reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachowanie "kolkowych" niemowlaków i opieka nad nimi

hej ja rowniez mam butelke ponoc antykolkowa! ale ja mam z canpol babys! jestem zadowolona jest plastikowa wygieta troszke i na dnie ma taka fajna gumowa wkladke ktora ponos sciaga powietrze! ja jestem z niej zadowolona i kupilam rowniez taka mala do picia. kosztuje ok 15 zl.
kolka u dziecka wywolana jest nabieeraniem przez dziecko zbyt duzych ilosci powierza podczas jedzenia i dlatego potem bola brzuszki! wiec uwazam ze nie butelka jest tak istotna jak smoczek! z odpowietrzaczem!!!!!!!!! przy tej butelce z canpol byl taki okragly smoczek ja zmienilam na nuka z odpowietrzaczem i jest super wiec polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Ja miałam Dr. Browna. Isia co prawda piła z piersi ale próbowałam podać jej herbatkę koperkową. Kolki miała równo przez 3 miesiące. Myślę że te wszystkie antykolkowe butelki niewiele pomagają. Jak dziecko ma kolki to można je tylko złagodzić.
 
Antykolkowe cycusie ktoś może używał ;D ;D ;D ;D

Bo przecież dzieci karmione piersią też mają kolkę i co taka butelka wymysł współczesności może pomóc,to nabijanie matek w butelkę i wyciąganie pieniędzy bo zdesperowana matka zrobi wszystko żeby dziecku pomóc. :)
 
Ja także dałam się nabrać na taką butelkę. Kupiłam Canpol'a i Macio jak miał kolkę tak ma. Teraz urzywam zwykłych butelek ale za to ze smoczkiem z odpowietrzaczem. Może coś to daje ale kolki całkowicie niewyeliminowało. Może to kwestia nie samych butelek ale poprostu dziecka. Niektóre dzieci maja straszne kolki i nic się nie da na to poradzić a inne bez wynalazków wogóle nie wiedzą co to kolka..
 

my tez uzywamy butelek Canpolu, moim zdaniem sa super do karmienia, bo sa wygiete (troche przyp[ominaja mi wibrator ;) ) hihih i faktycznie w smoczku nigdy nie ma powietrza, a co do antykolkowosci tej butelki to nie sadze zeby tak bylo, bo Alan mial kolki , co prawda przez tydzien tylko bo kupilam specjalne kropelki, ktore faktycznie pomogly
 
Od samego początku mój synek był dokarmiany właśnie butelką antykolkową firmy AVENT. Jej fenomen polega na tym, że to nie sama butelka jest antykolkowa, ale smoczek jest tak skonstruowany, że odprowadza zbierające się powietrze. Podczas karmienia słychać "świst" tego powietrza a bańki powietrza pękają. Muszę jeszcze dodać, że moje dziecko nie miało żadnych problemów z kolkami; nie wiem czy zawdzięczam to tym butelkom czy "jego urodzie" :-)
 
Witajcie! Ja generalnie używam butelek Aventu i jestem z nich zadowolona. Raz dałam się namówić na kupno butelki Dr'a Browns'a i nie zauważyłam żadnej korzyści, nie mówiąc już że cholerstwo ma 150 elementów, które trzeba każdorazowo dokładnie umyć specjalną szczoteczką w tysiącach zakamarków. Poza tym smoczek tej butelki mimo oznaczenia "wolny" ma bardzo duży otwór, przez co mój Kuba krztusił się mlekiem. W Aventach stosuje smoczki 2-ki i nie ma takiego problemu.
Jeśli chodzi o połykanie powietrza jako przyczynę kolki to sądzę, że jest to kit. Przecież każdorazowo po jedzeniu odbijamy maluchom nadmiar powietrza, nie? Właśnie po to, żeby dziecku się nie ulewało i żeby nie było kolki. A Kuba miał kolki (najpierw, jak karmiłam go piersią, to przede wszystkim dlatego, że udało mi się zjeść coś ciężkostrawnego, co spowodowało u malucha ból brzuszka, a potem kiedy przeszliśmy na butelkę - dlatego ponoć, że mleko modyfikowane jest ciężkostrawne). Okazało się, że za kolki odpowiedzialne nie było jedzenie a alergia pokarmowa - uczulenie na białko mleka krowiego. A że uwielbiam mleko i jego przetwory, zajadałam się nimi także karmiąc piersią. Stąd owe kłopoty z kolką. Zmieniliśmy mleko na Bebilon Pepti i kolki odeszły w zapomnienie.
 
Pewnie nic nowego nie wniosę do wątku, ale my tez uzywamy butelek Canpolu. To był prezent więc czemu nie. Fajnie wygląda ;) dzidziuś nie ma i nie miał kolek, ale jak piszą moi przedmówcy to pewnie nei zasługa butelki. Pozdrawiam.

Ps. Mimo wszystko jeśli będzie potrzeba dokupienia butelki, także kupię taki sam egzemplarz
 
Witam
Ja używałam różnych butelek, tych tzw. antykolkowych też, ale Franek jadł zawsze tak łapczywie że kolki to niestety przez trzy miesiące były dla nas codziennością. Przeszliśmy też w związku z tym przez różne mleka ale różnicy nie było. Po trzech miesiącach poprostu się skończyło.
 
reklama
Tez przez kolke przechodzilam. Moje malenstwo mialo ja przez dwa dni i nie wytrzymalam, zaczelam szukac informacji we wszystkich mozliwych miejscach, ale wszedzie slyszalam, ze do 3 miesiaca to norma, a moje malenstwo ma dopiero niecale 3 tygodnie. Zgroza! W koncu zadzwonilam do profesora gastrologii (na szczescie rodzina) i poprosilam o ratunek. Dal mi taki przepis: stosowanie infacol-u, ale tylko do wieczornych posilkow, czyli pierwsza dawka przed karmieniem po kompieli (kolo 20.00) i tylko w ilosci 1 miarki, a potem do rana przy kazdym karmieniu (mam dobrze, bo u mnie wypada 1x kolo 02. w nocy); masowanie brzuszka pol godziny rano (07.00) przed jedzeniem i pol godziny przed kompiela, do tego herbatka rumiankowa w ilosci 100ml dziennie i koniecznie zmiana mleka z tego dla alergikow na normalne (ja stosowalam Bebiko 1 HA, a teraz Bebiko 1) bo to dla alergikow jest za tluste. A. I lezenie na brzuszku 2-3 x dziennie po 20 min minimum. Od 6 dni (odpukac... ;) ) sladu nie ma po kolce, a Groszek spi jak na prawdziwego noworodka przystalo.
 
Do góry