reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zachciewajki :)

Ja tez mam zgage po herbacie, wiec mniej jej pije. Ale za to codziennie robie sobie kakao i slodze miodem. Mysle ze takie gorace mleko, miod i kakao da tez troche korzysci. Ciekawe kiedy mi sie znudzi :-p
 
reklama
Mnie też zgaga męczy... ale na szczęście nie po herbacie którą uwielbiam ale po słodkościach, więc nawet zachciewajki na czekoladkę mi przeszły, może to i lepiej;-)
 
chciałam dziś zrobić naleśniki z borówkami na obiad, bo mnie naszła ochota, poszłam do sklepu, wzięłam pudełko borówek, pomyślałam, że jeszcze jakiś inny farsz się dorobi, bo tych borówek to chyba ze 400 g tylko było, no inie kupiłam tych borówek, bo kosztowały 7 zł! :wściekła/y: To już wolę pojechać do lasu i cały słoik sobie nazbierać, nie chodzi o to, że jestem skąpa czy coś, ale żeby tyle za kilka granatowych kulek, jak w wakacje widziałam już 0,5kg za 4,99,

no i zrobię zupę ogórkową i tak myślę z czym te naleśniki, bo jabłek nie chce mi się robić...

a i jeszcze dziś w drodze ze sklepu i w domu najadłam się drażami śmietankowymi, a teraz mi po nich niedobrze, że heejjj... :baffled:
 
a moja dieta ostatnio pozostawia wiele do życzenia:/.........zaczęłam wciągać ciasta (ale basta!!), tu pizza, tu tosty, dziś zupka chińska (oczywiście amore pomidore;)), muszę się zrehabilitować i jutro gotuję pomidorówkę z przecieranych pomidorów:)
 
Po ostatnim wejściu na wagę przeraziłam się. Jest +1 w ciągu tygodnia! Chyba trzeba zacząć zdrowiej się odżywiać, a właściwie już zaczęłam, bo wcinam jabłka aż mi się uszy trzęsą;)
 
Ukradłam Rodzicom z ogródka w weekend pomidorki koktajlowe (chyba kilka ton ;)) i teraz siedzę sobie i je wcinam :) Słońce zaszło i chyba już dziś nie wyjdzie, więc trzeba się pocieszać...:)
 
reklama
Do góry