witam dziewczyny , widze ze nie tylko moje malenstwo ma problemy z kolka meczy go prawie po kazdym jedzeniu..........neiwiem dlaczego tak sie dzieje gdy tylko zacznie pic butelke skonczy i zaraz go atakuje...podaje espumisan ale pomaga czesciowo ,moze lagodzi ale kolka nadal wystepuje....niewiem moze ten sab simplex jest lepszy?
reklama
mobugaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 428
Ja myśle, że kolki nie da się wyeliminować całkowicie. Odkąd Bibi bierze ten Lefax jest lepiej ale i tak płacze i brzuszek go boli. Słychać jak mu tam wszystko bąbluje. Płacze również przy bączkach. Niestety niektóre dzieci tak maja. Są maluszki bezobsługowe ( takie co śpią, jedzą i się śmieją) i problemowe jak nasze. Ale potem nic nie bedzie dla nas straszne ;D, co tam ząbkowanie i inne przypadłości !
mobugaj masz racje , pozniejsze dolegliwosci juz nie beda dla nas takie ciezkie i straszne , moj maluch tak samo po espumisanie mu lepiej ale jednak po jedzieniu jak wpije 90ml to koleczka go lapie i co poradzic........trzenb robic wszystko zeby sie nie zadarlbo struny glosowe juz ma ledwo,ledwo....
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Drogi TatoBasi twoja córeczka ma najzwyklejszą w świecie kolke- znam z wlasnego doświadczenia,te same obiawy,smieje sie bo jest szczęsliwa a nagle jakis skret w brzuszku i ryk na calego- to samo przy jedzeniu.
Takie dziecko potrzebuje duzo naprawde duzo spokoju i stale pory karmienia, spacerow, kapieli.
Jesli mala jest karmiona mlekiem mamy to polecam mamie pic plantex lub brac espumisan i wystrzegac sie potraw wzdymających a jesli mala pije butle to mozna do mleczka dawac kropelki przeciw kolce, u nas dopiero sab simplex pomógł , nic innego nie pomagało, moje dziecko ma trzy miesiace i dalej kolkuje ale juz sporadycznie i ma to lagodniejszy przebieg.
niestety trzeba to przetrzymac, zycze powodzenia i trzymam kciuki za malenstwo i za Was
Takie dziecko potrzebuje duzo naprawde duzo spokoju i stale pory karmienia, spacerow, kapieli.
Jesli mala jest karmiona mlekiem mamy to polecam mamie pic plantex lub brac espumisan i wystrzegac sie potraw wzdymających a jesli mala pije butle to mozna do mleczka dawac kropelki przeciw kolce, u nas dopiero sab simplex pomógł , nic innego nie pomagało, moje dziecko ma trzy miesiace i dalej kolkuje ale juz sporadycznie i ma to lagodniejszy przebieg.
niestety trzeba to przetrzymac, zycze powodzenia i trzymam kciuki za malenstwo i za Was
Tato Basi! Moim zdaniem dziecko może być przemęczone, tak jak pisały dziewczyny. A tak w ogóle wydaje mi się, że w czasie opieki nad dzidziusiem za bardzo się stresujecie, chcecie aby maleństwo działało jak w zegarku, a tak się nie da. Moja mała też miała chwile płaczu, a czsem całe dni płaczu, ale tak naprawdę trudno do końca stwierdzić co taki maluszek chce.
Też z mężem mieliśmy dylematy - co jej jest, przecież najedzona, wyspana, przewinięta. Niestety taki "urok" maluszków.
Z dnia na dzień jest łatwiej, dzieci są bardziej komunikatywne, a i rodzice uczą się je rozumieć.
Acha, też każde dziecko ma inne uosobienie już od urodzenia, inny temperament, jedne przesypiają cały dzień i właściwie budzą się tylko na jedzenie, a inne są marudne, potrafią "bawić" się raptem 15 minut i mają dość, mogą lubić ciszę lub gwar w którym szybko zasypiają. Np. moja mała do tej pory ma problemy z zasypianiem w hałasie, zawsze lubiła ciszę - więc jej ją zapewniamy. Co do zabaw jak miała też kilka tygodni - po 10 minutach już płakała i miała dość.
Pamiętajcie, że to cały czas malutka istotka, dla której ten świat jeszcze długo będzie obcy i dziwny, i dlatego ma was, abyście jej pomogli go się nauczyć!
Moja rada - cierpliwości, spokoju, obserwujcie maluszka ... ale nie wpadajcie w ciąg wyszukiwania dolegliwości u dziecka.
Wiadomo, że każdy chce mieć zawsze pogodne i wesołe dziecko, które śpi kiedy my chcemy i bawi się kiedy chcemy, ale tak nie jest.
