reklama
O
Oliwierek
Gość
a ja w sobote byłam na imieninach u babci. no i przed wyjsciem powiedzialam mezowi, ze bede wcinac wszystko co bedzie na stole. Potem się okazało, że wwyszłam z imienin głodna bo nic mi nie podchodziło ;D
a teraz napycham sie paluszkami
a teraz napycham sie paluszkami
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
Krupy to kasza gryczana tylko jasna , w sklepach zazwyczaj jest ta ciemna, a tą jasną można kupić czasami na giełdzie warzywnej lub na targu u starszej pani - zazwyczaj okresla się to jako krupy pogańskie, tak aby od zwykłej kaszy gryczanej odróżnić.
A ja musze sie pochwalic ze wczoraj bylam na proszonym obiadku i dawno nie jadlam takich specjalow: Na przystawke baklarzany zapiekane z serem i pomidorami, wloskie salami i talerz warzyw z grila, potem ravioli z nadzieniem z dyni skropione olejem z oliwek i posypane listkami szlwi i platkami swiezego parmezanu (ravioli wlasnorecznie spreparowane przez gospodarza), potem deska serow a na deser mus czekoladowy i roladki z riccota z cranberry i likierem z migdalow. Niebo w ustach i najlepsze ravioli jakiekolwiek jadlam. Nie moglam odpuscic sobie kieliszka wina przy takiej uczcie wiec wieczor tym bardziej udany ;D Naprawde dobrze miec znajomych, ktorzy lubia gotowac i sa smakoszami zwlaszcza jak sie samemu nalezy do tego grona . No i juz nie moge sie doczekac konca tygodnia bo wtedy lecimy do Europy i wowczas to ja dopiero sobie pojem zarowno u tesciowej jak i w domu.
A tak ogolnie to musze przyznac ze brak u mnie jakis specjalnych zachcianek a wrecz przeciwnie czesto nie wiem do konca na co mam ochote (co jest szczegolnie uciazliwe jak jemy z mezem na miescie) Jedyne co jest pewnne i niezmienne to moj jablkowy nalog. Jak nie mam w domu jablek to wariuje i caly dzien za mna chodza. No i wrocila ochota na slodycze, z ktorego to akurat faktu nie bardzo sie ciesze.
reklama
ELI czy ten Zloty Osiol nie jest przypadkiem w Lublinie? Jak studiowalam to chodzilismy do knajpki o takim imieniu na strym rynku ale glownie na swieze soki (studenckie finanse). Tak sobie teraz mysle czy to przypadkiem nie to samo miejsce.
Podziel się: