reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zachcianki?:):):):):)-Wszystko o jedzonku:)

Co to jest z tym sokiem jabłkowym- i jabłkami- ja tez w ciaży zajadam sie jabłkami i wypijam hektol;itry soku jabłkowego:)..
Mój smak to - słodko-kwaskowaty:)- np..dzidzius uwielbia bardzo!-mentosy -fruit, vita C:)..i taka paczuszka starcza ..na jeden dzień ::)
 
reklama
Ja również uwielbiam soczek jabłkowy nie wyobrażam sobie dnia bez niego- dzień bez jabłka dniem straconym hihihi.Ale cos w tym musi być, bo na ogórki kiszone to chętks mi już jakoby przeszła, kapustkę zjem ale bez większych potrzeb - bardziej z łakomstwa. Chociaż ostatnoi od 3 dni naprawdę wróciła chęć na miodek i dzemik truskawkowy mniammniammniam.
 
cicha pisze:
ELI  czy ten Zloty Osiol nie jest przypadkiem w Lublinie? Jak studiowalam to chodzilismy do knajpki o takim imieniu na strym rynku ale glownie na swieze soki (studenckie finanse). Tak sobie teraz mysle czy to przypadkiem nie to samo miejsce.

Ale soki są też i w Katowicach wyśmienite- maja najlepszy jabłkowy sok pod słońcem:)
 
Ech, fajnie wam, że macie zachcianki... Mnie wszystko przeszło... Jem jak przed ciążą, a zachcianek mam nawet mniej, niż normalnie miałam. Tak właściwie, to nie mam żadnych zachcianek... A czasem chętnie popędziłabym męża do sklepu - niech się poczuje ojcem :)

 
ee-powiem Ci Aniu, ze mnie samą te zachcianki dobijają i utrudniaja normalnie życ;)- Poczuję nagle jakiś zapach- skojarzy mi sie ze smakiem- daniem i jej-to wówczas najwieksze marzenie- cel; nadrzedny by to zdobyć-sama nie raz nastałam sie w kolejce za czymś, naczekałam by coś upieczono-gdzie normalnie- odwróciłabym sie i powiedziala- zjem to kiedy indziej:)...
dziś z kumpelą byłam na pizzy- jednak do teraz ją czuje:(..nie była zbytno dobra:(-juz do tej pizzeri nie pojdę!-blech
 
HA , HA ja narzekalam, ze nie mam zachcianek a wlasnie zjadlam pol sloiczka sledzi w sosie z bialego wina na drugie sniadanie ;D czasem jednak cos jak najdzie to najdzie.
 
ee-to mój dzidzius zauważylam, ze od 18 do 9 mamie daje odpoczać..i wogóle na nic nie ma ochoty- tylko kaze pic-dużo- bardzo dużo!:)
 
reklama
A ja sie dzisiaj czuje sie taka objedzona, a nic takiego nie zjadlam..a tu jeszcze zapiekanki robie na kolacje, moze zglodnieje..
Nie lubie chodzic glodna spac bo mi burczy w brzuchu...
A zachcianek tez specjalnie nie mam...
Chyba od jutra bede troche mniej jadla....bo czuje sie jak balon...
 
Do góry