reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachciewajki :)

reklama
Hejcz szczęściaro, zachcianki tylko na jedną literkę......u mnie to zachcianki na cały alfabet:D:D głodna jestem non stop, i najgorsze że co chwila inny pomysł na jedzenie.........
 
ewwe - ale za to Twój mężczyzna jaki zadowolony pewnie. Mój to mówi, że w życiu się tylu dobrych rzeczy nie najadł ile przez ostatnie 8 miesięcy :) a to tylko jedna literka ;)
 
U mnie dziś na obiad coś na " G " heheh :D i wbrew waszym wyobrażeniom, będą to gołąbki :) zresztą moje pierwsze w życiu samodzielnie wykonane:)
 
gołąbki??? jejku o niczym teraz tak nie marzę jak o takim pysznym, pachnącym, dużym gołąbeczku z sosikiem pomidorkowym...
ewwe to był cios w samo serce:///...i żołądek:)
 
No to was zaskoczę. Rano tak mnie wzięło na bigos i blok a jak już to zrobiłam i trzeba było czekać to ochota mi przeszła (wiem, wiem wróci i nic się nie zmarnuje) i zabiłabym za gazowana wodę mineralną! Mój nowy przysmak :)
 
reklama
no ja zachcianek raczej nie mam :d jem to co akurat jest lub ktoś wymyśliła na obiad :D ale wodę gazowaną to też bym chetnie wypiła. i to się w ciąży odmienilo bo mam ochote na gazowane picie, a przed raczej nie lubiłam. co do alkoholu nie piłam w ciąży. piwo może bym sobie łyknęła ale mówię jednak nie :) choć malutka ilość na pewno nie zaszkodzi to ja jednak nie uległam tej pokusie...
 
Do góry