dżem dobry w pochmurny poniedziałek. matko, jak jest ślisko na ulicach można zęby stracić! U nas weekend baaardzo miły pod znakiem przytulanek
Mieliśmy tylko mały zgrzyt, przez powalonych kolegów Sz. Zadzwonili do niego z zaproszeniem na wódkę w sobotę. ( oczywiście męska wódka, więc ja miałabym zostać w ostatkową sobotę w domu!!!) Widziałam, że chciał iść bo to jego przyjaciele i dawno się nie widzieli, więc ze swoją miną nr 5 powiedziałam RÓB JAK CHCESZ... Na szczęście sygnał został dobrze odczytany i nie poszedł do nich, a poszliśmy w 4 z naszymi wspólnymi znajomymi na piwko do klubu. Widziałam, że był trochę nieszczęśliwy, że tak wyszło...ale trudno. tamtym się chyba poj.......coś . Samotne pajace, które teraz pewnie będą miały pożywkę z niego że pantofel. grrrrrrrrrrrr niecierpię ich! A co Wy o tym myślicie? Źle zrobiłam "sugerując", ze powinien zostać ze mną?