Karolinko nooo moj G podobnie jak cos nabroi to próbuje kota ogonem odkrecic ,ale ja juz sie nie daje robie teraz tak samo jak on,dzwonił juz nawet 3 razy ale mi nawet nie sni sie odbierac ,jego wina jego i to on powinien przeprosic ,a jeszcze bedzie tak ze za chwile sie zfo****e na mnie i bedzie mi probował wmówic ze to moja wina albo ze ja sie obraziłam,acha zeby przypadkiem sie nie zdziwił 
