K
karol_in-a
Gość
Losiczko- mówiłam Ci przecież, że Wiewióra w końcu zdobyła swojego żołedzia )) Cieszę się razem z Tobą i raz jeszcze bardzo Ci gratuluję
Ilonko- no Ty z tymi obiadami to tak jak moja teściowa, a ja nie lubię odgrzewanego mięsa i nie wszystko da się przygotować wczęśniej- zupy, gulasze, pieczenie ok, kotlety, ziemniaki muszą (jak dla mnie oczywiście) by ć świeże
ja porządek lubię- ale pedantką nie jestem.
bietka uważaj z tym synkiem, bo Viola miała mieć córcię na 99% a dwa tygodnie później na 99% chłopak ))
Ilonko- no Ty z tymi obiadami to tak jak moja teściowa, a ja nie lubię odgrzewanego mięsa i nie wszystko da się przygotować wczęśniej- zupy, gulasze, pieczenie ok, kotlety, ziemniaki muszą (jak dla mnie oczywiście) by ć świeże
ja porządek lubię- ale pedantką nie jestem.
bietka uważaj z tym synkiem, bo Viola miała mieć córcię na 99% a dwa tygodnie później na 99% chłopak ))