reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zachcianki jedzeniowe

reklama
ja podobnie myslałam z tymi zachciankami.
ale ostatni posiłek jem koło 22 zazwyczaj sa to chipsy.
adzisiaj moglabym jesc tylko jedno MANDARYNKI:tak::-D
Ja to mandarynki kupuję po 1,5 kg co dwa dni:eek: i lody mi smakują .Mogą litr na raz zjeść.Zaznaczę,że ani lodów ani mandarynek przed ciążą nie jadłam:eek:
 
Ja to mandarynki kupuję po 1,5 kg co dwa dni:eek: i lody mi smakują .Mogą litr na raz zjeść.Zaznaczę,że ani lodów ani mandarynek przed ciążą nie jadłam:eek:
ja wczoraj miałam napad na lody, ale zdecydowałam się na tego z lionem z McDonaldsa :)
a ogólnie? ciągle wałkuję mandarynki. z frytkami mi przeszło, wczoraj na obiado kolacji byliśmy to mój zamowił min frytki, a ja nawet nie miałam na nie ochoty..
zjadłam tylko sałatkę gracką..
 
a ja już chyba mogę normalnie jeśc. Przedwczoraj jadłam hot wingsy z KFC, więc kurczak jak najbardziej wrócił do łask:tak:. A wczoraj robiłam frytki, bo kupnych nie lubię. Ja kupuję gotowe (w mundurkach albo takie, jak grubsze chipsy), mrożone i robię w piekarniku bez tłuszczu. Znowu nie mam pomysłu na obiad. Mój maż też jest mięsożerny i dla niego naleśniki, pierogi czy inne (pracochłonne) danie bez mięsa, to tylko przekąska:eek:. Nieraz mi wypomni, że u mamusi, to zawsze mięcho miał, no ale jak się mamusi nie chciało lepic pierogów, to najprościej wrzuciła mięso do garnka i ugotowała rosół, a mięso obsmażyła...Grrr. Czasem mnie tak wkurzy, że strajkuje po takich tekstach i tydzień nic nie gotuje:zawstydzona/y::sorry:.
 
wiecie co, z tymi mandarynkami to chyba ulubiony owoc ciężarówek - wszsytkie moje znajome wcinały je bez opamiętania, mnie też straaaassznie smakują, i widzę, że Was tez maja powodzenie...
no dobra, idę skoczyc po kilogram do sklepiku za rogiem :-)
 
wampi na zgagę to oprócz standardowego:
na noc nic smażonego
i po jedzeniu płynnym np. zupa nie wolno leżeć ok pół godziny

to jeszcze dobry jest "napój" z siemienia lnianego. 1 łyżkę (najlepiej takiego mielonego) zalać wrzątkiem - pół szklanki i pić przed jedzeniem. Stosować 2x dziennie.

Mi pomaga :)
 
a ja na frytki!!! wczoraj moja super mieszanka : płatki z mlekiem+ kanapka z dżemem+ kanapka ze smalcem,+ mandarynka,m wszystko to popiłam herbata z sokiem malinowym:-) i co wcale nie było mi niedobrze:-)
 
reklama
Do góry