Zaczynamy staranka :)

[bobofrutek]

Witajcie Kochane :-)
ja od wczoraj zdechnieta :-( jajnik boli i plecy bola ze spac nie moglam tempka z rana 36.6 o jeden wieksza niz wczoraj a 2 wiecej niz 2 dni temu, no ale z racji boli @ czuc na kilometr :-( czuje sie jakbym miala zaraz werdote dostac a do tego mokro tam i latam i sprawdzam czy jest @ :-( tylko kiedy ona sie pojawi?
co do malej madzi to az szkoda slow na ta matke :-( ja nie wiem co to sie dzieje teraz na tym swiecie?

 

[Rozia]

Katy no zastanawiający jest ten spadek.... Zobaczymy jak jutro...

 

[sylwia_d]

katy bardzo ciekawe zobaczymy coi bedzie dalej
slyszalam o tej madzi i szkoda anioleczka
[*] ale zeby tak dziecko pochowac szok czemu tak sciemniala co z niej za matka zobaczymy co sekcja pokaze

 

[Rozia]

Ja uciekam do pracy. Wieczorkiem do Was zaglądnę, bo już mi chandra przeszła i wracam do Was Nowy cykl pełen możliwości przede mną i tego się będę trzymać

Miłej, leniwej soboty wszystkim życzę

 

[sylwia_d]

ja ide zaraz wlosy umyc ale najpierw musze posprzatac az mi sie nie chce ciezka noc mialam mala cos mi zle spala ;/

 

[LiLuu]

dzień dobry wszystkim
Co do Madzi
[*] nie wiem co powiedzieć myslac o jej matce to tylko złe słowa przychodzą do głowy ale zobaczycie znając polskie realia psychiatrzy stwierdzą że była nie poczytalna ;(
ilonko bardzo się ciesze że wszystko u ciebie dobrze

całuje was mocno ::*:*:*:*:*i Zyczę miłego dnia

PS czy któraś z was może spojrzeć na mój wykres bo nic z tego nie rozumiem ;/

 

[piąteczka]

mój kotek właśnie skończył

-miał być obrazek ale dupa z tego- ćwiczonka

wykończony

 

[LiLuu]

cześć piąteczko jak mężulek ?? jak się czuje i jak długo będzie potrzebował rehabilitacji?? czytałam na szalonych o tym ale myślisz ze na prawdę aż tak długo będzie musiał ??
Pozdrawiam i całuje :*

 

[Dzoana.a]

Witam się i ja sobotnio. Rozmawiałam z mamą i właśnie mi powiedziała, że znaleziono ciałko Madzi. I przepraszam bardzo, ale gdyby coś się mojemu dziecku stało, to pierwsza myśl jaka by mi przyszła do głowy to, żeby je ratować, wzywać pomocy, a nie na zimno wyrzucić ja śmieć. Coś czuję, że ona sama zabiła Madzie, bo straciła panowanie nad sobą. Nie ma w żadnym języku określenia na takie bestialstwo
Szkoda, że jednak ktoś Madzi nie porwał, może wtedy miałaby szanse na normalne i szczęśliwe dzieciństwo:-(

 

[piąteczka]

walczy jak lew- zobaczymy- narazie bardzo go wszystko męczy ale daje z siebie wszystko- śpi biedactwo