reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Wczoraj po pracy, zrobiłam porządek w domu i przed kąpielą zrobiłam porządek w małego pokoiku - bo przecież wszystko na podłodze. Powiedziałam, że zabawki muszą iśc spać a tak porozwalane nie będą mogły zasnąć. Oli pieknie posprzątał ale chyba myslał, że jak to zeobi pobawimy się. Sprytnie po sprzątaniu, zaprowadziłam do łazienki, potem do sypialni i juz przed 20 bylismy w łożku. Oczywiscie padłam razem z nim, bez obiadu itd.
Sprzątanie pokoiku przed kapielą postaram się wcielić w zycie.

Lotka gdybym była na Twoim miejscu kupiłabym ta lalkę. Mały chce Ciebie nasladować i tyle. Nad czym tutaj główkować.
Moja koleżanka kupiła wózek swojemu Synkowi i wszystkie sąsiadki się dziwiły. Ona miała to głęboko w tyle.
Wózek zastąpiły inne auta i dziecku krzywdy na psychice nie zrobiły :-D
 
reklama
LOTKA ja uważam że możesz mu kupić, niech zna też inne zabawki niż tylko auta;-) tym bardziej że ma młodszego braciszka i widzi codziennie jak ty go karmisz bądż twój mąż i on też by tak chciał.
Ja jestem jak najbardziej za. U mnie Igor z racji tego że ma siostrę też nieraz karmił dzidziusia lalkowego, pobawił się nim chwilę i i tak wracał do swoich ukochanych koparek.
Uważam że dziecko musi poznawać różne zabawki i różnymi się bawić np Julka ostatni prosiła by jej kupić nowego HOT whellsa bo stare już się jej znudziły:-D no i często bawi sie Igorka samochodami, nawet częściej niż swoimi lalkami.:tak:
 
dzieki. :-)
no ja mialam isc do tego sklepu, dla mnie nie byl to problem, ale co sie nasluchalam, to moje... i zglupialam.
wiec pewnie za chwile sie wybierzemy ;-)
 
tez nie mialabym oporów z dzidziusiem lalką. Przeciez on chce Ciebie naśladowac. Nie rozumiem tego ze chlopak tylko autami musi sie bawic:confused2:
Przeciez to rozwija jego wyobraźnię, wrażliwość, przede wszystkim uczy opiekuńczości względem innych a nie tylko karabiny, strzelanki i rozbijanie aut. Tak kształtują chłopaków ze wyrastają z nich nieczułe i nie rozumiejące potrzeby roboty.
Marcel w wakacje jeszcze w racibórzu pozyczył wózek z lalką od sasiadki i pięknie sie bawił. Nawet mam zdjęcie dumnego tatusia :D Chodził z lalą na rękach albo w wózku i cóz w tym złego :tak:
 
W zasadzie dziewczyny już wszystko napisały :tak: Ala bawi sie w tej chwili tylko samochodami , które Antek jej użyczy.. nic innego jej nie interesuje. Żadne grzechotki , miśki itp.
 
Moja Martyna ma mnóstwo samochodów, jakiś narzędzi, kluczy tudziez innych bardzo nie dziewczęcych zabawek :-Ddla mnie to żaden problem :-D ma swoją skrzynkę na narzędzia :-D i generalnie to z niej mechanik pełną gębą :-D musi mieć to samo co P :-D
Ja tam też jestem za tym, żeby dzieci miały różne zabawki :-)
 
:-D

Apropo siusiaka, Oli od kilku dni chodzi z siusiakiem w ręku i mówi, że ma ciepłego siusiaka i mówi, że sobie ogrzewa ręce:sorry: Prawdopodobnie coś jest na rzeczy ;-)
Oli po kąpieli w sypialni kiedy czytamy gmera sobie w nim itd Jakis czas temu ( z pól roku temu) tez tak miał i tak sobie gmerał, chodził z nim i świrował sobie w nim, dzięki temu skórka mu sie odkleiła. Teraz robi to samo, skórka nie do końca chce zejść, jest przyklejona w połowie, więc nie zwracam uwagi na to co robi, może sobie pomoże.
Apropo dziewczyny, czy siusiaki Waszych chłopców są przy cewce takiego koloru jak reszta? Oli ma czerwone, nic go to nie boli itd pokazywałam lekarzowi i mówi, że ok, ale to wygląda nieciekawie, jakby miał stan zapalny, ale nie ma bo go nie boli. Zastanawiam się czy to nie jest związane z odklejeniem się kiedyś nadmiaru skórki. Musze pokazac innemu pediatrze bo czekałam aż się to zmieni i jest jakie było.
Sory dziewczyny za taki post ale najlepiej sie zapytać Was, które mają doświadczenie.
 
reklama
Do góry