reklama
Agnieszka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2005
- Postów
- 2 164
Ja to mandarynki kupuję po 1,5 kg co dwa dni i lody mi smakują .Mogą litr na raz zjeść.Zaznaczę,że ani lodów ani mandarynek przed ciążą nie jadłamja podobnie myslałam z tymi zachciankami.
ale ostatni posiłek jem koło 22 zazwyczaj sa to chipsy.
adzisiaj moglabym jesc tylko jedno MANDARYNKI
ja wczoraj miałam napad na lody, ale zdecydowałam się na tego z lionem z McDonaldsaJa to mandarynki kupuję po 1,5 kg co dwa dni i lody mi smakują .Mogą litr na raz zjeść.Zaznaczę,że ani lodów ani mandarynek przed ciążą nie jadłam
a ogólnie? ciągle wałkuję mandarynki. z frytkami mi przeszło, wczoraj na obiado kolacji byliśmy to mój zamowił min frytki, a ja nawet nie miałam na nie ochoty..
zjadłam tylko sałatkę gracką..
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
a ja już chyba mogę normalnie jeśc. Przedwczoraj jadłam hot wingsy z KFC, więc kurczak jak najbardziej wrócił do łask. A wczoraj robiłam frytki, bo kupnych nie lubię. Ja kupuję gotowe (w mundurkach albo takie, jak grubsze chipsy), mrożone i robię w piekarniku bez tłuszczu. Znowu nie mam pomysłu na obiad. Mój maż też jest mięsożerny i dla niego naleśniki, pierogi czy inne (pracochłonne) danie bez mięsa, to tylko przekąska. Nieraz mi wypomni, że u mamusi, to zawsze mięcho miał, no ale jak się mamusi nie chciało lepic pierogów, to najprościej wrzuciła mięso do garnka i ugotowała rosół, a mięso obsmażyła...Grrr. Czasem mnie tak wkurzy, że strajkuje po takich tekstach i tydzień nic nie gotuje.
malina29
Mama debiutująca
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 327
wiecie co, z tymi mandarynkami to chyba ulubiony owoc ciężarówek - wszsytkie moje znajome wcinały je bez opamiętania, mnie też straaaassznie smakują, i widzę, że Was tez maja powodzenie...
no dobra, idę skoczyc po kilogram do sklepiku za rogiem :-)
no dobra, idę skoczyc po kilogram do sklepiku za rogiem :-)
wampi na zgagę to oprócz standardowego:
na noc nic smażonego
i po jedzeniu płynnym np. zupa nie wolno leżeć ok pół godziny
to jeszcze dobry jest "napój" z siemienia lnianego. 1 łyżkę (najlepiej takiego mielonego) zalać wrzątkiem - pół szklanki i pić przed jedzeniem. Stosować 2x dziennie.
Mi pomaga
na noc nic smażonego
i po jedzeniu płynnym np. zupa nie wolno leżeć ok pół godziny
to jeszcze dobry jest "napój" z siemienia lnianego. 1 łyżkę (najlepiej takiego mielonego) zalać wrzątkiem - pół szklanki i pić przed jedzeniem. Stosować 2x dziennie.
Mi pomaga
asia.k
Fanka BB :)
a ja mam parcie na śledzie w śmietanie
reklama
asia.k
Fanka BB :)
a ja na frytki!!! Wczoraj moja super mieszanka : Płatki z mlekiem+ kanapka z dżemem+ kanapka ze smalcem,+ mandarynka,m wszystko to popiłam herbata z sokiem malinowym:-) i co wcale nie było mi niedobrze:-)
:-d:-d:-d:-d:-d
Podziel się: