reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaczynamy staranka :)

ach... chyba macie rację, bo ja już chciałam biec do gina w środę (tydzień wcześniej niż kazał przyjść) :)
muszę się wziąć ogarnąć i będzie dobrze ;) tylko spokój.... :)
 
reklama
Karolina-Dokładnie wiadomo że współczuje się komuś ale skup się na sobie i nie stresuj się tak wszystkim:happy:
 
marta a bedziesz jeszcze jutro sikac na testa? czy dasz mezowi tego co masz? ja mojemu mezowi tez kupilam skarpetusie w pepco ale pozniej je podzielismy i jak mowilismy rodzicom o ciazy to jedna dostali moi rodzice a gduga tescie :-)
 
Karolinko jak nic nie boli , nic sie nie dzieje nie ma sensu lecieć do gina wcześniej, bo sobie wyobrazam minę gina jak mu mówisz ze przychodzić bo Twoje znajome poroniły, ja wiem ze sie martwisz ale uwierz ze Ty nie jesteś następna !!!!!! zobaczy jak CI pięknie lecą tygodnie:) twój maluszek ma juz pewnie ponad 2 cm i pięknie sie rozwija, dam mu teraz spokój niech rośnie bez stresowo , niech ma zadowoloną mamusię wtedy Ono jest zadowolone !!!!!!!!!!!!!!!
 
marta do daj koniecznie znac kochana jak juz mu powiesz jak poszlo jak zareagowal. ja pamietam ze tak bardzo chcialam mojemu powiedziec a jak przyszla ta chwila to nie wiedzialam od czego zaczac i troche spanikowalam. ale ja mu zrobilam tak ze poszlam do niego do pracy ( nigdy tam nie przychodzialm) wyszedl na hol i tam mu dalam skarpetki w srodku z testem i mowie ze jestem w ciazy i ze bedzie tata a on nie wiedzial co ja mowie do niego i w tym szoku oddaje mi te skarptusie jak poparzony nimi hihi a mina jego pozostanie w mej pamieci na zawsze hehe
 
Ja pewnie też spanikuję i nie będę wiedziała co powiedzieć he he he. Kurcze gdyby nie ten kredyt od razu bym poszła na l4 :/ bo u mnie jest taki stres i mobing, pracujemy czasami cały miesiąc po 10 godzin i nam za to nie płacą. Wychodzę z domu o 6:30 a wracam o 19:00 mam nadzieję ze teraz będziemy do 16 tylko ależ nie chce mi się tam iść.
 
reklama
Marta a gdzie pracujesz????????
Bobo ojjjjjj pamiętaj jak mówiłaś swojemu o ciąży :)

a ciekawe jak ma sie bietka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! u niej bedzie juz połowa ciązy, :)
 
Do góry