reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaczynamy staranka :)

ania moja mama pali jak smok po prostu, w ciąży będąc z moją siostrą i ze mną nie paliła ale zaraz po karmieniu zaczęła znów kopcić, nie wiem co Ci poradzić bo ja nigdy nie paliłam, mój mąż też nie, ale wiem że trudno jest rzucić, bo kumpele w pracy już tyle razy próbowały ...
 
reklama
dziewczynki a teraz z innej beczki wiem że mnie skrytykujecie ale muszę się z wami podzielić tym i potrzebuje wsparcia :)
robię edit więc czekajcie na info

a mianowicie jestem cholerną palaczką :( buuu bardzo chcę rzucić !!!!!!!!!!! ale nie daje rady !!!!! kurde nie wiem co zrobić wmawiam sobie że jak zobaczę II kreski to rzucę od razu ale ja chciałabym już!!!!!!!!!!!!! boje się plasterków i tym podobnych kiedyś mi to pomogło ale może to zdrowsze niż papierochy co myślicie??
Aniabuchowicz-sama pale i tez cięzko mi jest rzucić. Jak tylko urodziłam dziecko i straciłam pokarm to znowu wróciłam do nałogu. Przez 3pierwsze mies ciązy się ograniczałam az w koncu rzuciłam.Nie potrafilam z dnia na dzien rzucic tego swinstwa. teraz sobie obiecałam ze jak tylko sie okaze ze jestem w ciązy rzuce to w ch****e. A co do plastrów i tych tabletek.Nie wierze w to. Mam znajomych którzy z dnia na dzień rzucili.Wiec wiem ze jest to mozliwe. trzeba miec bardzo silną wole. A dla maleństwa zrobie wszystko.
 
roza- na co dwa lata czekac ?:)

aniabuchowicz !!!! to ja tez sie przyznaje , stalam sie straszna palaczka od kad nie udalo mi sie in vitro !!!!! ale w piatek rzucialam , maz nie wie ze podpalac zaczelam :(

moj maz rzucil w chiwli kiedy dowiedzial sie ze am rak i od tego czasu nie spojrzal na papierosy !!!! a juz bedzie 3 lata::)
 
ania ja też kiedyś paliłam i rzuciłam. Tobie też się uda. Nie planuj tego, po protu przestań, od dziś...
tak jest najlepiej. Bo jak sobie powiesz, że rzucasz od jakiegoś tam dnia to nie uda ci się tak.
Moja rada rzucaj od teraz. Ja będę ci kibicować I na pewno reszta dziewczyn też. Pomyśl o tym
 
ja w piatek w pracy spalilam mysle ostatniego papierosa i mysle ze jutro nie kupie fajek , obym nie kupia w domu moge wogole nie palic ani nic ale w pracy to najgorzej :(
 
ania ja bylam taka palaczka ze szok! potrafilam sie w nocy obudzic i lezac w lozku zapalic papierosa a rano jak slipia otwieralam to pierwsze co to fajka byla . Poznalam mojego meza i on mi powiedzial ze albo on albo papierosy no i rzucialm z dnia na dzien praktycznie i nie pale juz prawie rok. nie bylo latwo ale pomoglo mi to ze spotykalam sie z nim a przy nim nie moglam palic i tak jakos poszlo. nie powiem bo czasem mam ochote sobie zapalic ale poki co tego nie zrobilam co nie oznacza ze kiedys mozliwe sie mnie na glupi leb walnie i zapale jednego hihi :-) Kochana ja mysle ze zeby rzucic palenia potrzeba albo mocnej motywacji albo hmmm sama nie wiem bo sa i tacy co majac noz na garde fajke zapala. lezalam w szpitalu plucnym i widzialam tych z rakiem pluc co na fajke co chwila szli, nie konczylo sie to pozniej dal nich dobrze. kolo mnie w szpitalu lezala babka co rok nie palila i zachorowala na zapalenie pluc jednak na przeswietleniu pokazlal sie rak i kobita miala wyjsc do domu w srode ale noc z wtorku na sroode zmarla. niestety tak koncza palacze niektorzy. ehhh ciezko rzucic wiem ale nie jest niemozliwe trzeba chciec przede wszystkim. ja Cie nie potepiam bo sama wiem jak to jest :-)
 
Joweg he he to nie ty pytałaś ile po cesarce trzeba odczekać aby zajść w następną ciążę?:-D

Ania oj kochana ja ci nie pomogę, sama mam problem ale z mężem, pali jak
smok:-(

Lecę bo córka głodna, zajrzę później:tak:
 
no właśnie u m nie też problem pojawia się w pracy ;/ prowadze tu restauracje i praca jest mega stresująca zazwyczaj na urlopie nie palę ale wracam i od nowa :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:początkiem tamtego roku miałam wrzody żołądka i nie paliłam 3 miesiące jak tylko skończyłam leki od nowa zaczęłam a jak w lipcu dowiedziałam się że mam kamienie żółciowe to i tak paliłam byłam bardzo chora nie mogłam z łóżka wstać ale na fajkę musiałam wyjść :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jestem wściekła sama na siebie :(
 
a co do palenia to ja mam umowę z moim m że jak będę w ciąży to on rzuci (bo jeszcze pali) i właśnie mu to przypomniałam:-) minka mu zrzedła!!!
Ale sam chciał hihihi
 
reklama
Do góry