Bedzie dobrze, zobaczycie! Nawet się nie obejrzycie jak będzie miała kilka miesięcy, a o obecnych problemach nie będziecie pamiętać ... bo już będą nowe
Też z mężem mieliśmy dylematy - co jej jest, przecież najedzona, wyspana, przewinięta. Niestety taki "urok" maluszków.
Z dnia na dzień jest łatwiej, dzieci są bardziej komunikatywne, a i rodzice uczą się je rozumieć.
Acha, też każde dziecko ma inne uosobienie już od urodzenia, inny temperament, jedne przesypiają cały dzień i właściwie budzą się tylko na jedzenie, a inne są marudne, potrafią "bawić" się raptem 15 minut i mają dość, mogą lubić ciszę lub gwar w którym szybko zasypiają. Np. moja mała do tej pory ma problemy z zasypianiem w hałasie, zawsze lubiła ciszę - więc jej ją zapewniamy. Co do zabaw jak miała też kilka tygodni - po 10 minutach już płakała i miała dość.
Pamiętajcie, że to cały czas malutka istotka, dla której ten świat jeszcze długo będzie obcy i dziwny, i dlatego ma was, abyście jej pomogli go się nauczyć!
Moja rada - cierpliwości, spokoju, obserwujcie maluszka ... ale nie wpadajcie w ciąg wyszukiwania dolegliwości u dziecka.
Wiadomo, że każdy chce mieć zawsze pogodne i wesołe dziecko, które śpi kiedy my chcemy i bawi się kiedy chcemy, ale tak nie jest.
Bedzie dobrze, zobaczycie! Nawet się nie obejrzycie jak będzie miała kilka miesięcy, a o obecnych problemach nie będziecie pamiętać ... bo już będą nowe
Słyszałam o cudownym działaniu leku sab simplex. Wiem, że trzeba go ściągać z Niemiec. Ale zastanawiam się, czy można go podać misięcznemu dziecku (dodam, że córka jest wcześniaczkiem - 35t.c.) Chciałabym jej jakoś pomóc, ale na kolki już nic nie pomaga. Ani masaże ani koperek. Lekarz zapisał Debridat i Lakcid - mała pije, ale nie zauważam poprawy.
Czy któraś z mam stosowała to u tak małego dziecka? A może wiecie również jak podawać ten lek i czy warto go wogóle ściągnąc?
Pomóżcie...
Z góry dziękuję - Magda
Czy któraś z mam stosowała to u tak małego dziecka? A może wiecie również jak podawać ten lek i czy warto go wogóle ściągnąc?
Pomóżcie...
Z góry dziękuję - Magda
Cześć Madziu
A więć tak krople SAB można też dostać w aptece ale nie w kazdej. Co do podawania ja podawałam swojemu Synkowi po 5 kropli trzy razy dziennie, i pomogło. Mój Szymonek miał 2 miesiace jak zaczełam mu podawac te krople, ale jezeli dobrze pamietam te krople można podawać dziecku powyżej 1-go miesiaca.
Dodam jeszcze że zdania na temat tych kropli są podzielone bo nie którym dzieciaczkom pomagaja a innym nie.
Mam nadzieje że chociaż troche pomogłam..
Pozdrawiam Magda M
A więć tak krople SAB można też dostać w aptece ale nie w kazdej. Co do podawania ja podawałam swojemu Synkowi po 5 kropli trzy razy dziennie, i pomogło. Mój Szymonek miał 2 miesiace jak zaczełam mu podawac te krople, ale jezeli dobrze pamietam te krople można podawać dziecku powyżej 1-go miesiaca.
Dodam jeszcze że zdania na temat tych kropli są podzielone bo nie którym dzieciaczkom pomagaja a innym nie.
Mam nadzieje że chociaż troche pomogłam..
Pozdrawiam Magda M
reklama
Dzięki za odpowiedzi.
Co do pediatry - trochę się obawiam, że mnie "pogoni"...
Słyszałam, że te kropelki są rewelacyjne. Jestem skłonna spróbować, skoro może to pomóc Irence. Mała naprawdę cierpi. No i nie ukrywam, że my też - głównie z powodu nieprzespanych nocek.
Chętnie przeczytam jeszcze jakieś opinie. Słyszałam też o jeszcze jesnym specyfiku - Lefax. Trochę mam obawy aplikować coś córce bez konsultacji z pediatrą... Ale leki, które dostała nie specjalnie działają...
Co do pediatry - trochę się obawiam, że mnie "pogoni"...
Słyszałam, że te kropelki są rewelacyjne. Jestem skłonna spróbować, skoro może to pomóc Irence. Mała naprawdę cierpi. No i nie ukrywam, że my też - głównie z powodu nieprzespanych nocek.
Chętnie przeczytam jeszcze jakieś opinie. Słyszałam też o jeszcze jesnym specyfiku - Lefax. Trochę mam obawy aplikować coś córce bez konsultacji z pediatrą... Ale leki, które dostała nie specjalnie działają...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 408
G
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 899
Podziel się: