MartaZiolko
Fanka BB :)
Witam wszystkie Panie!!
Ja po raz pierwszy na tym forum...postanowilam tu zajrzec i poszukac pomocy, bo moze ktos ma podobny problem jak ja i uporal sie z nim lub moze cos poradzic... No ale od poczatku...
Jestem mama 6 tyg. Ali. Kocham ja nad zycie, jednak czasem po prostu sama nie wiem co mam robic. Alicja wogole nie chce spac w dzien, marudzi, placze i nic nie pomaga. Nosze ja na rekach, bujam, wkladam do chusty i chodze z nia po domu.... zasypia na chwile jednak jest to taki czujny sen, np. jak nosze w chuscie i usiade to zaraz sie budzi i zaczyna jeczec, z kolei jak trzymam na raczkach to co chwila sie wybudza i marudzi. Nie potrafi po prostu spokojnie zasnac i odpoczac.
Dodam ze probowalam rowniez metody odkladania do lozeczka przy pierwszych symptomach sennosci, ale niestety proby spelzly na niczym bo mala potrafila nieprzerwanie plakac przez 2 godz. (nie liczac przerw kiedy wchodzilam do pokoju i bralam ja na rece zeby uspokoic).
Nie wiem co moze byc przyczyna takiego stanu. Zaczelam stosowac kropelki sab simplex 3razy dziennie po 7kropli, bo podejrzewalam kolki, ale powiem szczerze ze nic sie nie polepszylo...mala dalej beczy.
Jestem zalamana, nie mam kompletnie na nic czasu - caly dzien zajmuje mi uspokajanie malej. Juz nawet ostatnio na spacerach zaczela marudzic, mimo ze wczesniej ladnie spala.
Ala miewa gazy, ale nie wydaje mi sie zeby to bylo powodem marudzenia przez caly dzien.
Dodam ze karmie piersia i uwazam na to co jem..
JUZ SAMA NIE WIEM CO MAM ROBIC, TRACE SIŁY, MAM WRAŻENIE ŻE SOBIE NIE RADZĘ. WSTYDZE SIE POWIEDZIEĆ O TYM BLISKIM, CZĘSTO POPŁAKUJĘ.
Porazcie cos drogie kolezanki, napiszcvie czy u waszych pociech tez takie cos mialo miejsce i kiedy ewentualnie minelo...
Czekam na wiesci
Ja po raz pierwszy na tym forum...postanowilam tu zajrzec i poszukac pomocy, bo moze ktos ma podobny problem jak ja i uporal sie z nim lub moze cos poradzic... No ale od poczatku...
Jestem mama 6 tyg. Ali. Kocham ja nad zycie, jednak czasem po prostu sama nie wiem co mam robic. Alicja wogole nie chce spac w dzien, marudzi, placze i nic nie pomaga. Nosze ja na rekach, bujam, wkladam do chusty i chodze z nia po domu.... zasypia na chwile jednak jest to taki czujny sen, np. jak nosze w chuscie i usiade to zaraz sie budzi i zaczyna jeczec, z kolei jak trzymam na raczkach to co chwila sie wybudza i marudzi. Nie potrafi po prostu spokojnie zasnac i odpoczac.
Dodam ze probowalam rowniez metody odkladania do lozeczka przy pierwszych symptomach sennosci, ale niestety proby spelzly na niczym bo mala potrafila nieprzerwanie plakac przez 2 godz. (nie liczac przerw kiedy wchodzilam do pokoju i bralam ja na rece zeby uspokoic).
Nie wiem co moze byc przyczyna takiego stanu. Zaczelam stosowac kropelki sab simplex 3razy dziennie po 7kropli, bo podejrzewalam kolki, ale powiem szczerze ze nic sie nie polepszylo...mala dalej beczy.
Jestem zalamana, nie mam kompletnie na nic czasu - caly dzien zajmuje mi uspokajanie malej. Juz nawet ostatnio na spacerach zaczela marudzic, mimo ze wczesniej ladnie spala.
Ala miewa gazy, ale nie wydaje mi sie zeby to bylo powodem marudzenia przez caly dzien.
Dodam ze karmie piersia i uwazam na to co jem..
JUZ SAMA NIE WIEM CO MAM ROBIC, TRACE SIŁY, MAM WRAŻENIE ŻE SOBIE NIE RADZĘ. WSTYDZE SIE POWIEDZIEĆ O TYM BLISKIM, CZĘSTO POPŁAKUJĘ.
Porazcie cos drogie kolezanki, napiszcvie czy u waszych pociech tez takie cos mialo miejsce i kiedy ewentualnie minelo...
Czekam na wiesci