A
anaber
Gość
z tymi wyjściami męskimi to tez jest mi ciężko jak wychodzi(ze względu na to,ze jak się spotkają to pomyslów im nie brakuje) naszczęscie dwa razy w tyg. chodzi na salę pograc w piłkę i trochę tam się wyszaleje i ostatnio nie mówi o wypadach z kolegami bo poprostu już mu sie nie chce. No i dobrze :-) ale znowu sala to tez nie mały koszt bo a to buty a to koszulka i tak ciągle a byleczego nie chce zalożyć. Ale coś za coś