Ja dziś złożyłam zamówienie na obiadek ze stołówki firmowej (nie mojej i nie męża, innej firmy, ale jedzonko pycha!!!) wysyłam dziś pita (wreszcie! ;-) wiadomo- szewc bez butów chodzi
) i czeka mnie wizyta na poczcie- nastawiam się na długą kolejkę, jak zawsze i o każdej porze zresztą, więc bez obiadku szybkiego chyba bym padła!
A na kolację może naleśniki... znowu mi ochoty narobiłyście
;-)
Ja w zeszłym tygodniu upiekłam rybkę- pierwszy raz w ciąży odważyłam się przyrządzić rybę! i nie zemdliło mnie- dobry znak- mogę częściej
SMACZNEGO!!!

A na kolację może naleśniki... znowu mi ochoty narobiłyście

Ja w zeszłym tygodniu upiekłam rybkę- pierwszy raz w ciąży odważyłam się przyrządzić rybę! i nie zemdliło mnie- dobry znak- mogę częściej
SMACZNEGO!!!