem albo z czekolada albo z jogurtem i cukrem wole zjesc takie truskawki niz jogurty truskawkowe bo te wogole nie widzialy owocow ;p

roszpunko mam nadzieje ze rogal cie nie rozczaruje ja tez sie na taki polakomilam w podobnej cenie i po pewnym czasie pozbijal sie tak ze w jednym miejscu bylo wypelnienie a innym pusta poszewka :eek:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Zagubiona, poducha może rzeczywiście się popsuć, nie mówię że nie, ale za taką kasę nie będzie szkoda.;-) W najgorszym wypadku następnym razem zainwestuję w droższą.
Ja też nie jestem zwolenniczką tych pędzonych owoców, ale ostatnio pożarłam 2 paczki tych truskawek z biedronki. Były pachnące i słodkie i smakowały rzeczywiście jak truskawki! Parę dni później m kupił w auchan i były paskudne.
karolina, jutro napiszę jak się z nią spało:tak:
 
Karola powiedziała mi, że jak dla niej to min 3 lata trzeba być ze sobą, żeby podjąć taką decyzję. Bo wtedy można człowieka poznać. A g.ówno prawda za przeproszeniem, bo każdy może się zmienić, nie ważne czy jest się ze sobą rok czy 10 lat!! A małżeństwo to praca zespołowa i to bardzo ciężka praca, obie strony muszą robić wszystko by w związek nie wkradła się rutyna... A niestety panie się dziwią, że panowie szukają przygód na mieście, jak one po ślubie przybierają 30 kg, chodzą w porozciąganych dresach, tłustych włosach i bez makijażu. W drugą stronę tak samo- brzuchaty pan w brudnej koszulce i przepoconych skarpetkach przed TV... I się dziwią, że kiedyś to było inaczej ;-) Powiedziała mi, że za 10 lat wspomnę jej słowa, że seks nie będzie taki sam jak teraz... Pewnie nie będzie, bo ponoć po 30-stce kobiety są najlepsze w łóżku bo wiedzą czego chcą i nie wstydzą się tego okazać :-)
 
zzagubiona- ja jogurtów truskawkowych z zasady raczej nie jadam ;) ale takie truskawki z polewą czekoladową to bym pochłonęła ;)))) ulala...

suonko- olej ją bo szkoda sie denerwować i marnować nerwy na dyskusje poniżej poziomów. ja bym spasowała ucinając bezsensowną dyskusję, że każdy ma prawo popełniać własne błedy i decydować za siebie, a nie masz zamiaru słuchać rozgoryczonych i zgorzkniałych z zazdrości starych panien.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Karolina powiedziałam jej, że nie chcę tego słuchać, nie obchodzi mnie co ona na ten temat sądzi i że to moje życie i mam prawo przeżyć je jak chcę. To stwierdziła, że ona ma prawo wyrazić swoje zdanie :-D:-D:-D
Mam nadzieję, że już jej się znudził ten temat :)
 
Suonko- tacy ludzie mogą czerpać energię właśnie poprzez takie podgrzewanie tematu ;) nie daj się sprowokować i w ogóle nie podejmuj dyskusji a jak Cię będzie zaczepiać to po prostu odchodż na bok mówiąc, że Ty już wyczerpałaś temat i wielokrotne powielanie go Cię po prostu nudzi, a nie chcesz marnować ani czasu ani energii na takie bzdury ;)

Zbieram się Kochane- do jutra. No i trzymajcie kciukasy ;)
 
witajcie laseczki!

ja znowu w biegu u rodziców wchodzę aby się przypomniec ze jestem z wami

dzisaij odbyłam rozmowę w pracy i wkońcu mam to za sobą. no i L4 do 21 marca. w pracy tak średnio zadowolenie ale pogratulowali więc mam nadzieje że dadzą sobię radę. chciałabym wrócić jeszcze w kwietniu do pracy ale zobaczymy jak będzie. na razie to mnie mega senność dopada i jak tylko mogę to się kładę i spię.

uciekam teraz robic obiadek.

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. postam się wieczorkiem wpaść i dowiedzieć co u was. mam nadzieję że samę dobre wiadomości

katy dawaj zdjęcie nowego kolorku

ale mi smaka narobiłyście na truskawki. gdyby nie to że jestem w domku a biedronka daleko to juz bym była po nie.

buziolki
 
reklama
Jestem i ja na chwile miałam urwanie głowy bo podrzuciła mi kuzynka swoją córke i razem z moją urzędowały przez kilka godzin,a ja prawie przy nich usypiałam:-)nie wiem skąd te dzieci biorą tyle energii:eek:
 
Do góry